Kard. Koch: Podstawowy cel dialogu ekumenicznego nie został jeszcze osiągnięty
16 października 2020 | 03:00 | mp / hsz | Lublin Ⓒ Ⓟ
– Dialog należy do samej istoty Kościoła – powiedział kard. Kurt Koch na VI Kongresie Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan przyznał, że „właściwy cel ruchu ekumenicznego, mianowicie przywrócenie jedności Kościoła, względnie pełnej kościelnej wspólnoty, nie został jeszcze osiągnięty” – potrzebuje on bowiem „o wiele więcej czasu niż się tego spodziewano”.
Na początku przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan podkreślił, że „pierwotną i najgłębszą formą wszelkiego dialogu jest dialog człowieka z Bogiem”. Tym bardziej, że sam Bóg obecny w Trójcy Świętej ma ze swej istoty charakter dialogiczny. Następnie wskazał, że człowiek, podobnie jak Bóg, jest istotą dialogiczną. Podkreślił, że „jako ludzie możemy być podobiznami Trójjedynego Boga tylko wtedy, gdy staniemy się i ludźmi dialogu”.
Wyjaśnił, że znakiem tej dialogicznej tożsamości rodzaju ludzkiego jest stworzenie człowieka mężczyzną i niewiastą. „Mężczyzna i kobieta przedstawiają wspólnotę ludzi między sobą, którzy są powołani, aby być żywymi istotami dialogu i spotkania” – podkreślił.
Następnie kard. Koch wskazał na podstawowe warunki dialogu. Wśród nich wymienił: chęć poszukiwania prawdy pomimo różnicy stanowisk, ducha tolerancji, wolność i szacunek przy respektowaniu inności partnera dialogu i traktowanie go na równi. Zaznaczył, że prowadząc dialog nie można zapomnieć o „zachowaniu własnej tożsamości, a nie rozmywanie jej w imię szacunku dla odmienności drugiego”.
Zdecydowanie skrytykował taki „dialog”, w którym jeden partner uzurpuje dla siebie prawo do absolutnej prawdy, a drugiemu jej odmawia. Równocześnie ostrzegł przed narzucaną dziś „poprawnością polityczną”, gdzie pytanie o prawdę zostaje zawieszone.
W kolejnym fragmencie wykładu kard. Koch powiedział, że dialog to „najbardziej intymny element istoty Kościoła”. W ślad za papieżem Pawłem VI i jego encykliką „Ecclesiam suam” przypomniał, że „Kościół powinien nawiązać dialog ze społeczeństwem, w którym żyje i dzięki temu przybiera postać słowa orędzia i dialogu”. Wskazał na cztery kręgi osób i środowisk, z którymi Kościół powinien prowadzić dialog. Pierwszym i najszerszym kręgiem jest cała ludzka społeczność czyli świat. Drugim – ci, którzy choć nie uznają pełni objawienia w Jezusie Chrystusie, to oddają cześć Bogu jedynemu i najwyższemu, a więc żydzi i muzułmanie. Krąg trzeci dotyczy dialogu ekumenicznego z innymi Kościołami i wspólnotami chrześcijańskimi. Czwarty zaś – wiernych Kościoła katolickiego.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wiele miejsca poświęcił również dialogowi ekumenicznemu i jego obecnym perspektywom. Wyjaśnił, że istota dialogu ekumenicznego nie polega na wymianie myśli, idei i teorii, lecz o wiele bardziej na wzajemnej wymianie darów. „Żaden Kościół nie jest bowiem tak bogaty, że nie potrzebuje ubogacenia przez innych; i żaden Kościół nie jest tak biedny, że nie mógłby wnieść żadnego własnego wkładu w ekumeniczną wspólnotę” – podkreślił i przeszedł następnie do scharakteryzowania różnych elementów dialogu ekumenicznego.
Na pierwszym miejscu wskazał na „dialog miłości, braterstwa i przyjaźni”, dzięki któremu odkrywa się prawdziwe braterstwo, pomimo istniejących różnic. Jako przykład wskazał na tradycję wzajemnych odwiedzin reprezentantów Kościoła z Konstantynopola i Kościoła Rzymskiego.
Drugi rodzaj dialogu ekumenicznego, to „dialog życia”, który dotyczy wszystkich wiernych, a polega on w istocie na tym, że chrześcijanie „czynią razem to wszystko, na co wiara im pozwala”. Dialogowi życia – podkreślił – towarzyszyć powinien „dialog duszpasterski”. Zaznaczył, że „z tym duszpasterskim świadectwem o Bogu łączy się samo przez się wstawianie się za człowiekiem jako Bożym stworzeniem i obrazem, a m. in. występowanie za nienaruszalną godnością każdego człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.
„Stąd jest już tylko mały krok do nowej postaci budowania jedności – zaznaczył kardynał – którą można określić jako „praktyczny dialog”. Wyjaśnił, że wspólne działanie chrześcijan i kościelnych wspólnot narzuca się przede wszystkim w obliczu ważnych kwestii i wielkich problemów współczesności, takich jak: „opowiedzenie się po stronie biednych i zachowania stworzenia, popierania pokoju i społecznej sprawiedliwości, pomocy przy wielkich problemach uchodźców, stanięcie w obronie wolności religii i prawa do życia we wszystkich jego fazach i wymiarach i ochrony społecznych instytucji małżeństwa i rodziny”.
Kolejnym rodzajem dialogu jest „dialog kulturowy”, służący wyjaśnieniu i przezwyciężeniu różnic kulturowych, jakie w ciągu wieków wyrosły pomiędzy poszczególnymi Kościołami.
Te wszystkie rodzaje dialogu prowadzą – jak podkreślił kardynał – ku „dialogowi prawdy”, który zdefiniował jako „teologiczny spór z owymi czynnikami, które są przyczynami istniejących w dalszym ciągu podziałów Kościoła”. Wyjaśnił, że „taki dialog prawdy jest konieczny, aby przybliżyć się do ekumenicznego celu jedności”. Z mocą odkreślił, że „jedność może być odnaleziona tylko we wspólnym poznaniu i uznaniu prawdy, a z pominięciem prawdy wiary nie może istnieć żadna jedność”.
Na zakończenie przyznał, że „właściwy cel ruchu ekumenicznego, mianowicie przywrócenie jedności Kościoła, względnie pełnej kościelnej wspólnoty, nie został jeszcze osiągnięty”. Potrzebuje on bowiem „o wiele więcej czasu, jak się tego spodziewano na początku ruchu ekumenicznego”.
Pełny tekst wykładu dostępny jest TUTAJ.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.