Kard. Nycz: tłumy na pogrzebie wskazują, że Benedykt XVI był niezwykle ceniony

Tłumy na pogrzebie Benedykt XVI wskazują, że był niezwykle ceniony – podsumował w rozmowie z KAI kard. Kazimierz Nycz, po uroczystościach pogrzebowych papieża seniora Benedykta XVI w Watykanie. W pogrzebie pod przewodnictwem papieża Franciszka, uczestniczyło 120 kardynałów, ponad 400 biskupów i 3700 kapłanów z całego świata, a także sto tysięcy wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra.

Kard. Kazimierz Nycz zaznaczył, że to pierwsze doświadczenie pogrzebu papieża emeryta, więc trudno porównywać to wydarzenie z jakimkolwiek innym. – Był to bardzo godny pogrzeb z udziałem wielu ludzi. Plac Św. Piotra był przepełniony, było prawie 120 kardynałów, kilkuset biskupów, kilkanaście tysięcy księży. Skoro takie tłumy zjawiły się na pogrzebie, widać, że Benedykt XVI był niezwykle ceniony, zarówno przez duchownych jak i przez świeckich – ocenił metropolita warszawski.

Dodał również, że bez wątpienia Ojciec Święty zasługiwał na szacunek, a jego pontyfikat zostanie nie tylko zapamiętany i upamiętniony, ale i z czasem odkryty. – Pokazywał współczesnemu człowiekowi Chrystusa i Kościół. Wskazywał wszystkie granice, które należy zachować, by ocalić swoją godność – wyjaśnił.

Kardynał wyraził obawę, że Benedykt XVI i Jan Paweł II, choć są niewątpliwie prorokami naszych czasów, mogą pozostać niewysłuchani.

– Tak się zamyka pewna epoka dwóch wielkich pontyfikatów – Jana Pawła II i Benedykt XVI. Myślę, że w sposób godny pożegnaliśmy papieża seniora – powiedział duchowny.

Metropolita warszawski podkreślił, że nie powinno się oceniać homilii wygłoszonej przez papieża Franciszka podczas uroczystości pogrzebowych. – Papież Franciszek ma swój styl. Odniósł się do życia Benedykta XVI w sposób ewangeliczny i miał takie prawo. Nie powinno się wchodzić w dywagacje i oceny – powiedział.

W opinii kard. Nycza pontyfikat Josepha Ratzingera był czasem kiedy na Stolicy Piotrowej zasiadał jeden z największych teologów obecnych czasów. W swoim nauczaniu odnosił się do fundamentów, zarówno dogmatycznych, jak i etycznych.

– Myślę, że w pewnym sensie Benedykt XVI był św. Augustynem naszych czasów. Był to uczony, który cechował się przejrzystością i jasnością w wyrażaniu opinii teologicznej. Dzięki niemu można ją było łatwo zrozumieć i przyjąć – ocenił duchowny.

Zdaniem metropolity warszawskiego, rezygnacja z funkcji papieża przez Josepha Ratzingera nie stanie się regułą, obowiązującą jego następców. – To musi być wolna decyzja samego papieża. Inną kwestią jest gdyby Kościół określił pewne ramy dla papieża emeryta, gdyby jakiś papież zdecydował się na rezygnację. Nie ma jednak mowy o tym, by określać jakiś kanoniczny wiek, czas panowania papieża – podsumował.

W pogrzebie uczestniczyło kilkunastu polskich biskupów, m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, prymas Polski abp Wojciech Polak i metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. W ostatnim pożegnaniu kard. Josepha Ratzingera wzięły udział liczne delegacje, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich oraz innych wspólnot religijnych.

Benedykt XVI spoczął w Grotach Watykańskich, czyli w podziemiach bazyliki św. Piotra w Watykanie.