Drukuj Powrót do artykułu

4 czerwca 1989 dniem wyzwolonego entuzjazmu

04 czerwca 2019 | 15:40 | lk / pw | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Mówimy o nich „częściowo wolne wybory”, ale pamiętamy, że mimo tych poważnych ograniczeń, tamten 4 czerwca przeżywaliśmy jako dzień radości a nawet wyzwolonego entuzjazmu. Przeszedł on do historii jako symboliczny dzień odzyskania wolności, mimo że na w pełni wolne wybory trzeba było jeszcze poczekać dwa lata – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. w 30. rocznicę wolnych wyborów do Senatu.

W uroczystej Eucharystii w archikatedrze warszawskiej uczestniczyli posłowie oraz senatorowie obecnej i poprzednich kadencji, członkowie rządu oraz byli opozycjoniści.

W homilii kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że 4 czerwca 1989 roku miały miejsce szczególnie zapamiętane w Polsce wybory parlamentarne. – Mówimy o nich do dziś: wybory do Sejmu kontraktowego; mówimy o nich: częściowo wolne wybory. Ale pamiętamy, że mimo tych poważnych ograniczeń i zastrzeżeń, tamten dzień 4 czerwca przeżywaliśmy jako dzień radości a nawet wyzwolonego entuzjazmu. Przeszedł on do historii jako symboliczny dzień odzyskania wolności, mimo że na w pełni wolne wybory trzeba było jeszcze poczekać dwa lata, z wszelkimi tego konsekwencjami – mówił metropolita warszawski.

„O ile tak było w odniesieniu do wyborów do Sejmu, to wybory do Senatu były całkowicie wolne i zwycięskie” – przypomniał kard. Nycz. – Po 43 latach została odtworzona druga izba parlamentu. Powstał Senat, który zebrał się na swoim posiedzeniu 4 lipca. Marszałkiem seniorem był Stanisław Stomma, a wybranym marszałkiem Senatu został prof. Andrzej Stelmachowski”.

Jak podkreślił kardynał, „kiedy czytamy te nazwiska dziś już nieżyjących ludzi, to jesteśmy świadkami wielkiej, ważnej historii – także historii tych wszystkich osób, które zasiadały w Senacie kolejnych kadencji”.

Kard. Nycz zaznaczył, że 4 czerwca 1989 jest zatem datą początkową 30-letniej historii odnowionej izby wyższej polskiego parlamentu. Nazwał pracę senatorów w tym okresie wielkim dziełem, wielką pracą i wielką służbą dla Polski, dla dobra wspólnego, ale najpierw dla człowieka.

„Za tę służbę i roztropną troskę o człowieka i dobro wspólne chcemy dziś Panu Bogu dziękować, ale także prosić o Boże błogosławieństwo na dalsze lata pracy Senatu i na to wszystko, co jest przed wami jako senatorami” – mówił do parlamentarzystów kard. Nycz.

Nawiązując do wieczernikowej modlitwy Chrystusa o to, aby apostołowie „byli jedno”, kard. Nycz wyjaśnił, że to są także słowa do nas wszystkich. – Ośmielę się powiedzieć, bracia i siostry senatorowie, że to są słowa także do was, które w tej katedrze mówi do was Pan Bóg, aby zapewnić wam szczególną duchową opiekę, jaką daje zjednoczenie z Duchem Świętym i w Duchu Świętym – mówił.

„Jeżeli bowiem społeczna służba, polityka ma być owocna i skuteczna, powinna być poprzedzona refleksją. Zresztą o Senacie często się mówi: izba refleksji, zadumy, modlitwy” – wyjaśniał hierarcha.

Kardynał nawiązał też do wydarzenia o dziesięć lat poprzedzającego czerwcowe wybory 1989 r., czyli do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. Całej tej pielgrzymce – tłumaczył kard. Nycz – towarzyszył „powiew Ducha Świętego, wolności i mocy”. Owoce tej pielgrzymki przyszły bardzo szybko, narodziła się „Solidarność„, pierwszy wielki powiew wolności.

Metropolita warszawski przypomniał, choć wspominamy obydwie daty niemal jednocześnie, to przecież dzieliło je dziesięć lat. – A mimo tego, czujemy związek przyczynowy daty 2 czerwca 1979 z datą 4 czerwca 1989 – dodał.

Na zakończenie homilii zaapelował o modlitwę, która pomoże usłyszeć głos z Wieczernika, głos Jana Pawła II i głos wielkiego kardynała Stefana Wyszyńskiego. – Żebyśmy się po prostu modlili o jedność, o prawdę w życiu społecznym i o szczerą, autentyczną współpracę wszystkich w duchu braterskiej miłości – apelował hierarcha.

Słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II na zakończenie pielgrzymki w 1979 w Krakowie – „Musicie być mocni, bo dziś tej mocy tak bardzo wam potrzeba” – kard. Nycz odniósł do teraźniejszości. – Te słowa są ponadczasowe i aktualne. Trzeba, abyśmy także byli mocni tą mocą, bo nam dziś w naszej kochanej Ojczyźnie tej mocy także bardzo potrzeba – dodał.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.