Kard. Dziwisz spotkał się z amerykańską Polonią
05 marca 2018 | 10:04 | Konckville / md Ⓒ Ⓟ
Daję świadectwo o świętości Jana Pawła II, bo to ona najbardziej zajaśniała, gdy odchodził z tego świata – mówił kard. Stanisław Dziwisz do amerykańskiej Polonii, zgromadzonej w katedrze Najświętszego Serca Pana Jezusa w Knockville. Przebywający w Stanach Zjednoczonych osobisty sekretarz polskiego papieża zachęcał wiernych, by brali z niego przykład i budowali „cywilizację dobra i miłości, braterstwa i solidarności”.
Kard. Dziwisz przypomniał zgromadzonym w katedrze, że w tym roku mija czterdzieści lat od wyboru Jana Pawła II na Stolicę św. Piotra. Wspominając, jak wielkie nadzieje obudził wybór kardynała pochodzącego zza „żelaznej kurtyny komunizmu”, ocenił, że te nadzieje się spełniły. „Ojciec Święty od samego początku swojej papieskiej służby przypominał wszystkim, by nie lękali się, by na oścież otwarli przed Chrystusem przestrzenie życia rodzinnego, społecznego, gospodarczego i kulturalnego.” – mówił.
Podkreślał, że słowa te dotarły również do krajów, w których próbowano „zamknąć Chrystusowi dostęp do człowieka”, w których „bezbożna ideologia chciała pozbawić człowieka największego skarbu, jakim jest Bóg”. Jan Paweł II, jak mówił, miał wielki udział w obaleniu totalitarnego systemu komunistycznego w Polsce i pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. „On nie dysponował żadną armią, żadną fizyczną siłą. Jego orężem była prawda o Bogu i człowieku, stworzonym na obraz i podobieństwo Boże i powołanym do życia na wieki w Bogu. Jego orężem była Ewangelia, czyli Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie Odkupicielu człowieka, jedynym Zbawicielu świata” – zaznaczył wieloletni sekretarz papieża.
Kard. Dziwisz wspominał również dramatyczne chwile pontyfikatu, kiedy to „mroczne siły zła starały się usunąć i unicestwić mężnego świadka wiary, niebezpiecznego dla wszystkich reżimów walczących z Bogiem i człowiekiem”. Mówił o zamachu na jego życie, opowiadał o tym jak podtrzymywał Ojca Świętego w ramionach, gdy upadał trafiony kulą zamachowca. „Ojciec Święty zapłacił cenę za swoje świadectwo” – stwierdził. Dodał, ze Opatrzność ocaliła mu życie, by mógł dalej służyć Kościołowi i światu.
Czytaj także: Kard. Dziwisz podarował stułę św. Jana Pawła II katedrze w Knoxville
„Byłem przy nim, gdy odchodził do domu Ojca. Daję świadectwo o jego świętości, bo to ona najbardziej zajaśniała, gdy odchodził z tego świata” – kontynuował krakowski metropolita senior, wyznając, że życie i praca u boku „wielkiego człowieka, odważnego świadka wiary, niezmordowanego pasterza Kościoła powszechnego i duchowego przywódcy świata” była największym przywilejem jego kapłańskiego życia.
Hierarcha przypomniał amerykańskiej Polonii, że Jan Paweł utrzymywał szerokie kontakty. Odwiedzał Stany Zjednoczone jako kardynał krakowski. Potem, jako papież zawsze spotykał się z Polonią podczas swoich podróży apostolskich. „Ojciec Święty podkreślał zawsze, że Polonia powinna umacniać swoją tożsamość, strzec wartości polskiej kultury, dziedzictwa przekazanego nam przez tysiąc lat wiary w ojczystym kraju” – mówił kard. Dziwisz, dodając, że troską papieża było i to, by Polonia wnosiła swój wkład w życie narodu amerykańskiego, „na tej ziemi, która dla Polaków była zawsze gościnna i na której wielu naszych rodaków mogło spełniać i spełnia swe marzenia”. Ocenił, że wymiana między kulturami i tradycjami poszerza serca i czyni je bardziej otwartymi na bogactwo kultur, języków i tradycji.
W nabożeństwie brał udział kard. Justin Rigali, wieloletni bliski współpracownik św. Jana Pawła II. Katedra w Knockville została poświęcona w sobotę 3 marca.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.