Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Duka będzie reprezentował Czechy na ponownym otwarciu Notre Dame

06 grudnia 2024 | 14:31 | st | Praga Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. wikimedia

Jedynym przedstawicielem Republiki Czeskiej na ceremonii otwarcia odnowionej katedry Notre Dame w Paryżu 7-8 grudnia będzie emerytowany arcybiskup Pragi, kardynał Dominik Duka OP – podaje Biuro Prasowe Czeskiej Konferencji Biskupów (TS ČBK).

TS ČBK:  Jak liczna delegacja Republiki Czeskiej  weźmie udział w tym niezwykłym wydarzeniu, w którym będzie uczestniczył między innymi obecny i przyszły prezydent USA?.

– Niestety, żadna delegacja z naszego kraju nie wybiera się do Paryża. Jadę tylko ja. Będzie mi towarzyszył ojciec dominikanin, który studiował we Francji i oprowadzi mnie po współczesnym Paryżu. Co więcej, nie można zabrać ze sobą niektórych rzeczy, co powoduje komplikacje. Tak więc pomoże mi on również jako mistrz ceremonii.

Jak to się stało, że Eminencja został zaproszony?

– Arcybiskup Graubner, zaproszenie otrzymał, jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Czech,  ale nie mógł w nim uczestniczyć, więc poprosił mnie o zajęcie jego miejsca. To dla mnie spełnienie marzeń – chciałem odwiedzić katedrę po pożarze, po tym jak została odbudowana. Warto przypomnieć, że Kościół katolicki w Czechach przeznaczył na jej odbudowę 1,8 miliona koron (72 tys. euro). Jeden milion przekazała diecezja litomierzycka pod przewodnictwem biskupa Jana Baxanta, a reszta pochodziła ze zbiórek innych diecezji i osób prywatnych.

Co to wydarzenie oznacza osobiście dla Księdza Kardynała?

– Mam głęboki związek z Notre-Dame. Miłością do katedry zaraziłem się po przeczytaniu książki Victora Hugo „Katedra Marii Panny w Paryżu”, znanej też jako „Dzwonnik z Notre-Dame”, obejrzałem też kilka filmów o tym gotyckim symbolu Paryża. Moja pierwsza wizyta w katedrze miała miejsce w 1991 roku, kiedy w Tuluzie odbywało się spotkanie dominikanów. Później miałem okazję koncelebrować tam kilka razy, a raz byłem głównym celebransem.

Pożar i późniejsza odbudowa katedry były wielkim wydarzeniem…

– Tak, Notre-Dame jest jednym z najważniejszych zabytków chrześcijaństwa. Chociaż pożar był niszczycielski, odbudowa trwała stosunkowo krótko – zaledwie pięć lat. Wspaniale jest być tam, gdy będą konsekrowane nowe organy katedry. Będą tam dziesiątki arcybiskupów i biskupów, przedstawiciele kapituły i księża. Nie mogę się tego doczekać.

Czy Eminencja ma bliskie relacje z Francją?

– Tak, postrzegam Francję jako ważne miejsce nie tylko dla chrześcijaństwa, ale także dla mnie osobiście. Podróżowałem tam wiele razy i uczestniczyłem w różnych wydarzeniach. Katedra Notre-Dame pozostaje dla mnie miejscem symbolicznym, związanym z modlitwą, pokutą i pojednaniem.

Mówi Ksiądz Kardynał o pokucie i pojednaniu. Czy ma Eminencja na myśli jakieś konkretne wydarzenia?

– Tak, na przykład w 1989 roku, kiedy obchodzono Zesłanie Ducha Świętego, kardynał Lustiger odprawił główną Mszę w Notre-Dame. Wyraził ubolewanie i pokutował za układ monachijski. Chociaż francuski Kościół katolicki nie był bezpośrednio odpowiedzialny za to wydarzenie, potraktował to jako gest pojednania i wezwał do przebaczenia. Być może ten apel trafił do ludzi i doprowadził do pozytywnych zmian pod koniec tamtego roku.

To potężne słowa. Zatem Notre-Dame nie jest dla Księdza Kardynała tylko zabytkiem architektury?

– Dokładnie tak. To symbol wiary, pokory i miejsce spotkań ludzi różnych narodowości i wyznań. Miałem zaszczyt kilka razy odprawiać tam Mszę św. i każde doświadczenie było wyjątkowe.

Czego więc życzyłby Eminencja katedrze na przyszłość?

– Aby nadal była miejscem modlitwy, pokoju i nadziei. Aby ludzie przychodzili tam nie tylko podziwiać piękno architektury, ale także szukać duchowego pocieszenia i siły. A co najważniejsze, aby tragedie takie jak pożar w 2019 r. nigdy się tam nie powtórzyły. Odbudowa katedry jest dowodem na to, że kiedy ludzie łączą się w dobrej sprawie, można dokonać wielkich rzeczy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.