Kard. Dziwisz: miłość jest dowodem tożsamości, który otwiera nam bramy Królestwa Bożego

Miłość jest dowodem tożsamości, stwierdzającym autentyczność naszego chrześcijańskiego życia na ziemi – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy św. w uroczystość Chrystusa Króla w krakowskiej parafii Matki Bożej Dobrej Rady, która obchodzi stulecie istnienia. Hierarcha poświęcił wieżę świątyni – wotum dziękczynne za minione sto lat wspólnoty.

Nawiązując do obchodzonej uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, kard. Dziwisz podkreślił w homilii, że Syn Boży „wykorzystuje swoją władzę w służbie najbardziej ubogim, cierpiącym i znajdującym się w potrzebie”. „Zaprasza do swego królestwa tych, którzy spieszyli z pomocą głodnym, spragnionym, przybyszom, nagim, chorym i pozbawionym wolności. On utożsamia się z nimi wszystkimi” – mówił hierarcha.

„Miłość jest i będzie dowodem tożsamości, stwierdzającym autentyczność naszego chrześcijańskiego życia na ziemi. Miłość będzie dowodem tożsamości otwierającym nam bramę wiecznego i powszechnego Królestwa” – powiedział hierarcha i podkreślił, że ostatnie słowo należy i będzie należało do Chrystusa.

Emerytowany metropolita krakowski uważa, że właściwym obrazem Chrystusa Króla jest postać dobrego pasterza, zatroskanego o swoje owce i pochylającego się nad ich losem. „Takiego Króla ma wszechświat. Takiego Króla mamy my wszyscy” – zapewnił.

Według niego, głównym wrogiem człowieka w dążeniu do Królestwa Bożego jest egoizm, z którego wyzwala Jezus. „On może królować tylko w sercach niedotkniętych tą plagą, w sercach kierujących się bezinteresowną miłością i dobrocią, w sercach braterskich i solidarnych” – powiedział hierarcha.

Kard. Dziwisz wspomniał, że parafia Matki Bożej Dobrej Rady obchodzi właśnie jubileusz stulecia. Zauważył, że był to pamiętny rok objawień Matki Bożej w Fatimie, a zarazem rok bolszewickiej rewolucji październikowej. Przypomniał, że odpowiedzialni za ten przewrót chcieli zbudować świat bez Boga. „Natomiast zbudowali królestwo oparte na kłamstwie i przemocy, królestwo, w którym deptano godność człowieka i narodów” – stwierdził, dodając, że po tej próbie budowy świata bez Boga pozostały ruiny duchowe i materialne. Jego zdaniem, jest to lekcja, którą świat powinien na zawsze zapamiętać.

Nawiązując do okoliczności spotkania ze wspólnotą parafialną, czyli do poświęcenia wieży kościelnej, kardynał podkreślił, że jest to symboliczny punkt odniesienia do tego, co nadaje sens życiu i jest potrzebne, „aby się nie zagubić w gąszczu wielu spraw, programów i propozycji, jakie do nas docierają we współczesnym świecie”.

„Potrzeba nam takiego stałego i pewnego punktu odniesienia. Tym punktem odniesienia jest przede wszystkich sam Jezus Chrystus, który nazwał siebie drogą, prawdą i życiem. Wpatrując się w Niego, podążając za Nim, pogłębiając przyjaźń z Nim, nie zagubimy się w życiu i dojdziemy do celu – do Bożego królestwa życia i miłości” – mówił wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II.

Hierarcha stwierdził na zakończenie, że do Królestwa Bożego podążamy we wspólnocie Kościoła, a więc naszym zadaniem jest umacnianie Kościoła. „Umacniajmy wspólnotę parafialną – tę konkretną, do której należymy, w której gromadzimy się na niedzielnej Eucharystii. Od nas zależy kształt tej wspólnoty” – dodał i życzył członkom prokocimskiej parafii, by była żywą wspólnotą modlitwy, gromadzącą się na Eucharystii i wspólnotą solidarną, w której jest miejsce dla wszystkich, a zwłaszcza dla ubogich.

Parafia Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie-Prokocimiu została erygowana 1 stycznia 1917 roku przez księcia biskupa Adama Stefana Sapiehę. Budowę wieży kościoła ukończono 16 października br.