Kard. Nycz: Jak przed stu laty potrzeba nam dziś jedności mimo różnic

– Jak przed stu laty potrzeba nam jedności mimo różnic – powiedział na Jasnej Górze kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, które upływają w duchu wdzięczności za Cud nad Wisłą. W Eucharystii uczestniczyli głównie przedstawiciele pieszych pielgrzymek warszawskich, którzy dziś dotarli do sanktuarium.

W łączności ze wszystkimi uczestnikami obchodów 100. rocznicy Cudu nad Wisłą w Polsce kard. Kazimierz Nycz wskazał w homilii, że wydarzenia związane z heroiczną obroną Polski przed bolszewikami w 1920 r. to dla nas dziś „wielka nauka, przede wszystkim, jedności tamtych ludzi, którzy choć bardzo się różnili, potrafili w imię dobra i miłości Ojczyzny być razem. Uczą nas, by w różnicach, które zawsze będą nigdy się nie nienawidzić”.

Przypominając tło tamtych wydarzeń, podkreślił, że w 1920 r. „Polacy zmęczeni zaborami i wojną, walkami o granice, potrafili się przeciwko śmiertelnym wrogowi, który chciał narzucić ideologię ateistyczną marksizmu i komunizmu Polce i całej Europie, potrafili się zmobilizować”.

Hierarcha zauważył, ze jest to też nauka jedności nie tylko w chwilach zagrożeń, ale przede wszystkim w zwyczajnych, codziennych sprawach.

Nawiązując do hasła tegorocznej Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej, będącego słowami kard. Stefana Wyszyńskiego: „Kto miłuje, ten zwycięża” zachęcał, by iść drogą Prymasa Wyszyńskiego i prosił o modlitwę o jego rychłą beatyfikację. Wyraził nadzieję, że może się ona odbyć na wiosnę przyszłego roku.

Odnosząc się do tegorocznego pieszego pielgrzymowania kard. Nycz zwrócił uwagę, że „to minimum skromnych pielgrzymek, na jakie pozwala odpowiedzialność za siebie i innych, powinno być formą zastępczą i nie wolno się do tego przyzwyczajać”. – Tym bardziej wasza i moja obecność dziś na Jasnej Górze jest naszym obowiązkiem, bo reprezentujecie tych, którzy nie mogli wyruszyć na szlak.

Podkreślił, że w tych trudnych chwilach ograniczeń epidemicznych kluczowa jest „odpowiedzialność, a żebyśmy ją potrafili udźwignąć potrzebna jest pokora” – mówił kard. Nycz.

Przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski, witając pielgrzymów, podkreślił: Przybywacie z miasta heroicznego, które w sierpniu, 100 lat temu, oraz w sierpniu przed 76. laty bohatersko stawiało opór najeźdźcom, nieprzyjaciołom Boga i wrogom Ojczyzny. Pierwsze z tych wydarzeń zapisane w historii jako 'Cud nad Wisłą’ i 18. decydująca bitwa w dziejach świata, uratowały Europę przed zbrodniczym komunizmem i jego opłakanymi skutkami. Drugie, czyli Powstanie Warszawskie, było zrywem podziemnego państwa i Armii Krajowej jako wyraz dążenia do niepodległości po prawie 5. latach hitlerowskiej okupacji, oraz sprzeciwem wobec planowanego powojennego porządku, w ramach którego Polska miała znaleźć się w sowieckiej strefie wpływów” – A zatem Warszawa, stolica Polski, miasto nieustraszone i nieujarzmione! – zawsze o tym pamiętajcie, wszyscy pamiętajmy. Pamiętajmy, jak wiele krwi przelali przodkowie, żebyśmy mogli cieszyć się wolnością dzieci Bożych – mówił przeor klasztoru jasnogórskiego.

Jutro, w uroczystość Wniebowzięcia, na szczycie o godz. 8.00 odprawiona zostanie Msza św. z udziałem warszawskich pielgrzymów z homilią przeora Jasnej Góry, o. Samuela Pacholskiego.

O 10.00 rozpocznie się modlitwa za Ojczyznę animowana przez uczniów Katolickiego Liceum Ogólnokształcące w Częstochowie, Jasnogórski Kwartet Wokalny „Cantus” i Jasnogórski Oktet Dęty.

O 11.00 Sumie pontyfikalnej przewodniczyć ma i homilię wygłosić abp Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce.

O godz. 14.30 na wałach jasnogórskich poprowadzona zostanie droga krzyżowa, o 16.00 różaniec, 18.30 procesja eucharystyczna a o 19.00 Msza św. z homilią abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.

O 21.00 Apel Jasnogórski z racji święta Wojska Polskiego poprowadzi biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. W modlitwie weźmie udział Kompania Honorowa Wojska Polskiego.