Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Parolin o dyplomacji: nie możemy się nią zmęczyć ani ulec pokusie rezygnacji

03 lipca 2024 | 14:40 | tom | Rzym Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. URS FLUEELER/AFP/East News

„Czasami wydaje się, że praca dyplomatyczna przynosi niewielkie rezultaty, ale nie możemy się nią zmęczyć ani ulec pokusie rezygnacji. Pokój jest zadaniem każdego z nas, począwszy od naszego codziennego życia, w naszych miastach, w naszych krajach, na świecie” – powiedział kard. Pietro Parolin, 2 lipca, w Rzymie, w Ambasadzie Włoch przy Stolicy Apostolskiej. Watykański sekretarz stanu wziął udział w piątej edycji Nagrody Literackiej Ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej. Otrzymał ją dziennikarz RAI Piero Damosso za książkę „Czy Kościół może powstrzymać wojnę? Dochodzenie sześćdziesiąt lat po Pacem in Terris” wydaną przez oficynę San Paolo.

Pacem in terris jest testamentem

Kard. Parolin przypomniał genezę i kontekst historyczny, w którym dojrzewała encyklika Jana XXIII, która „rozwija się na partyturze złożonej z wielu innych wypowiedzi”. Powtórzył, że powszechny pokój jest dobrem, które dotyczy wszystkich bez wyjątku. Przypomniał również orędzie radiowe z 13 kwietnia 1963 r., w Wielką Sobotę, w którym papież podkreślił potrzebę pokoju z Bogiem, ze wszystkimi narodami i w rodzinach. Ta encyklika, powiedział sekretarz stanu, „jest świadectwem” i zauważył, że „te ważkie słowa Roncallego są dziedzictwem, które należy zachować i rozwijać, każdy przyjmując na siebie własną odpowiedzialność”. Zaapelował, by w obliczu obecnych konfliktów w różnych częściach planety nalegać na działania dyplomatyczne, w przekonaniu, że przyniosą one owoce, i wezwał do mówienia jednym głosem, synergii i współpracy, aby naprawdę być rzemieślnikami pokoju, jak chce papież Franciszek. Pochwalił nagrodzoną książkę, która, jak powiedział, „ma tę zaletę, że ponownie wydobywa na powierzchnię głębokie pragnienie pokoju za pomocą interesującej metody” poprzez zabranie głosu przez kilku świadków i naukowców. Powstał tom, który jest wszechstronną refleksją na temat pokoju.

Braterstwo jako perspektywa sprawiedliwości

To właśnie metoda badania i analizy zastosowana przez autora (ponad pięćdziesiąt wywiadów) została doceniona przez jury, które w uzasadnieniu zauważyło: „Kościół, choć nie ma rzeczywistej mocy powstrzymania konfliktów, może wezwać powszechne ludzkie sumienie do działania, aby zburzyć mury nienawiści i wrogości, wskazując na braterstwo jako pewną perspektywę sprawiedliwości, solidarności, integracji i troski o ziemię. Poprzez swoje badania autor podkreśla również, w jaki sposób moc modlitwy ludu Bożego może generować odważne projekty spotkania i negocjacji”.

Uroczystość odbyła się w obecności ambasadora Francesco Di Nitto, ambasador Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej Alexandry Valkenburg oraz przewodniczącej Luiss School of Low, Paoli Severino, prawniczki, która wniosła istotny wkład w ten tekst, wraz z dwiema innymi kobietami dialogu Edith Bruck i Dacią Maraini. Damosso, ze swojej strony, wygłosił gorący apel w kwestiach obrony mniejszości, rozbrojenia i aktywnej roli instytucji międzynarodowych.

Koncepcja „wojny sprawiedliwej” podlega rewizji

Przed wręczeniem nagrody kard. Parolin rozmawiał z dziennikarzami i zapytany o konflikty w Ukrainie i Bliskim Wschodzie podkreślił, że wojna nigdy nie jest wojną sprawiedliwą. W świetle dokumentu rozpowszechnionego przez Komisję Sprawiedliwości i Pokoju Ziemi Świętej, kwestionującego nadużywanie wyrażenia „wojna sprawiedliwa” w odniesieniu do przemocy w Strefie Gazy, kard. Parolin powiedział: „Wiemy, że na temat koncepcji wojny sprawiedliwej toczy się dziś wiele dyskusji, wojna sprawiedliwa to wojna obronna. Ale dzisiaj, z bronią, która jest dla nas dostępna, bardzo trudno jest używać tej koncepcji, myślę, że nie ma jeszcze ostatecznego stanowiska, ale jest to koncepcja poddawana rewizji”.

