Kard. Dziwisz: światu potrzebni są dziś wiarygodni świadkowie Dobrej Nowiny
29 lipca 2024 | 05:00 | rk | Kęty Ⓒ Ⓟ
Do naśladowania przykładu św. Jana Kantego i innych świętych poprzez głęboką wiarę, modlitwę i czynną miłość wobec bliźnich zachęcił kard. Stanisław Dziwisz w Kętach. Arcybiskup senior archidiecezji krakowskiej przewodniczył 28 lipca br. Mszy św. odpustowej w parafii śś. Małgorzaty i Katarzyny. Wspólnie z księżmi emerytami diecezji bielsko-żywieckiej i innymi kapłanami oraz wiernymi uczcił relikwie świętego profesora z Kęt, który zmarł 550 lat temu.
Proboszcz i kustosz kęckiego sanktuarium MB Pocieszenia ks. Zbigniew Jurasz, witając purpurata na uroczystości odpustowej ku czci św. Małgorzaty Antiocheńskiej i św. Katarzyny Aleksandryjskiej – patronek wspólnoty parafialnej sięgającej swoimi początkami połowy XIII wieku – powiedział, że kardynał jest świadkiem św. Jana Pawła II, wielkiego Polaka, który bardzo dobrze znał Kęty, przyjaźnił się z tutejszym proboszczem i często tu przebywał jako metropolita. „Od św. Jana Kantego uczył się wyobraźni miłosierdzia” – dodał.
Kard. Dziwisz na początku liturgii podkreślił, że Kęty są mu bliskie, chociaż, jak przyznał, niewiele razy tu był. „Ostatni raz byłem tu podczas pogrzebu księdza prałata Józefa Świądra, przyjaciela Karola Wojtyły. Pamiętam ten wyjątkowy pogrzeb: piękna pogoda, gdy dotarliśmy na cmentarz, słońce się pokazało, nastrój był radosny, jak całe życie księdza” – wspomniał uroczystości pogrzebowe w 1972 roku, którym przewodniczył kard. Wojtyła.
W homilii kard. Dziwisz podjął refleksję nad życiem św. Jana Kantego, ale i odniósł się do szerszego kontekstu: świadectwa wiary, które powinni dawać chrześcijanie we współczesnym świecie. Podkreślił potrzebę świadectwa chrześcijańskiego życia w świecie pełnym wyzwań i wezwał do modlitwy o nowe powołania kapłańskie. Wspomniał również o potrzebie troski o duchowy rozwój rodzin i wspólnot, aby podtrzymać i rozwijać wiarę, nadzieję i miłość w społeczeństwie.
Przypomniał, że św. Jan Kanty, który przyszedł na świat w 1390 roku, 11 wieków po świętych patronkach jego rodzinnej parafii w Kętach, żył Eucharystią.
„Uderza jego umiłowanie prawdy, prawdziwa pasja zdobywania rozległej wiedzy, aby dzielić się nią z innymi. Wiemy, że był człowiekiem niezwykłej pracowitości. Obok obowiązków naukowych, dydaktycznych i duszpasterskich kopiował pieczołowicie rękopisy, gdyż nie było jeszcze druku. Przepisywanie było ważnym wkładem w umacnianie kultury i szerzenie wiedzy” – dodał, wskazując, że jego troska ubogich, chorych i pokrzywdzonych wyrażała żywą i autentyczną wiarę, która zawsze rodzi uczynki ewangelicznej miłości i sprawiedliwości.
„Św. Jan Kanty był człowiekiem miłosierdzia. Dzisiaj, po wiekach, przemawia do nas niezwykła harmonia świętości widoczna w całym życiu i postawie św. Jana Kantego” – podsumował.
Zdaniem kardynała, pamięć o wybitnych postaciach z dziejów Kościoła powinna skłaniać nas do zastanowienia się, co każda i każdy z nas powinien czynić, jaką zajmować postawę, aby dawać świadectwo Ewangelii i przynosić owoce świętości w dzisiejszym świecie.
„Światu potrzebni są dziś ludzie wiarygodni, świadkowie Dobrej Nowiny, że Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Kiedy wszedłem do tego pięknego kościoła, zobaczyłem właśnie tych świadków Ewangelii, tutaj namalowanych: św. Maksymiliana Kolbe, św. Jana Kantego, a tam, z drugiej strony jest figura św. Jana Pawła II. To są świadkowie przemawiający do współczesnego człowieka. Trzeba ich odkrywać i z ich świadectwa życia czerpać wzory dla nas samych” – zachęcił.
Wyrażając radość z obecności księży emerytów przy ołtarzu kardynał wezwał do modlitwy o nowe, dobre powołania kapłańskie. „Obserwowany w ostatnich czasach kryzys powołań w Polsce, także i w naszej diecezji, nie musi być nieodwracalny. Ufamy, że powołania wrócą, a księża, którzy pracują, ukazując piękno kapłaństwa, zachęcą innych, by szli za wezwaniem Jezusa Chrystusa. Zawsze o tym mówił ksiądz biskup Tadeusz Rakoczy, którego nie możemy nie wspomnieć z okazji tej uroczystości, kiedy spotykają się kapłani z całej archidiecezji krakowskiej i diecezji bielskiej” – zauważył.
Przyznał, że dar powołań zależy również od temperatury wiary i gorliwości w rodzinach i wspólnotach parafialnych, gdzie rodzą się powołania.
Po Eucharystii kapłani z wiernymi modlili się w kościele św. Jana Kantego – miejsca urodzenia słynnego kęczanina – gdzie oddali cześć relikwiom tego patrona akademików.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.