Drukuj Powrót do artykułu

Kardynałowie wśród sygnatariuszy apelu o zaprzestanie prześladowania Ujgurów w Chinach

11 sierpnia 2020 | 10:25 | pb (KAI/thetablet.co.uk) | Londyn Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Mazur / BP KEP

Kardynałowie z Mjanmy i Indonezji znaleźli się wśród 76 sygnatariuszy apelu o działania mające powstrzymać „jedną z najbardziej skandalicznych tragedii ludzkich od czasu Holokaustu: potencjalnego ludobójstwa Ujgurów i innych muzułmanów w Chinach”.

Obok kard. Charlesa Maunga Bo z Mjanmy, stojącego na czele Federacji Konferencji Bidkupich Azji oraz kard. Ignatius Suharyo z Indonezji, apel podpisali m.in. były anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Williams, a także przedstawiciele koptów, żydów, muzułmanów i buddystów z Wielkiej Brytanii.

– Widzieliśmy wiele prześladowań i masowych zbrodni. Wymagają one naszej uwagi. Ale teraz mamy do czynienia z takimi, które – jeśli pozwolimy na ich bezkarną kontynuację – poważnie postawią pod znakiem zapytania wolę obrony przez wspólnotę międzynarodową powszechnych praw człowieka dla wszystkich: z ciężkim losem Ujgurów – głosi apel.

Podkreśla, że co najmniej milion Ujgurów i innych muzułmanów w Chinach jest więzionych w łagrach, stając w obliczu głodu, tortur, zabójstwa, przemocy seksualnej, niewolniczej pracy i przymusowego pobierania organów. Odmawia się, także poza tymi obozami, podstawowych swobód religijnych. Meczety są niszczone, dzieci oddzielane od rodziców, a samo posiadanie Koranu, modlitwa lub post może skończyć się aresztowaniem.

Ponadto „jeden z najbardziej natarczywych państwowych nadzorów na świecie wdziera się do wszystkich sfer życia w Xinjiangu”, stolicy ujgurskiego regionu autonomicznego. Niedawne badania wykazały, że „kampania przymusowej sterylizacji i antykoncepcji objęła co najmniej 80 procent ujgurskich kobiet w wieku rozrodczym w czterech zamieszkałych przez Ujgurów prefekturach”. Taka akcja, zgodnie z Konwencją ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 roku, może być uznana za ludobójstwo.

„Wyraźnym celem chińskich władz jest wykorzenienie ujgurskiej tożsamości” – dodają sygnatariusze, cytując chińskie media państwowe i jeden z rządowych dokumentów na ten temat.

Zdaniem przedstawicieli religii, parlamentarzyści, rządy i prawnicy mają obowiązek przeprowadzić w tej sprawie śledztwo,a także zatroszczyć się o innych ludzi i podjąć działania, gdy znajdują się oni w niebezpieczeństwie.

„W czasie Holokaustu niektórzy chrześcijanie ratowali Żydów. Inni zabierali głos. Według Dietricha Bonhoeffera, «milczenie w obliczu zła jest samo w sobie złem… Niemówienie jest mówieniem. Niedziałanie jest działaniem»”. Po Holokauście świat powiedział: «Nigdy więcej». Dziś ponownie powtarzamy te słowa: «Nigdy więcej». Jesteśmy z Ujgurami. Jesteśmy także z tybetańskimi buddystami, osobami praktykującymi Falun Gong i z chrześcijanami w całych Chinach, którzy zmagają się z najgorszym atakiem na wolność religii i przekonań od czasów rewolucji kulturalnej” – czytamy w apelu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.