Katedra polowa: Msza św. w intencji policjantów zamordowanych w roku 1940
08 września 2015 | 23:30 | mag Ⓒ Ⓟ
Zamordowani w 1940 roku policjanci i ich rodziny tak naprawdę odnieśli zwycięstwo zdając egzamin z miłości i wierności – podkreślił bp Jozef Guzdek. W katedrze polowej Wojska Polskiego odbyła się uroczysta Msza św. w intencji policjantów skrycie zamordowanych w roku 1940 i pochowanych w Ostaszkowie, Twerze i Miednoje. Liturgię, której przewodniczył bp polowy Wojska Polskiego koncelebrowało blisko 60 kapłanów, którzy na co dzień pełnią posługę duszpasterską w rodzinie policyjnej.
– Pragnę złożyć hołd wielkiej rodzinie policyjnej jaką tworzycie wraz z waszymi duszpasterzami za pielęgnowanie pamięci i wieloletnie zmagania o prawdę – powiedział w homilii bp Guzdek. Zwrócił jednocześnie uwagę, że spoiwem, które przez lata łączyło to środowisko była modlitwa oraz pielgrzymowanie do miejsc uwięzienia, kaźni i pochówku bohaterskich Synów Polskiego Narodu. – Nigdy nie zapomnę naszego pobytu w Ostaszkowie w Twerze i Miednoje. Te miejsca mówią – wyznał bp polowy Wojska Polskiego.
Przypomniał, że w czasach komunistycznych prawda o tym, jak umierali policjanci II Rzeczypospolitej był skrzętnie skrywana. – Co przeżywali w sowieckich obozach jenieckich poznajemy jedynie z nielicznych przetrwały do naszych czasów przedmiotów – powiedział kaznodzieja. Dodał przy tym, że w czasach Polski Ludowej krewni pomordowanych policjantów, którzy chcieli poznać prawdę doświadczali często szykan i prześladowania. To samo ich spotkało, kiedy chcieli upamiętnić tamtą tragedię – zauważył bp Guzdek.
Podkreślił, że jedynym miejscem przechowywania pamięci była w tamtych czasach rodzina, natomiast przestrzenią gdzie upamiętniano pomordowanych była świątynia. -Piękną kartą w dziejach rodziny policyjnej 1939 zapisali się proboszczowie wielu parafii w kraju i poza jego granicami, a szczególnie ci, którzy byli blisko rodzin, które straciły najbliższych. Nie licząc się z szykanami ówczesnej władzy otwierali oni podwoje świątyń, aby upamiętnić pomordowanych. W ten sposób powstawały pamiątkowe tablice, epitafia oraz miejsca pamięci z ziemią zroszoną krwią męczenników, a z wielu ambon przypominając tamtą tragedię wzywano do modlitwy – powiedział bp Guzdek.
Przywołując scenę wskrzeszenia Łazarza zachęcał on jednocześnie rodziny pomordowanych, aby pozwolili Bogu leczyć rany przeszłości. – Śmierć zawsze człowieka zaskakuje przychodząc zbyt wcześnie. Często przynosi ze sobą również ogrom bólu, czego przykładem był chociażby płacz Marty i Marii po starcie brata. Również Ewangelista Jan wspomina, że Syn Boży wzruszył się w Duchu rozrzewnił i zapłakał po starcie bliskiej mu osoby – powiedział duchowny przypominając, jednocześnie, że ten sam Chrystus przywrócił niewiastom nadzieję. – Niech zatem rozbrzmi wielkanocna pieśń „Otrzyjcie już łzy płaczący”, a jej słowa będą nam wskazywać drogi do ostatecznego zwycięstwa, bo wierność to drugie imię miłości, a oni kochali, bo byli wierni do końca – podkreślił bp Guzdek.
Na zakończenie liturgii w dowód uznania za zaangażowaniem i profesjonalizm bp polowy Wojska Polskiego wyróżnił dwóch funkcjonariuszy policji medalem bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Otrzymali go Sylwia Krzywda, dyrygentka Chóru Komendy Stołecznej Policji oraz Naczelny Kapelan Policji ks. Jan Kot SAC. Natomiast medal Jana Pawła II otrzymał dyrygent Orkiestry Reprezentacyjnej Komendy Stołecznej Policji.
Następnie bp Józef Guzdek wraz z Komendantem Głównym Policji nadinsp. Krzysztofem Gajewskim złożyli wieńce w kaplicy Katyńskiej.
Uroczystości dopełniła okolicznościowa akademia słowno-muzyczna, która odbyła się w Centrum Konferencyjnym przy katedrze.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.