Katedra Notre-Dame nadal w niebezpieczeństwie
14 września 2019 | 08:32 | pb (KAI/levif.be) | Paryż Ⓒ Ⓟ
Katedra Notre-Dame w Paryżu jest nadal w niebezpieczeństwie – oświadczył jej naczelny architekt Philippe Villeneuve. Powodem zagrożenia jest niestabilność jej sklepienia oraz ryzyko zawalenia się rusztowania, zbudowanego jeszcze przed pożarem z 15 kwietnia, wokół nieistniejącej już dziś iglicy. Jest to nacisk „200-300 ton złomu” – dodał.
Rusztowanie, które miało służyć pracom renowacyjnym na dachu katedry, decyzją Villeneuve’a nie dotykało iglicy. Dzięki temu podczas pożaru, gdy zawaliła się iglica, rusztowanie nie runęło. Ale pod wpływem ognia i upadku iglicy rury się ze sobą złączyły i zespawały, w wyniku czego jest ono zniekształcone, a cała struktura jest bardzo słaba. – To cud, że się to jeszcze trzyma – stwierdził architekt.
Najpilniejszym obecnie zadaniem jest rozebranie uszkodzonego rusztowania. Rozpocznie się to za trzy tygodnie od opasania go na trzech poziomach. Następnie zostanie nad nim nadbudowane nowe, o wysokości 50 metrów, na którym opierać się będą belki dachowe. Z tego nowego rusztowania zostaną spuszczeni na linach alpiniści przemysłowi, którzy potną rury starego rusztowania na kawałki, od góry do dołu. – Ta operacja zakończy się w styczniu 2020 r. – poinformował Villeneuve.
Za trudną do określenia uznał natomiast datę końca okresu konsolidacji budowli. – Nie będziemy tego naprawdę pewni przed połową 2020 r. – przypuszcza architekt.
Natomiast gdy już stare rusztowanie zostanie usunięte, zamontowany zostanie „pierwszy parasol ochronny, a potem wielki parasol wyższy od istniejącego wcześniej dachu, aby odbudować strukturę przyszłej konstrukcji dachowej, bez względu na to jaką techniką zostanie wykonana: z drewna, z betonu lub inaczej”. – Ale na razie nie jesteśmy na tym etapie uszczegółowienia – przyznał Villeneuve.
Wyraził żal z powodu trzytygodniowego wstrzymania odbudowy katedry ze względu na konieczność usunięcia pozostałości ołowiu, gdyż „spowolniło to tempo prac”. Zauważył, że trudno jest „pogodzić pracę do wykonania ze względu na kruchość budowli” i zasady „maksymalnej ochrony” pracowników. Dodał, że ich bezpieczeństwo zostało zapewnione, a co miesiąc jest od nich pobierana krew, by sprawdzić zawartość ołowiu we krwi i wyniki „nigdy nie przekraczają średniej”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.