Kard. Nycz na Drodze Krzyżowej: Wojny są porażką ludzkości

– Wojny są porażką ludzkości – powiedział kard. Kazimierz Nycz na zakończenie Centralnej Drogi Krzyżowej, która wieczorem w Wielki Piątek przeszła ulicami stołecznej starówki. Zwracając się do zgromadzonych przed kościołem św. Anny metropolita warszawski powiedział, że droga krzyżowa Jezusa jest także naszą drogą krzyżową, o ile potrafimy złączyć się z Jezusem. On zaś zawsze towarzyszy człowiekowi.

“Bo przecież my także upadamy pod ciężarem problemów i trudnych spraw, upadamy  przede wszystkim pod ciężarem naszych grzechów – powiedział kard. Nycz. Dodał, że także my pomagamy – jak Szymon Cyrenejczyk czy św. Weronika – pomagając naszym braciom.

Kard. Nycz wspomniał o  szczególnym wymiarze pomagania i przyjmowania pomocy, jaka dokonuje się w ciągu ostatnich kilku lat, kiedy to w wielu miejscach świata toczą się wojny.  “To jest wielka porażka ludzkości, że zamiast z chlebem i miłością, idzie do człowieka z armatami, rakietami, czołgami – ubolewał metropolita warszawski. – Giną, umierają ludzie; cierpi cały naród dręczony przez swojego wielkiego  sąsiada; cierpią ludzie w Ziemi Świętej” – wyliczał hierarcha.

Kard. Nycz ocenił, że ważne jest, żeby w tym pomaganiu ale też umiejętności przyjmowania pomocy nie ustawać lecz trwać tak, jak Chrystus trwał na drodze krzyżowej.

Procesja, na czele której niesiono duży, kilkumetrowy krzyż wyruszyła o godz. 20.00.

Tegoroczne rozważania przeprowadzone w duchu św. Franciszka przygotował brat Piotr Owczarz, z Fundacji Kapucyńskiej, która opiekuje się ubogimi.

Krzyż ulicami Starego Miasta nieśli biskupi na czele z kard. Nyczem, siostry zakonne, studenci straż miejska, nadzwyczajni szafarze Komunii świętej, wojownicy Maryi, rycerze Chrystusa, członkowie ruchów katolickich, prawnicy i lekarze, policja i wojsko.

Tegoroczna Centralna Droga Krzyżowa przeszła ulicami Warszawy już po raz 28.