Katedra polowa: Msza św. w rocznicę otwarcia Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje
04 września 2023 | 20:42 | kos | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Nie tylko w czasie wojny, ale i w czasach pokoju policjant winien być jak skała, nienaruszony w swej prawości i w trosce o bezpieczeństwo – powiedział biskup polowy Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Policji, który w katedrze polowej przewodniczył Mszy św. sprawowanej za funkcjonariuszy, żołnierzy oraz pracowników wymiaru sprawiedliwości II RP, zamordowanych w Twerze wiosną 1940 r. Ich ciała wrzucono do dołów śmierci w Miednoje. 2 września minęła 23. rocznica otwarcia tam Polskiego Cmentarza Wojennego.
Przez wiele lat w pierwszych dniach września delegacja policjantów udawała się na cmentarz w Miednoje, aby oddać hołd pomordowanym funkcjonariuszom Policji Państwowej. Od kilku lat najpierw z uwagi na pandemię, a następnie agresję rosyjską na Ukrainę wyjazd na groby polskich policjantów jest niemożliwy.
Msza św. rozpoczęła się od wprowadzenia sztandaru Komendy Głównej Policji. W Eucharystii uczestniczyli funkcjonariuszki i funkcjonariusze z Komendantem Głównym Policji gen. insp. Jarosławem Szymczykiem na czele, obecny był dyrektor Centralnej Biblioteki Wojskowej Jan Tarczyński, a także przedstawiciele środowisk katyńskich, m.in. Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939.
W homilii bp Lechowicz powiedział, że uroczystość rocznicy otwarcia cmentarza w Miednoje stwarza okazję do „wyrażenia wdzięczności wszystkim, którzy nie dopuścili, by polscy policjanci zostali anonimowi”. Przypomniał, że nazwiska pomordowanych znajdują się także w Kaplicy Katyńskiej, znajdującej się w katedrze polowej. Przywołał słowa, jakich użył bp Marian Duś w czasie uroczystości otwarcia cmentarza w Miednoje: „Być policjantem, oznaczało być jak skała. Okupant nie mógł liczyć, że ich złamie”. – Nie tylko w czasie wojny, ale i w czasach pokoju policjant winien być jak skała, nienaruszony w swej prawości i w trosce o bezpieczeństwo – mówił bp Lechowicz.
Zdaniem delegata KEP ds. Duszpasterstwa Policji, takimi właśnie byli policjanci II Rzeczpospolitej. – Stanowią oni dla obecnej rzeszy policjantek i policjantów godne naśladowania przykłady. To też jeden z celów dzisiejszej uroczystości – ożywiamy naszą pamięć o bohaterskich postawach policjantów po to, by czerpać z ich przykładów motywację do służby, która nie cofnie się przed największymi zagrożeniami – powiedział. Dodał, że każdy rodzaj służby, niezależnie od munduru „domaga się gotowości do ofiary składanej na ołtarzu wolności, pokoju, bezpieczeństwa, miłości do Ojczyzny”.
Jak podkreślił ordynariusz Wojska Polskiego więzieni w Ostaszkowie polscy policjanci żyli nadzieją na pokonanie wroga i odzyskanie przez Polskę niepodległości. – Wielu z nich także nadzieja płynąca z wiary dodawała sił do bycia jak skała. Dlatego ołtarz Chrystusowy jest stosownym miejscem do wspominania naszych godnych najwyższej czci poprzedników. Ołtarz jako miejsce ofiary Jezusa Chrystusa ożywia również naszą wiarę i nadzieję. Po to bowiem Jezus przyjął na siebie cierpienia i śmierć krzyżową, aby solidaryzować się z człowiekiem, którego życie a nawet sylwetka naznaczona jest krzyżem – powiedział. Biskup dodał, że Jezus „nie zatrzymał się tylko na tym etapie, ale uczynił krok dalej – pokonał śmierć, wlewając w serca ludzi nadzieję ostatecznego zmartwychwstania i nadzieję na ziemskie powstawanie z martwych ludzkich nadziei”. – Od czasu zmartwychwstania Jezusa nie ma sytuacji beznadziejnych. Nawet śmierć nie pozbawia człowieka nadziei. Krzyże cmentarne o tym przypominają – przekonywał bp Lechowicz.
Na koniec ordynariusz wojskowy przywołał słowa wiersza Mariana Hemara „Katyń”: „zgładzono sprawiedliwość, prawdę i wolność zgładzono”. – Nie zgładzono jednak nadziei, bo ona żywiła się wiarą w zmartwychwstanie. Niech ta sama wiara towarzyszy nam w tegorocznych obchodach rocznicy otwarcia i poświęcenia cmentarza polskich policjantów w Miednoje i niech ta sama wiara wpływa na nasze postawy dnia codziennego. To nam pomoże być jak skała – powiedział.
Mszę św. wraz z biskupem polowym koncelebrowało grono kapelanów, m.in.: ks. płk Sebastian Piekarski, proboszcz katedry polowej i ks. Wojciech Juszczyk SAC, kapelan Komendy Głównej Policji. Modlitwę w intencji pomordowanych na Wschodzie odmówili przedstawiciele duszpasterstw policji Kościołów ewangelickiego i prawosławnego. Liturgię słowa przygotowali policjanci, a oprawę muzyczną Orkiestra Reprezentacyjna Policji.
Po zakończeniu Mszy św. bp Wiesław Lechowicz oraz gen. insp. Jarosław Szymczyk złożyli kwiaty w Kaplicy Katyńskiej. Ordynariusz Wojskowy złożył tam także wiązankę kwiatów, otrzymaną od policjantów w podzięce za sprawowaną Eucharystię.
Wieczorem na dziedzińcu Komendy Głównej Policji odbył się apel pamięci i ceremonia złożenia kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym pomordowanych na Wschodzie policjantów.
Na cmentarzu w Miednoje spoczywa 6,3 tys. Polaków. Ofiary to jeńcy, którzy dostali się do niewoli po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939. Pierwotnie byli oni przetrzymywani w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Więźniowie od 5 kwietnia do 14 maja 1940 r. byli systematycznie mordowani przez NKWD strzałem w tył głowy w Kalininie (obecnie Twer).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.