Kard. Duka: epidemia koronawirusa sprawdzianem naszego człowieczeństwa i naszej wiary

Na wyzwania, jakimi dla naszego człowieczeństwa i naszej wiary jest epidemia koronawirusa zwrócił uwagę w swojej wypowiedzi dla katolickiego radia Proglas kard. Dominik Duka OP. Do końca bieżącego tygodnia Prymas Czech przebywa na zaplanowanym wcześniej leczeniu w szpitalu wojskowym w Pradze.

Duchowny zauważył, że Triduum Paschalne, na które się przygotowujemy zawiera zarówno elementy napawające radością, przypominając nam o wyzwoleniu z niewoli, jak i o zdradzie, cierpieniu i tchórzostwie. Jednocześnie jest to także święto Zmartwychwstania, w którym ważną rolę odgrywają kobiety. W tym kontekście kard. Duka wyraził wdzięczność tym, którzy się nie poddają, którzy podjęli walkę o ludzkie życie: lekarzom, pracownikom służby zdrowia, służb ratowniczych, strażakom, policjantom, żołnierzom. Zauważył, że wielu z nich również zostało zainfekowanych.

Metropolita praski dodaje, że dotarły do niego również wiadomości, iż pewne osoby, które powinny nieść pomoc, odmawiają jej niesienia z motywów egoistycznych. „To bardzo bolesne, gdy pracownicy, ludzie, którzy wręcz zobowiązali się przysięgą odmawiają podjęcia pracy. Boją się chorób, boją się zagrożeń, infekcji. Nie potrafię ich zrozumieć” – wyznał kard. Duka.

Prymas Czech przypomina, że w średniowieczu z prowincji Hubei, gdzie leży miasto Wuhan przybyła do Europy dżuma dymienicza. Była to katastrofa, w której Europa straciła jedną czwartą swych mieszkańców, zaś św. Katarzyna ze Sieny postanowiła służyć dotkniętym tą chorobą. W tym kontekście podziękował pracownikom służby zdrowia, a zwłaszcza pielęgniarkom, które są też matkami. Podkreślił ważną rolę, jaką odgrywają kobiety i matki, bo tylko one mogą zrozumieć, że nie można porzucić chorego dziecka.

„Myślę, że właśnie tegoroczny Wielki Post został nam dany przez Boga jako wielki sprawdzian, test wiary, ale także test, który mamy zdać z dojrzałości naszego życia chrześcijańskiego. W tej sytuacji chciałbym przypomnieć słowa mojego przyjaciela: tylko rodzina, tylko prawdziwa miłość międzypokoleniowa i odwaga są w stanie wyprowadzić nas z tego kryzysu” – stwierdził metropolita praski.

Kard. Duka zauważył, że w obecnej sytuacji wiele osób doświadcza samotności i swoich ograniczeń, ale należą one do ludzkiej kondycji, bo człowiek nie jest w stanie rozkazywać wiatrom i deszczom, a współczesna nauka, wiedza medyczna nie może nas za wszelką cenę uratować i nie zawsze wie, co należy czynić.

„Stoimy zatem przed wielkim wyzwaniem: czy popadniemy w pandemię strachu, i co nie daj Boże także osobistego tchórzostwa, czy też zdamy sobie sprawę, że najlepszą bronią, która chroni nas przed tą chorobą jest prawdziwa odwaga, wytrwałość i cierpliwość, ponieważ stres i wahanie pozbawiają nas odporności i osłabiają ją. Wówczas przegrywamy walkę ze złem i z tą chorobą” – stwierdził przewodniczący czeskiego episkopatu.

Dziękując wszystkim, którzy potrafią przeżywać tegoroczny okres wielkopostny z odwagą, życzliwością i cierpliwością kardynał Duka stwierdził: „Nadzieja nigdy nie umiera. Obyśmy wszyscy zdali sobie sprawę, że fakt wydarzenia paschalnego śmierci i zmartwychwstania Jezusa jest prawdziwym motywem do radości, ale także do odwagi i pokonywania wszystkich trudności”.