Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Parolin w Łomży: nuncjusz ma być mistrzem kościelnej jedności (dokumentacja)

31 maja 2014 | 18:27 | awo Ⓒ Ⓟ

Nuncjusz apostolski jest wezwany do bycia mistrzem kościelnej jedności – mówił w homilii przebywający w Polsce kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. W katedrze w Łomży udzielił on w sobotę święceń biskupich pochodzącemu z tej diecezji ks. prałatowi Markowi Zalewskiemu. Dotychczasowy radca nuncjatury w Malezji 25 marca został mianowany przez papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Zimbabwe i wyniesiony do godności arcybiskupa tytularnego Africa.

Poniżej pełny tekst homilii kard. Pietro Parolina:

Ekscelencje,
Wielce Szanowni Przedstawiciele Władz,
Czcigodni Kapłani,
Drodzy Bracia i Siostry!

W liturgiczne wspomnienie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny zebraliśmy się w waszej pięknej katedrze, aby dokonać uroczystego obrzędu udzielenia sakry biskupiej kapłanowi tej szlachetnej ziemi, powołanemu przez Ojca Świętego Franciszka do godności arcybiskupa i mianowanemu jego przedstawicielem w Republice Zimbabwe. Konsekracja nowego biskupa jest zawsze wydarzeniem o specjalnym znaczeniu dla życia Kościoła, a dziś jest momentem szczególnej radości i łaski dla Waszej diecezji i dla każdego z was.

Przy tej miłej okazji pragnę pozdrowić wszystkich obecnych, a w sposób szczególny nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Celestino Migliore; biskupa tej diecezji Janusza Stepnowskiego, arcybiskupów i biskupów współkonsekratorów. Moje serdeczne pozdrowienie kieruję do władz, przedstawicieli rządu, do prezydenta miasta Łomży oraz wszystkich innych przedstawicieli władz cywilnych i mundurowych. Serdecznie pozdrawiam kapłanów, zakonników i siostry zakonne, seminarzystów i was wszystkich, bracia i siostry, którzy zebraliście się tu licznie, aby towarzyszyć księdzu Markowi Zalewskiemu modlitwą i upraszać dla niego dary Ducha Świętego.

W centrum dzisiejszego dnia jest właśnie Duch Święty, którego prosimy o wylanie swoich darów, co więcej, o udzielenie siebie samego kandydatowi do biskupstwa, aby uczynić go zdatnym do pełnienia posługi, która zostaje mu powierzona. To Duch Święty, za pośrednictwem Kościoła, udziela wybranemu pełni kapłaństwa i czyni go następcą apostołów. To jest specjalna łaska, która uświęca i wyciska niezmywalne znamię oraz obdarza tego, kto ją otrzymuje, wielką godnością i równie wielką odpowiedzialnością. Godność i władza, jaką otrzymuje biskup, są udzielane w celu budowania Kościoła, przekazywania jego nauki, czynienia dobra na wzór apostołów i odważniejszego dawania świadectwa wierze.

Boży dar udzielony jednej osobie jest przekazywany przez służbę wobec innych, zwłaszcza najsłabszych, najbiedniejszych, najbardziej opuszczonych, którzy w biskupie winni znajdować ślad miłości samego Chrystusa.

I to jest racja naszej radości! Pan Bóg wzywa i wybiera jednego człowieka, aby służył jego ludowi; i Pan daje mu wszystkie dary, które są potrzebne, aby dobrze wypełnił swoje zadanie. Stojąc wobec takiej mądrości, widząc taki zamysł miłości, nie możemy robić nic innego, jak się cieszyć i modlić, dziękować i służyć z jeszcze większym oddaniem. Dar bowiem rodzi się z miłości i chce budzić miłość; rodzi się z miłości Chrystusa względem nas i owocuje, osiągając swoją pełną skuteczność w naszej miłości do Chrystusa, a przez nią także w miłości względem bliźniego.

W ten sposób ukazuje się w pełnym świetle blask godności biskupiej. I tak rysuje się też odpowiedzialność, która złączona jest z tą funkcją; codzienne zaangażowanie, którego biskup potrzebuje, zaangażowanie modlitwy, oddania i ustawicznej pracy nad doskonaleniem własnego charakteru i wrażliwości, aby umiał zauważać poruszenia łaski i znaki czasu, odczytywać priorytety sprawowanego kierownictwa i wybierać najwłaściwsze osoby.

W stosunku do tych uwarunkowań, odnoszących się do każdego biskupa, nuncjusz apostolski będzie miał także sobie właściwe wyzwania. Jest wezwany do bycia w sposób zupełnie szczególny mistrzem kościelnej jedności. Poza tym będzie ambasadorem pokoju w państwie, przy którym zostaje akredytowany, niosąc tam słowo papieża, które jest zawsze posłannictwem nadziei, nawet pośród konfliktów; zawsze jest posłannictwem ku budowaniu dialogu, nawet pośród najostrzejszych sporów.

