Kard. Schönborn: Wykorzystać neutralną Austrię jako miejsce do rozmów pokojowych
03 kwietnia 2023 | 09:00 | tom (KAI) | Wiedeń Ⓒ Ⓟ
Kard. Christoph Schönborn zaapelował, aby neutralność Austrii postrzegać jako możliwość wystąpienia w roli mediatora w wojnie na Ukrainie. „Ważne jest, by pozytywnie wykorzystać neutralność i zaoferować się jako platforma i miejsce do negocjacji pokojowych” – powiedział arcybiskup Wiednia w Niedzielę Palmową w programie austriackiej telewizji ORF Press Hour.
Stwierdził, że udało się to już kilka razy w historii, ostatnio w 2015 roku podczas rozmów w sprawie Syrii między ówczesnym sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym i jego rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem – nawet jeśli próba ta ostatecznie zakończyła się wówczas niepowodzeniem.
„Wielkie mocarstwa muszą wezwać Rosję do negocjacji pokojowych” – stwierdził kardynał. Celem byłoby osiągnięcie „sprawiedliwego pokoju”, który respektowałby prawa zaatakowanego kraju. W tym celu należałoby naprawić wyrządzone krzywdy i nazwać zbrodnie wojenne po imieniu. Kardynał nazwał szczególnym „skandalem” deportację tysięcy ukraińskich dzieci do Rosji, którą potępił niedawno Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF).
Neutralność Austrii nie powinna być jednak źle rozumiana jako „moralna neutralność”, ostrzegł hierarcha. Wyraził radość, że Austria „wyraźnie zajęła stanowisko” w sprawie wojny na Ukrainie i nazwała dobro i zło po imieniu. Jest to wojna, agresja przeciwko „wolnemu, suwerennemu krajowi”, którą celowo rozpoczęła Rosja i której nie można niczym usprawiedliwić. Jako „zasadniczą różnicę” w porównaniu z innymi wojnami, np. wojną USA z Irakiem, arcybiskup Wiednia zwrócił uwagę, że ówczesnego prezydenta USA George’a Busha można było otwarcie krytykować, podczas gdy w Rosji za krytykę lub nazwanie tzw. „operacji specjalnej”, wojną agresją idzie się do więzienia.
Kard. Schönborn zrelacjonował również swoją niedawną rozmowę z byłym naczelnym rabinem Moskwy Pinchasem Goldschmidtem, który już w marcu 2022 roku musiał opuścić Rosję z powodu swojej krytyki wojny. „Jedna trzecia rosyjskich Żydów poszła tymczasem za jego przykładem, ponieważ czują się zagrożeni” – powiedział kardynał.
W tym kontekście arcybiskup Wiednia wyraził wielkie zaniepokojenie rolą i stanowiskiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Rozmowy z rosyjskim Kościołem prawosławnym były zawsze „faktycznie bardzo trudne”. Przypomniał, że głowa Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarcha Cyryl, reprezentuje wyrażaną już wielokrotnie „ideologię ruskiego miru”, z Moskwą jako „nowym Rzymem” tylko „teraz w zaostrzonej wersji, że Zachód to szatan”.
– Już przed wojną Kościół moskiewski próbował zawrzeć kościelny sojusz przeciwko „rozprzestrzenianiu się zła na Zachodzie”, z czym zwrócono się do niego samego i fundacji kościelnej „Pro Oriente”, przypomniał kard. Schönborn. Strona rosyjska wskazywała m.in. zmiany w obrazie rodziny lub w dziedzinie homoseksualizmu. Kard. Schönborn powiedział, że ostrzegał ówczesnego szefa Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, a obecnie patriarchę Cyryla i metropolitę Hilariona, że jest to „ślepa uliczka” i że „myślenie czarno-białe jest złą drogą”.
Zapytany o swoje stanowisko w sprawie polityki regionalnej Dolnej Austrii, kardynał powiedział, że jest zaniepokojony „utratą centrum” nie tylko w Austrii, ale także w innych krajach europejskich. „Obie partie wspierające państwo przeżywają w Austrii kryzys”, stwierdził kard. Schönborn i dodał: „W czasach kryzysu radykalizacje i populizmy są zawsze zagrożeniem”.
Wyraził nadzieję, „że mimo to, np. teraz w Dolnej Austrii, centrum pozostaje na tyle silne, że nie ześlizgujemy się na pozycje radykalne, które ostatecznie nie przynoszą nic dobrego mieszkańcom naszego kraju”.
Kard. Schönborn wyraził zrozumienie i wsparcie dla młodych demonstrantów protestujących przeciwko zmianom klimatycznym. Zaznaczył, że potrafił wczuć się w ich „gniew” i podziela ich obawy. „Jestem starym 78-latkiem i sam brałem udział w demonstracjach studenckich” – wyznał kardynał. Wówczas, powiedział, chodziło także o sprawy zagrażające życiu w wymiarze planetarnym, takie jak zbrojenia jądrowe i rozmieszczenie broni jądrowej w Europie. „To nas, młodych ludzi, niezwykle niepokoiło. Dlatego wyszliśmy na ulice” – powiedział arcybiskup Wiednia i dodał: „Młodzi aktywiści klimatyczni również widzą siebie jako dotkniętych nadchodzącymi zmianami na przyszłości”. Dla kardynała jest czymś oczywistym „że zmiana klimatu ma wiele wspólnego z naszym zachowaniem”.
Kardynał widzi granicę protestów, a jest nią sytuacja, gdy dochodzi do przemocy. „Już jako młody buntownik takie było moje stanowisko: odrzucam przemoc” – zaznaczył. W jego młodości padały strzały, a grupa terrorystyczna Baader-Meinhoff zabijała ludzi. „To był dla mnie koniec protestów”, powiedział arcybiskup Wiednia.
W odniesieniu do kwestii społecznej kard. Schönborn ostrzegł, że „nie wolno stracić z pola widzenia przegranych tego kryzysu”, którym Kościół pomaga poprzez swoją Caritas i która „robi ogromne rzeczy” i wskazuje na największe problemy. – Mamy do czynienia z coraz większą przepaścią między bogatymi i biednymi, a Caritas przedstawia także politykom propozycje, by temu przeciwdziałać – powiedział arcybiskup Wiednia. Kardynał widzi tu szczególne wyzwanie dla partnerstwa społecznego, które „nie może osłabnąć”, aby troski społeczeństwa były dostatecznie dostrzegane.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.