Kard. Pizzaballa: w Ziemi Świętej pozostają jeszcze tysiące pielgrzymów
11 października 2023 | 14:26 | ts (KAI) | Jerozolima Ⓒ Ⓟ
Wojna między Hamasem a Izraelem zaskoczyła w Ziemi Świętej tysiące pielgrzymów, których część nadal tam jeszcze przebywa. Wielu z nich chce zakończyć swoje pielgrzymowanie zgodnie z planem, powiedział kardynał Pierbattista Pizzaballa w wywiadzie dla włoskiej gazety „Quotidiano Nazionale” z 10 października. Chrześcijańskie miejsca pielgrzymkowe i kościoły pozostają otwarte, stwierdził pochodzący z Włoch purpurat-franciszkanin. Przypomniał, że są to miejsca modlitwy, „a modlitwa jest tym, czego obecnie najbardziej potrzebujemy”.
Oznajmił również, że pielgrzymi utknęli na lotnisku z powodu odwołania lotów. „To, co się stało, było jak erupcja wulkanu: nikt nie mógł tego przewidzieć” – wyjaśnił kardynał, który jako łaciński patriarcha Jerozolimy jest jednym z najwyższych rangą zwierzchników kościelnych w Ziemi Świętej.
Skomentował również niedawny apel chrześcijańskich patriarchów i przywódców kościelnych w Ziemi Świętej, który ostro skrytykowała ambasada Izraela przy Stolicy Apostolskiej, zarzucając mu brak potępienia ataku Hamasu. Kardynał zwrócił uwagę, że autorzy wydali ten apel, gdy nie był jeszcze znany pełny zakres wydarzeń i przyznał, iż „być może tekst ogłoszono przedwcześnie”. „W obliczu tego horroru i barbarzyńskich czynów rozumiemy uczucia Izraelczyków” – zapewnił łaciński patriarcha Jerozolimy i dodał: „Ale teraz nie czas na polemikę, tylko na współpracę”.
Odnosząc się do ogólnej sytuacji w Ziemi Świętej zauważył: „Sytuacja wyraźnie pokazuje, że sprawa palestyńska nie została rozwiązana. Jest równie jasne, że to barbarzyństwo nie ma żadnego uzasadnienia, i że nie jest to sposób na dochodzenie swoich praw. Teraz, gdy strzelają działa, musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby przywrócić zaufanie”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.