Drukuj Powrót do artykułu

Karina Czerniak: Życie w jednym Duchu

16 marca 2004 | 13:49 | Ⓒ Ⓟ

Drodzy bracia i siostry!

Bardzo się cieszę, że mogę być tu dziś z wami i opowiedzieć wam o tym, co Bóg objawił mnie i naszej wspólnocie Hosanna.
Minęło już niemal 25 lat od dnia, kiedy mój mąż Andriej i ja mieliśmy szczęście spotkać ojca Aleksandra Mienia. Wielu z was zapewne o nim słyszało. Był on w bliskich stosunkach z wieloma wspaniałymi chrześcijanami z Zachodu, takimi jak Siostra Magdalena, założycielka kongregacji Małych Sióstr Jezusa – i wieloma innymi. Znał i kochał tradycję prawosławną, praktykował ją jako ksiądz i pozostał wierny swojemu kościołowi aż do swojej tragicznej śmierci. Jednak przez cały ten czas naprawdę „oddychał dwoma płucami”: jego doświadczenie duchowe obejmowało najlepsze aspekty zarówno duchowości wschodniej, jak i zachodniej. W swojej codziennej pracy i w swoich tekstach mówił o chrześcijaństwie jako o całości oraz o obecności Boga w całym Kościele. Dla niego dary Boże widoczne były w każdym lokalnym kościele, ruchu, czy też społeczności.

To właśnie dzięki Ojcu Mieniowi i jego kontaktom przybyliśmy 15 lat temu po raz pierwszy do Warszawy i zetknęliśmy się z ruchem „Wiara i Światło”. Głęboko poruszyła nas prostota i radość osób upośledzonych umysłowo i ich młodych przyjaciół. Wkrótce potem Moskwę odwiedził Jean Vanier, dzięki czemu mogliśmy spotkać się z wieloma rodzinami dzieci upośledzonych umysłowo. Był to początek ruchu „Wiara i Światło” w Rosji, ruchu, który obecnie ma swoją historię, swoje życie i rozwija się w całym kraju, głównie wśród prawosławnych chrześcijan.

Nasza niewielka grupa, która wyrosła później we wspólnotę „Hosanna” postanowiła wtedy wybrać nową drogę duchową, jednak zawsze odczuwaliśmy silny wpływ ducha Jaean Vaniera i jego ruchu.

Później spotkaliśmy się ze wspólnotą Św. Idziego. Ich dar miłości ofiarowanej biednym i pragnienie zaprzyjaźnienia się z nimi również było nam bardzo bliskie. Podobnie jak oni spostrzegamy problem podziałów w Kościele i w świecie jako nasz własny problem i jako wezwanie od Boga do stania się jego narzędziami w procesie pojednania.

Bóg jest dla nas niezwykle hojny. Przelał w nas tak wiele swej miłości, pozwalając nam ujrzeć piękno i bogactwo Jego Kościoła. Spotkaliśmy tak wielu wspaniałych braci i sióstr w rozmaitych ruchach i wspólnotach różnych krajów. Czasem trudno było nam zrozumieć, które z ich doświadczeń powinniśmy przenieść w życie naszej wspólnoty. Dlatego jednym z największych wyzwań danych nam od Pana było nauczyć się jak „łączyć” te dary z łaską, która wciąż spływała na nas z wielu miejsc pokazanych nam przez Boga. Zadanie to okazało się niełatwe i wciąż jeszcze się uczymy, podobnie jak cały Kościół wciąż uczy się swojej drogi do jedności.

Dla przykładu mogę powiedzieć, że w wyniku poznania tzw. nowych wspólnot (takich jak Emmanuel, Beatitudes, Chemin Neuf i innych) dostrzegliśmy znaczenie radości i otwarcia na działanie Ducha w modlitwie i głoszeniu chwały Pana. I wtedy nagle zaczęliśmy odkrywać, że ten sam radosny duch (czy też Duch) obecny jest w całej tradycji kościoła prawosławnego, choć w nieco innej postaci.

W podobny sposób czujemy się bliscy wspólnocie „Taizé” – ich doświadczenie kontemplacji poprzez modlitwę w ciszy połączoną z prostym śpiewem medytacyjnym (które okazało się równie atrakcyjne dla młodych Rosjan, także prawosławnych, jak dla innych) zawsze wydawało nam się fascynująco odmienne, a zarazem głęboko znajome.

Przykłady te pomogły nam ponownie uświadomić sobie paradoks głębokiej jedności i współzależności (poprzez Ducha) wszystkich tradycji Kościoła: jawią się nam one w pełni głębi i piękna dopiero we wspólnej obecności.

