Drukuj Powrót do artykułu

Kard. Semeraro: Papież rządzi mocą Ducha, a nie skutecznością

24 marca 2025 | 15:22 | st | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Piotr Tumidajski

Zarządzanie Kościołem nie opiera się na skuteczności, lecz na wierze – powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro, komentując sytuację w Kościele po wypisaniu Ojca Świętego z Kliniki Gemelli i jego rehabilitacji w Domu Świętej Marty.

Riccardo Benotti, SIR: Eminencjo, podczas swojej hospitalizacji papież Franciszek doświadczył dwóch epozodów zagrożenia życia. Wiadomość ta wywołała zrozumiałe poruszenie wśród wiernych. Jak osobiście Ksiądz Kardynał doświadczył tych bardzo delikatnych tygodni dla Ojca Świętego?

– Biuletyny medyczne już wcześniej mówiły o chwilach krytycznych; teraz jednak wyraźnie mówią o „zagrożeniu życia” i pojawiają się we mnie dwa uczucia: pierwsza wdzięczność Panu za wysłuchanie naszej modlitwy: „conservet et vivificet eum” (aby go zachował i obdarzał życiem); po drugie, radość z potwierdzenia mojej ufności w jego wewnętrzną i duchową siłę.

Papież został wypisany i powrócił do Domu Świętej Marty, ale lekarze uparcie mówią o „rekonwalescencji w izolacji” trwającej co najmniej dwa miesiące, z nawet znacznymi ograniczeniami zwykłej aktywności. Jak papież Franciszek, który zawsze pojmował posługę Piotrową jako nieustanną służbę i bezwarunkowy dar z siebie, może przeżyć ten czas?

– „Dar z siebie” nie oznacza aktywności- Jezus dokonał całkowitego „daru z siebie”, gdy został przybity do krzyża.

Za kilka dni będziemy obchodzili 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II, kardynał Stanisław Dziwisz przytoczył jego słowa: „Z krzyża się nie schodzi”.

– Jednak w zarządzaniu i kierowaniu Kościołem papież nie jest autokratą. Sam Franciszek w konstytucji Praedicate evangelium napisał, cytując Sobór, że papież „w wykonywaniu najwyższej, pełnej i bezpośredniej władzy wobec całego Kościoła korzysta z pomocy dykasterii Kurii Rzymskiej, które w jego imieniu i mocą jego autorytetu sprawują urząd dla dobra Kościołów i w służbie pasterzy”.

Papież zawsze kontynuował pracę nawet w szpitalu, w miarę swoich sił. Czy z punktu widzenia Eminencji można mówić o nowej formie sprawowania posługi Piotrowej, która pokazuje, że wiek i trudności fizyczne nie są przeszkodą, ale ewangelicznym warunkiem sprawowania władzy w Kościele?

– Pierwszą odpowiedź na to pytanie można wyprowadzić z tego, co właśnie powiedziałem. Co więcej, w Kościele przede wszystkim formy zarządzania nie są same w sobie zgodne z kryteriami „wydajności” właściwymi dla przedsiębiorstwa. Kryteriów tych należy szukać gdzie indziej. Także w odniesieniu do Franciszka w jego słabej kondycji ma zastosowanie, to co powiedział o osobach starszych 28 września 2014 r.: „Żywe drzewa, które nawet w podeszłym wieku nie przestają przynosić owoców”.

W niedzielę, po rozważaniu na Anioł Pański przekazanym w formie pisemnej, papież Franciszek pojawił się na krótkie pozdrowienie i błogosławieństwo. Co ten gest oznacza dla Księdza Kardynała i dla Kościoła? Czy jest to tylko podziękowanie dla szpitala i tych, którzy modlili się za niego, czy też jest to również sposób świadectwa, że posługa Biskupa Rzymu nie jest zawieszona nawet w chorobie?

– Choroba niesie ze sobą ryzyko zamknięcia się w sobie.

Także w ludzkiej słabości Franciszek pokazuje nam oblicze Kościoła „ekstrawertycznego” i „szpitala polowego”, o którym często mówi.

– Kiedy przed odmówieniem różańca wieczorem 6 marca z wiernymi zgromadzonymi na Placu Świętego Piotra usłyszałem jego głos mówiący nam: „Będę wam stąd towarzyszył”, byłem bardzo zamyślony: towarzyszyliśmy mu modlitwą, a tymczasem on towarzyszył nam.

Choroba papieża sprawiła, że kwestia kruchości posługi Piotrowej ponownie znalazła się w centrum uwagi opinii publicznej. W jaki sposób Kościół może żyć ze spokojem i wiarą w czasie, gdy następca Piotra jest naznaczony cierpieniem?

– Św. Ambroży z pewną ironią rozważa przeciwstawne sytuacje tych, którzy pokładają ufność w warunkach optymalnego dobrobytu (są takie postacie także dzisiaj!) i tych, którzy wręcz przeciwnie, dają się przygnieść dolegliwościami i chorobami, i porównuje je z tym, co pisze Apostoł: „ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12, 10). Jest to zasada, która odnosi się również do posługi Piotrowej. Już o tym wspomniałem. Jego siła i autorytet polegają na czym innym.

 

Rozmawiał Riccardo Benotti, SIR

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.