Kard. Parolin do nuncjuszy: niech nasza służba czyni nas wiecznymi „więźniami” prawa miłości
13 czerwca 2019 | 08:30 | kg (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ
Módlmy się, bracia, abyśmy przez naszą służbę jako przedstawicieli papieskich, stawali się w nieodwracalny sposób „skuci łańcuchami” z Ewangelią; abyśmy byli radosnymi i odważnymi „ambasadorami w łańcuchach”, wiecznymi „więźniami” prawa miłości. Takie życzenia sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin skierował do nuncjuszy apostolskich zgromadzonych 12 czerwca w bazylice św. Piotra w Watykanie, na Mszy św. rozpoczynającej ich spotkanie, które potrwa do 15 bm.
Kaznodzieja oparł swe rozważania na czytanych w tym dniu fragmentach Starego Testamentu, mówiących o Mojżeszu jako „wielkim pośredniku” między Bogiem a Izraelem i o roli, odgrywanej w tym procesie przez Prawo Mojżeszowe, a także na urywku Ewangelii o tym, że Jezus nie przyszedł na ten świat, aby prawo znosić. Jednocześnie jednak interpretuje On je w sposób w sposób suwerenny, wskazując zwłaszcza na jego radykalizm.
Kardynał zwrócił uwagę, że Jezus wzniósł Prawo na wyższy szczebel – miłości, co św. Paweł ujął zwięźle w zdaniu: „Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa” (Rz 13,10). „W tym znaczeniu moglibyśmy określić Jezusa jako «pobożnego transgresora», to znaczy tego, kto wiernie zachowując Prawo Mojżeszowe, przewyższa je w dobrym, prowadząc je do swego tętniącego serca” – zacytował mówca jednego z teologów.
Zaznaczył, że Jezus porusza to zmumifikowane, utrwalone i znieruchomiałe prawo, nadaje mu lekkość i ukazuje jego możliwości. Prawo uwięzione w formach jest zde-formowane, nie odzwierciedlając już zamiarów Boga, Jego planu miłości, a Jezus wyzwala je z tego „zmurszałego zagipsowania”, z tej zewnętrznej obudowy, doprowadza do wybuchu tkwiących w nim sprzeczności i przywraca im znaczenie, duszę i logikę oraz ujawnia jego skutki, bogactwo i potencjał dla teraźniejszości. „Krótko mówiąc, przywraca Prawu dynamizm, który pozostawał zamrożony” – podsumował tę część kazania sekretarz stanu.
Skupił się następnie na dwóch elementach. Po pierwsze, dyplomaci papiescy są powołani do czuwania nad swą więzią z prawem kanonicznym, nie wykluczając przy tym także prawa cywilnego. Z jednej strony mają być „jego pierwszymi strażnikami i przestrzegać go, ich posługa jako przedstawicieli Stolicy Apostolskiej ma być wzorcowa a ich postępowanie krystaliczne” – przypomniał kard. Parolin. Z drugiej zaś – zaznaczył – nie można zapominać, że – jak poucza Kodeks Prawa Kanonicznego – najwyższym prawem jest zbawienie dusz („suprema lex salus animarum”), w posłuszeństwie słowom Jezusa, iż „to szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2, 27).
W tym kontekście mówca zauważył, że posługa nuncjuszy i wszystkie istniejące na świecie systemy prawne są (lub powinny być) ukierunkowane na dobro każdego człowieka: na poszanowanie jego praw, budowanie sprawiedliwszego społeczeństwa i współżycie w pokoju. Taka ma być również działalność dyplomatyczna Stolicy Apostolskiej: prawo musi zawsze i wyłącznie służyć ludzkości – podkreślił z mocą kardynał sekretarz stanu.
Za drugi ważny czynnik uznał, że jeśli szczytem prawa jest miłość, to i służba nuncjuszy winna być jej podporządkowana. Różne mogą być warunki ich pracy i sytuacja Kościoła: sprzyjające lub nie, ale „nic i nikt nie może zabronić nam kochać” – stwierdził kaznodzieja. Wyjaśnił, że chodzi o „namiętne umiłowanie Chrystusa i Jego Kościoła, o wielkoduszną miłość do ludzi i narodów, do których zostaliśmy posłani, a zwłaszcza do ubogich”.
Podkreślił, że „każda posługa, łącznie z dyplomatyczną, jest sprawowana nie dla własnej chwały, ale winna odzwierciedlać wyłącznie służenie Nowemu Przymierzu w Chrystusie”. Służba nuncjuszy ma najwyższy wymiar, obdarzony nawet chwałą Bożą, „ale nasza osoba jako sług pozostaje naznaczona ubóstwem i ograniczeniami” – przypomniał purpurat watykański. Zauważył, że dyplomatą papieskim można być wyłącznie w szacunku dla powierzonego zadania, a zarazem w szczerej pokorze wokół własnej osoby.
„Nie tylko musi być w nas obecny styl duszpasterski Ojca Świętego, którego reprezentujemy i w państwach, w których jesteśmy akredytowani, ale nasze serce duszpasterzy i biskupów musi się coraz bardziej utożsamiać z samą Ewangelią i z Nowym Przymierzem Jezusa” – podkreślił kardynał. Zapewnił, że „uczyni to z nas ludzi wielkiej wiary, prawdziwej pokory, namiętnej miłości do Pana i ludzi oraz bezwarunkowego oddania dla Kościoła, oblubienicy Jezusa. Będą to najpiękniejsze listy uwierzytelniające, jakie przysporzą chwały waszej posłudze”.
Na zakończenie zachęcił swych słuchaczy do modlitwy, „aby nasza posługa jako przedstawicieli papieskich przykuła nas nieodwracalnie «łańcuchami» do Ewangelii Jezusa, abyśmy stawali się w ten sposób radosnymi i odważnymi «ambasadorami w łańcuchach», wiecznymi «więźniami» prawa miłości” oraz do oddania się w ręce i serce Maryi, Matki Kościoła i Królowej Apostołów.
W rozpoczętym dziś spotkaniu uczestniczy 98 nuncjuszy apostolskich przy rządach państw i 5 stałych obserwatorów Stolicy Apostolskiej przy organizacjach międzynarodowych. Na ostatni dzień 15 bm. zaproszono także 46 nuncjuszy emerytowanych. 13 czerwca uczestników spotkania przyjmie papież. Program narady przewiduje ponadto m.in. dwa spotkania dyplomatów z przełożonymi różnych sekcji Sekretariatu Stanu, wykłady i konferencje nt. bieżących zagadnień kościelnych, współpracy międzynarodowej i dialogu międzyreligijnego, spotkania z szefami urzędów kurialnych oraz z ambasadorami akredytowanymi przy Stolicy Apostolskiej. Na zakończenie spotkania jego uczestnicy będą koncelebrować Mszę św. pod przewodnictwem Franciszka w kaplicy Domu św. Marty, po czym spożyją z nim obiad.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.