Kard. Nycz: Światowe Dni Młodzieży lekcją jak rozmawiać z młodymi

Światowe dni młodzieży, gdzie młodzież z całego świata rozmawia ze sobą i gdzie papież do nich mówi, a potrafi to robić, będą dla nas wielką lekcją jak rozmawiać z młodymi – mówi KAI kard. Kazimierz Nycz na kilka godzin przed rozpoczęciem ŚDM w Panamie, gdzie pojechało się ok. 4 tys. młodych Polaków.

KAI: Księże Kardynale, dziś rozpoczynają się Światowe Dni Młodzieży w Panamie. Jakie znaczenie ma to wydarzenie dla Kościoła powszechnego oraz dla młodzieży na świecie?

Kard. Kazimierz Nycz: Niezależnie od tego, że zmieniają się papieże, to trwa idea Światowych Dni Młodzieży, która została wcielona w życie przez Jana Pawła II przed trzydziestu paru laty. Mimo, że tegoroczne Światowe Dni Młodzieży odbywają się daleko, i pomimo mniejszego udziału Polaków, choć jest on znaczący, będzie to moim zdaniem spotkanie porównywalne do Rio de Janeiro w Brazylii. A to dlatego, że papież Franciszek będzie wśród swoich. Bardzo dobrze czuje on ducha kontynentu latynoamerykańskiego i wszystkich, którzy tam są.

Jestem przekonany, że tego typu wydarzenie powinno się wpisać w długofalową pracę Kościoła, która została nam zadana przez październikowy synod biskupów o młodzieży. Jeśli miałoby to być tygodniowe święto, byłoby to o wiele za mało. Synod powiedział nam wiele rzeczy i postawił wiele zadań przed Kościołem w każdym kraju, również w Polsce.

KAI: A konkretnie?

– Choćby uświadomił nam, że mamy dużo młodzieży, dobrej młodzieży, która nie tylko będzie Kościołem i jego nadzieją, ale już jest Kościołem. A jednocześnie synod powiedział nam, biskupom, duszpasterzom i rodzicom, że po stronie tych którzy ewangelizują młodych, stoją wielkie zadania. Tego typu dni młodzieży, gdzie młodzież z całego świata rozmawia ze sobą, gdzie papież do nich mówi a potrafi to robić, będą dla nas wielką lekcją jak rozmawiać z młodymi. Potem dzieło to winniśmy kontynuować. Nauka synodu o młodzieży winna być swego rodzaju zapalnikiem dla każdego Kościoła lokalnego.