Kard. Parolin leci do Afryki jako wysłannik papieża
01 lipca 2022 | 17:20 | Radio Watykańskie | Watykan Ⓒ Ⓟ
W tych dniach miała się odbyć podróż apostolska Papieża Franciszka do Sudanu Południowego i Demokratycznej Republiki Konga. Jak wiadomo ze względu na problemy zdrowotne Ojca Świętego została ona odłożona. Zamiast niego na Czarny Ląd udaje się watykański sekretarz stanu. Kard. Pietro Parolin ma zapewnić o bliskości Papieża z mieszkańcami tych afrykańskich krajów.
Radio Watykańskie rozmawiało z kard. Parolinem na lotnisku w Paryżu, tuż przed odlotem do Kinszasy. „Papież wie, że ludzie są zawiedzeni z powodu odłożenia podróży. Prosił, abym zapewnił mieszkańców tych krajów, że osobiście do nich przybędzie, jak tylko pozwoli mu na to zdrowie” – powiedział watykański sekretarz stanu. Dodał, że charakter jego wizyty jest przede wszystkim duszpasterski.
„Podstawowym celem jest odprawienie dwóch Mszy 3 i 7 lipca, którym miał przewodniczyć Papież. Nuncjusze apostolscy zorganizowali też inne spotkania, korzystając z mojej obecności na miejscu. W Sudanie Płd. odwiedzę m.in. obóz dla uchodźców, aby okazać solidarność Papieża z tym ludźmi, którzy żyją w strasznych warunkach. Słyszałem, że od dłuższego czasu jest zalany wodą. A zatem są przewidziane spotkania z różnymi kategoriami mieszkańców, ale zawsze w tej perspektywie duszpasterskiej, aby zanieść im obecność, solidarność i błogosławieństwo Papieża“ – stwierdził Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej.
Wizyta przedstawiciela Watykanu w Sudanie Płd. ma doniosłe znaczenie. Kard. Parolin przybywa w odpowiednim momencie – powiedział ordynariusz diecezji Rumbek. Jak podkreślił, nadal trzeba wspierać budowanie kruchego pokoju w Sudanie Płd. i temu będą służyć spotkania watykańskiego sekretarza stanu z przywódcami politycznymi tego kraju.
Bp Christian Carlassare zauważa, że instytucje publiczne popierają proces pokojowy, jest wola pokoju, ale rany pozostają otwarte, droga jest bardzo skomplikowana, przesiedleńcy i uchodźcy nie wrócili jeszcze na swoje terytoria, bo często brakuje bezpieczeństwa ze względu na obecność wrogich plemion, niemożność reintegracji, ale także działalność ugrupowań zbrojnych. Zauważa on, że instytucje państwowe często nie są w stanie zapewnić pokoju i bezpieczeństwa.
Włoski biskup misyjny podkreślił, że Sudańczycy liczą jeszcze na przyjazd Papieża i wiążą z nim wielkie nadzieje na pokój.
„Sudan Płd. nadal czeka na Papieża Franciszka. Cieszy się z przyjazdu kard. Parolina. Traktuje to jako dodatkowy krok, przypomnienie, że trzeba się angażować na poważnie, aby Papież przybywając nie spotkał ludu, który biernie czeka, ale kraj, który jest w drodze, czyni starania na rzecz pokoju. Papież najpierw okazał swe zainteresowanie przywódcom politycznym, teraz chce się skupić na mieszkańcach tego kraju, chce ich uroczyście wezwać do nawrócenia, zaapelować o jedność i braterstwo, przypomnieć im o Ewangelii. (…) Ludzie muszą zrozumieć, że także oni powinni wnieść swój wkład w budowanie pokoju. Zabiega o to wspólnota międzynarodowa, organizacje pozarządowe, ale ludzie muszą wiedzieć, że to od nich rozpoczynają się zmiany. Kościół ma na tym polu wiele do zrobienia, może bowiem połączyć ludzi w tych wspólnych staraniach o pokój“ – powiedział papieskiej rozgłośni bp Christian Carlassare.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.