Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Nycz: na płaszczyźnie moralnej ws. in vitro nie ma kompromisu

04 kwietnia 2015 | 18:09 | lk, Rzeczpospolita Ⓒ Ⓟ

Na płaszczyźnie moralnej, która wynika z nauki Kościoła, o kompromisie w kwestii in vitro nie może być mowy – przypomina kard. Kazimierz Nycz w wywiadzie opublikowanym w "Plus Minus", weekendowym dodatku świątecznym "Rzeczpospolitej".

Kard. Nycz przypomina, że na płaszczyźnie moralnej, która wynika z nauki Kościoła, w kwestii in vitro o kompromisie nie może być mowy. "Nawet jeśli w jakimś kraju prawo cywilne umożliwia zabiegi in vitro, dla katolika ta metoda jest niedopuszczalna i każdy wierzący powinien być świadomy zaciągnięcia winy moralnej" – podkreśla metropolita warszawski.

Nawet gdyby metoda in vitro była na tyle doskonała, że nie pociągałaby za sobą zabijania ani zamrażania embrionów, to nadal pozostaje niegodna z punktu prawa Bożego – dodaje kardynał. Dlaczego? – Ponieważ dziecko poczyna się poza aktem seksualnym, wyłączną przestrzenią powoływania nowego życia. Każdy człowiek ma prawo do tego, by jego poczęcie było owocem miłości rodziców" – zaznacza kard. Nycz.

Z kolei na płaszczyźnie prawa stanowionego Kościół zawsze będzie dawać wierzącym wskazówki, jak postępować w tej kwestii – tłumaczy metropolita warszawski, przypominając słowa św. Jana Pawła II z jego encykliki "Evangelium vitae". Papież tłumaczył w niej, że katolickiemu politykowi, którego osobisty i absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, wolno udzielić poparcia dla propozycji, których celem jest ograniczenie szkodliwości ustawy.

"Sytuacja zupełnego bezprawia, którą mamy teraz w Polsce w kwestii in vitro, jest na pewno najgorsza z możliwych" – uważa kard. Nycz.

Jego zdaniem, jeśli nie jest możliwe zablokowanie procedury in vitro, należy walczyć o rozwiązania prawne, które będą powodować najmniejszą szkodliwość z punktu widzenia moralnego. W tym względzie można by się wzorować np. na włoskim czy niemieckim modelu ustawodawstwa regulującego kwestie in vitro.

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" kard. Nycz wypowiada się także m.in. o roli chrześcijaństwa w życiu publicznym. Jego zdaniem w społeczeństwie pluralistycznym "chrześcijaństwo i jakaś duchowość, wynikająca także z różnych innych religii, muszą istnieć".

– Nie można pozbawić człowieka możliwości inspirowania swojego życia konkretną duchowością, wynikającą z przekonań religijnych, związku z Bogiem. Nie można też pozbawić społeczeństwa tych wszystkich wartości, które przez ponad dwa tysiące lat wniosło chrześcijaństwo – zaznacza hierarcha.

"Pozostaje jedynie pytanie, jak usiąść przy stole i zgodzić się na pewne podstawowe wartości, których wszyscy konsekwentnie chcieliby bronić" – zastanawia się kard. Nycz. – Przecież nikt nie chce wartości wynikających wprost z Ewangelii i obowiązujących wszystkich chrześcijan zapisywać w prawie stanowionym – dodaje.

Kard. Nycz odnosi się w tym kontekście do niedawno zainicjowanego pod jego patronatem cyklu "Debat o dobro wspólne", w których uczestniczą osoby o różnych światopoglądach i przekonaniach, zarówno wierzący, jak i niewierzący.

Zdaniem metropolity warszawskiego, w takich spotkaniach nie chodzi o to, by "coś ustalić, uzgodnić i się rozejść, bo to jest niemożliwe".

– Ale taka debata, prowadzona spokojnie, bez emocji, przynosi owoce. Mamy okazję przedstawić swoje poglądy, racje, poznać argumentację drugiej strony. Dzięki rozmowie osiągamy wyraźne zbliżenie w wielu kwestiach. Często się okazuje, że wiele fałszywych ocen wynika po prostu z braku zrozumienia, bo ludzie ze sobą nie rozmawiają – podkreśla kard. Nycz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.