Być może największe znaczenie miało dla nas spotkanie z ojcem Danielem Ange – założycielem i przywódcą Jeunesse-Lumiere – katolickiej szkoły ewangelizmu. Jego bliskość rosyjskiemu obrządkowi prawosławnemu, jego miłość i rozległa wiedza na ten temat otworzyła serca tysięcy rosyjskich chrześcijan na jego wizję Kościoła i jego misji w świecie. Jesteśmy synami i córkami Jednego Boga, jesteśmy razem odpowiedzialni za świat i powinniśmy być posłuszni Jezusowi Chrystusowi i Jego woli byśmy poszli i uczynili ze wszystkich narodów jego uczniów, dzieląc się Jego miłością ze sobą nawzajem i ze wszystkimi, którzy pragną Go poznać. Stało się to podstawą życia naszej wspólnoty – otrzymywanie miłości Bożej, dzielenie się nią z ludźmi i służba biednym i słabym. Osiem lat temu powstała nasza mała Prawosławna Szkoła Misyjna dla Młodzieży, którą założyliśmy w wyniku naszej przyjaźni z o. Danielem Ange i jego szkołą. Dzisiaj spotykają się w niej 3 razy w tygodniu młodzi ludzie z różnych parafii prawosławnych – by modlić się, uczyć i przygotowywać do święceń. Ich pragnieniem jest pomagać młodzieży z ich pokolenia odnaleźć Boga – szczególnie tym, którzy są w ciężkiej sytuacji z powodu biedy i bezrobocia w małych, prowincjonalnych miasteczkach, więźniom, itd.

Na przestrzeni ostatnich 10-15 lat, w krajach Europy Wschodniej zaszły wielkie zmiany, zarówno społeczne jak i w życiu Kościoła. Dla przykładu, wszyscy duchowni w Rosji odzyskali wolność. Przed pierestrojką nie mogliśmy nawet marzyć o jawnym głoszeniu Ewangelii w wielkich pomieszczeniach – obecnie jest to możliwe. Podczas odwiedzin we wspólnocie „Emmanuel” w Paryżu zobaczyliśmy, jak organizuje ona obiady dla biednych ludzi w kościele Świętej Trójcy. Kilka lat temu rozpoczęliśmy dożywianie biednych w parafii prawosławnej Św. Kosmy i Damiana w centrum Moskwy. Około 300 osób otrzymuje gorące posiłki i niezbędną opiekę 2-3 razy w tygodniu. W ten sposób odbudowujemy wizerunek Kościoła jako sługi potrzebujących.

W latach 70-tych i 80-tych ojciec Aleksander Mień zorganizował w swojej parafii szereg niewielkich grup. Od siedmiu do dziesięciu osób spotykało się co tydzień (oczywiście w tajemnicy) by czytać Biblię i modlić się. Później mieliśmy okazję uczestniczyć w spotkaniach takich „kościołów domowych” czy też małych grup (o różnych nazwach) w innych krajach: w Polsce i w Stanach Zjednoczonych, Francji i Włoszech, itd. Zawsze czuliśmy się w nich jak w domu. Grupom tym przyświeca ten sam Duch, niezależnie od ludzkich i kościelnych podziałów. Obecnie wokół parafii Św. Kosmy i Damiana skupionych jest ponad 60 takich grup.

Lectio Divina stanowi głęboką tradycję zjednoczonego Kościoła z pierwszego tysiąclecia. Obecnie stanowi ono ponownie ośrodek życia duchowego dzięki staraniom o. Enzo Bianchiego i całej wspólnoty „Bose”. Ojciec Aleksander Mień pomógł nam i innym parafianom ujrzeć bogactwo tradycji biblijnej w kościele prawosławnym i nauczył nas stawiać Biblię na najważniejszym miejscu w naszym życiu religijnym, jako podstawę wszelkiego duszpasterstwa. Jego podejście do Pisma Świętego było identyczne jak w Lectio Divina – a teraz stało się obowiązujące dla wielu grup w rosyjskim kościele prawosławnym.

Słowo Boże, Sakramenty Kościoła i osobisty związek z Bogiem są podstawą naszej drogi jako wspólnoty chrześcijańskiej oraz naszej pracy duszpasterskiej. Życie we wspólnocie pośród świata pełnego indywidualizmu i podziałów jest samo w sobie służbą Bogu i jego Kościołowi, a także działalnością na rzecz zjednoczenia. Każdego dnia odkrywamy łaskę Boga na twarzach naszych braci i sióstr oraz braci i sióstr z innych krajów i kościołów. I wciąż od nowa przekonujemy się, że jest to ten sam Duch Święty, który działa w sercach wszystkich chrześcijan w celu ponownego stworzenia z nich pełni w jedności – wypełnienia eucharystycznej modlitwy naszego Pana, Jezusa Chrystusa: „ażeby oni byli jednością, Ojcze, tak jak Ty jesteś we mnie, a ja w Tobie”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.