Nowy prezydent jest priorytetem w Libanie

Świeżo po wizycie w Libanie zapytano go, jakie rozwiązania przewiduje dla „kraju cedrów”  graniczącego z Izraelem. „Pierwszym rozwiązaniem jest wybór prezydenta Republiki. Ważną rzeczą jest pilna potrzeba posiadania prezydenta, aby zamknąć ten instytucjonalny kryzys, który niszczy po trochu wszystko, cały kraj” – powiedział watykański sekretarz stanu. Wyraził nadzieję na aktywną rolę chrześcijan w systemie libańskim. „Z pewnością nie będzie to magiczne rozwiązanie, ale zaczniemy rozwiązywać problemy ze wszystkimi instytucjonalnymi urzędami na miejscu” – powiedział. Potwierdził, że kard. Béchara Boutros Raï  jest aktywnym graczem w tym kontekście, „zawsze próbował zjednoczyć chrześcijan i wydaje się, że istnieje wola ze strony partii chrześcijańskich, aby się zjednoczyć, zaproponować jednego lub więcej wspólnie akceptowanych kandydatów”. Zapytany, czy istnieje dialog ze społecznością szyicką, kard. Parolin zasugerował, że nie brakuje dialogu, ale „problem jest głównie po stronie Hezbollahu, są w grze i mają swojego kandydata, to kwestia znalezienia kandydata, który zostanie zaakceptowany przez wszystkie partie”.

O Ukrainie

Kard. Parolin mówił także o Ukrainie, w szczególności odpowiadając na pytanie dotyczące propozycji węgierskiego premiera Viktora Orbána, jako obecnego szefa prezydencji  Rady Unii Europejskiej, skierowanej do ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o szybkie zawieszenie broni w celu ułatwienia negocjacji pokojowych. „O ile mi wiadomo, do tej pory Ukraińcy zawsze odmawiali”, powiedział kardynał, przypominając, że dla ukraińskiego rządu, jeśli nie ma gwarancji, „może to być tylko przerwa, aby później zacząć od nowa w jeszcze ostrzejszy sposób. Naprawdę mamy nadzieję” – kontynuował kard. Parolin – „że może dojść do rozejmu, a następnie do negocjacji”. W świetle wymiany jeńców wojennych, w której Stolica Apostolska z powodzeniem pośredniczyła, kardynał wyobraża sobie, że na horyzoncie mogą pojawić się inne uwolnienia, „ponieważ jest to mechanizm, który działa – wyjaśniał –  i który różni się od mechanizmu dotyczącego powrotu dzieci. W tym przypadku w grę wchodzą różne realia. W przypadku jeńców jest to zasadniczo wymiana list, które są przekazywane obu stronom, więc wyobrażam sobie, że ta działalność będzie kontynuowana, co moim zdaniem jest bardzo pozytywne i może stworzyć warunki, które mogą również sprzyjać pokojowi i ewentualnym negocjacjom”.

Demokracja jest w kryzysie, musi być wypełniona wartościami

Rozmowa z dziennikarzami dotyczyła również 50. Tygodnia Społecznego Katolików w Trieście, które zostaną przypieczętowane wizytą papieża w niedzielę 7 lipca. Tematem Tygodnia jest demokracja, temat, który kard. Parolin uważa za niezwykle  aktualny, „ponieważ”, zauważył, „demokracja przeżywa kryzys w wielu częściach świata i uważam, że bardzo dotyka to również katolików, aby ponownie podkreślić znaczenie i potrzebę popierania demokracji, a przede wszystkim wypełnienia jej wartościami”. „Demokracja – podsumował – nie jest prostym ćwiczeniem matematycznym, kto ma więcej, a kto mniej, ale jest przede wszystkim ćwiczeniem w wartościach, w inspirowaniu się wartościami, które umożliwiają współistnienie społeczne. Wierzę więc, że wkład, jaki mogą wnieść katolicy, jest bardzo ważny, mam nadzieję, że z Tygodnia Społecznego wyniknie coś dobrego”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.