Nuncjusz pokazuje wszystkim, że różnice między narodami i różnorodność kultur są cenną okazją do budowania harmonii, w której każdy może odnaleźć to, co dla niego szczególne, a jednocześnie stanowią zasób, z którego może skorzystać cała ludzkość; pokazuje to powszechność Kościoła, który go przysłał do danego kraju.

Nuncjusz apostolski ma za zadanie reprezentować papieża wobec państwa i wobec Kościoła. To zaszczyt i odpowiedzialność, do której jesteś wezwany ty, drogi księże Marku, i musisz na to odpowiedzieć całym swoim życiem wiary i wysiłkiem podejmowanym każdego dnia. Do tego zadania – funkcji nuncjusza – przygotowywałeś się od 1996 roku, gdy otrzymałeś pierwszą swoją misję, jako współpracownik przedstawiciela papieskiego w Republice Środkowoafrykańskiej i Czadzie. Później byłeś wysyłany na inne placówki, gdzie pełniłeś swoją posługę w zakresie relacji dwustronnych i wielostronnych w Afryce, Ameryce, Europie i w Azji.

Przygotowywałeś się do tej funkcji przez tyle lat, ale to przygotowanie nie jest wystarczające, bo nie wystarczy doświadczenie, studia i praca. Konieczne jest pokorne zwrócenie się do Boga, tak jak uczynił to prorok Jeremiasz, i czekanie na łaskę Pana, na Jego opiekę. Przez intensywną modlitwę musisz ożywiać dar Boży, otrzymany przez gest nałożenia rąk; święty Paweł przypomina o tym Tymoteuszowi. Konieczne jest proszenie każdego dnia Boga, aby przychodził i wspomagał nasze ograniczenia, wzmacniał naszą słabość i przemieniał nasze serce; aby je czynił ciągle bardziej niezawodnym, czystym i silnym w Panu Naszym.

Jeśli mamy być odważnymi świadkami Zmartwychwstania Jezusa, najpierw sami musimy Go rozpoznać – idąc śladami uczniów z Emaus – przy łamaniu chleba. Takie poznanie Pana pozwoliło im całkowicie przeorientować ich drogę, ich działanie, całe życie. Doświadczenie Chrystusa zmartwychwstałego pozwala uczniom przezwyciężyć wszelkie przeciwności i przyjąć nakaz Pański: “Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15).

Chrystus jest źródłem i celem naszej pracy i każdej naszej myśli; to On interweniuje z mocą, idąc przed nami, z nami i za nami. To On troszczy się o nas i to On oświeca naszą drogę: “Lumen vitae Christus” – Chrystus światłem życia, jak mówi twoje biskupie zawołanie. Niech Chrystus będzie światłem i latarnią morską twojej posługi biskupiej i misji apostolskiej! To w Nim jest niewzruszona pewność, na której zasadzają się nasza radość i pokój. To pewność Jego obecności pośród nas daje cierpliwość i siłę do pokonywania trudności, których nie zabraknie. Ku zbudowaniu wszystkich otrzymaliśmy wszak szlachetne dary, choć w kruchych naczyniach, aby mogło zajaśnieć dzieło Pana Jezusa i wielkość Jego łaski, która uświęca i umacnia.

Jeszcze żywo rozbrzmiewa w nas niedawna uroczystość kanonizacji wielkiego syna tej ziemi, świętego Jana Pawła II, który – poczynając od swojego rodzimego kraju – opromienił cały świat świadectwem swojego życia całkowicie oddanego Chrystusowi. On podczas swojej pielgrzymki do Polski w czerwcu 1991 roku wypowiedział szczególnie serdeczne słowa skierowane do miasta Łomży i jego mieszkańców oraz w stosunku do Augustowa, rodzinnego miasta księdza Zalewskiego.

Drogi księże Marku, dziś z twojej ojczyzny Polski, która dała Kościołowi i światu tylu świętych mężczyzn i kobiet, zostajesz wysłany jako przedstawiciel Stolicy Apostolskiej do Zimbabwe, narodu, który uzyskał niepodległość w 1980 roku i który w różnych sferach swojego życia społecznego i politycznego doświadczał wielu znaczących trudności, ale w którym jest również obecna wspólnota chrześcijańska, żywotna i pracowita, prowadząca wiele dzieł charytatywnych względem potrzebujących, zaangażowana na polu wychowawczym, zdolna do świadczenia o Chrystusie wiarą i czynem.

Jesteś posłany do tego umiłowanego narodu i do tej wspólnoty, aby dać mu odczuć bliskość Kościoła powszechnego i Ojca Świętego; aby poświęcić mu swoją pasterską gorliwość i swoje uczucia.
Matka Chrystusa, szczególnie czczona w tej katedrze, i święty Marek, twój patron, niech będą przy tobie, aby ukazywać ci drogę i towarzyszyć wszystkim twoim krokom. Amen!

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.