Kard. Newman, dlaczego święty? Pokora i uczciwość intelektualna
09 października 2019 | 10:16 | vaticannews.va | Watykan Ⓒ Ⓟ
Kard. Newman zaszedł tak daleko dzięki swej skromności. Pokora jest jego najważniejszą cechą – uważa ks. prof. Fortunato Morrone, czołowy znawca bł. Jana Henryka Newmana we Włoszech. W najbliższą niedzielę ten wielki angielski konwertyta i myśliciel zostanie zaliczony w poczet świętych. Jego wielkość polegała na tym, że był on skromy na sposób chrześcijański, maryjny – wyjaśnia włoski teolog. To znaczy, potrafił spojrzeć na siebie w prawdzie i uznać „wielkie rzeczy, które uczynił mu Wszechmocny”. Był świadomy swego geniuszu i oddał go na służbę ludzi prostych – dodaje ks. prof. Morrone
Newman przez całe swoje życie szukał prawdy i niekiedy płacił za to wielką cenę. Największy przełom stanowiło przyjęcie wiary katolickiej. Miał już wtedy 44 lata. Musiał porzucić karierę uniwersytecką w Oksfordzie, odsunęło się od niego wielu przyjaciół i krewnych. Jednak dla Newmana ważniejsza była wierność prawdzie.
„Była to konsekwencja jego uczciwości intelektualnej, poszukiwania prawdy. Poszukiwał prawdy na modlitwie, a przede wszystkim w badaniach dzieł ojców Kościoła i historii chrześcijaństwa. I kiedy ta prawda stała się dla niego oczywista, kiedy odnalazł ją w Kościele katolickim, potrafi to uznać i tej prawdzie dał się poprowadzić – mówi Radiu Watykańskiemu ks. prof. Morrone. – A zatem widzimy tu uczciwość intelektualną, pokorę, a także umiejętność poszerzania horyzontów własnego rozumowania, pozwolił, by oświecało go światło wiary. Newman nigdy nie zanegował swej anglikańskiej przeszłości. Dla niego przyjęcie wiary katolickiej był po prostu krokiem naprzód. Jego doświadczenie w Kościele anglikańskim okazało się zbyt małe w zestawieniu z prawdą, która jest zachowywana w Kościele katolickim. Oczywiście, Kościół katolicki tej prawdy nie posiada, ale wynika ona z obecności Pana, Jego Ducha w sakramentalnej rzeczywistości Kościoła”.
Kard. John Henry Newman jest myślicielem, który wywarł ogromny wpływ na rozwój Kościoła w XX w. Nie bez przyczyny jest on uważany za prekursora Soboru Watykańskiego II – przypomina ks. prof. Morrone.
„Przyczyn jest wiele. Ja wskazałbym na jedną: docenienie ludzi świeckich, ich sensus fidei, zmysłu wiary. Ludzie prości mają wyczucie wiary, którego nie da się wykazać w sposób racjonalny. Newman uznaje działanie Ducha Świętego we wszystkich wierzących. Jest też oczywiście magisterium, nauczanie apostolskie, które potwierdza prawdziwość naszego wyczucia wiary – mówi Radiu Watykańskiemu ks. prof. Morrone. – Inny aspekt, w którym Newman antycypuje Sobór Watykański II to otwarcie na świat. Ten, kto wie, że oświeca go prawda wiary, czyli sam Jezus, nie boi się konfrontacji ze światem, z pytaniami, które stawia świat. Newman prowadził nieustannie krytyczny dialog z rzeczywistością swoich czasów i to samo widzimy potem na Soborze, w konstytucji «Gaudium et spes»”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.