Drukuj Powrót do artykułu

Katolicko-prawosławny dokument „Konsekwencje eklezjologiczne i kanoniczne sakramentalnej natury Kościoła”

16 listopada 2007 | 09:26 | RV//mam Ⓒ Ⓟ

„Konsekwencje eklezjologiczne i kanoniczne sakramentalnej natury Kościoła” – taki tytuł nosi dokument końcowy spotkania Międzynarodowej Komisji Mieszanej do spraw Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim i Prawosławnym w Rawennie. Opublikowała go 15 listopada Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Dokument, podpisany 13 października w Rawennie, ma 10 stron. Składa się z dwóch rozdziałów. Poprzedzono je wstępem, w którym przypomina się owoce dotychczasowych prac komisji, powołanej do życia w 1979 r. Zostały one zainicjowane zaraz w następnym roku spotkaniem na wyspie Rodos. Pierwszy rozdział dokumentu z Rawenny przedstawia w oparciu o Biblię i Tradycję teologiczne podstawy soborowości i władzy w Kościele. W rozdziale drugim, obszerniejszym, omówiono ich urzeczywistnianie na poziomie lokalnym, regionalnym i powszechnym.

W tej właśnie części dokumentu podjęto temat prymatu. Mówiąc o soborowości na płaszczyźnie uniwersalnej, urzeczywistnianej na Soborze Powszechnym, stwierdza się, że zakłada to czynną rolę, jaką w tym zgromadzeniu wszystkich biskupów ma odgrywać Biskup Rzymu jako pierwszy spośród nich. „Prymat i soborowość są wzajemnie od siebie zależne i nigdy nie można ich na różnych płaszczyznach życia Kościoła rozpatrywać osobno – czytamy w dokumencie z Rawenny. – Prymat na różnych poziomach jest praktyką ugruntowaną w tradycji kanonicznej Kościoła. Fakt prymatu na płaszczyźnie uniwersalnej przyjmowany jest na Wschodzie i na Zachodzie. Zachodzą jednak różnice co do rozumienia zarówno sposobu jego urzeczywistniania, jak też podstaw biblijnych i teologicznych. W historii Kościoła wschodniego i zachodniego, przynajmniej do IX wieku, zawsze w kontekście soborowości, uznawano na poziomie powszechnym szereg przywilejów Biskupa Rzymu jako pierwszego wśród patriarchów. Nie zmniejsza to sakramentalnej równości wszystkich biskupów”.
W zakończeniu dokumentu katolicko-prawosławnej komisji mieszanej podkreśla się konieczność dalszego pogłębionego studium nad kwestią roli Biskupa Rzymu w komunii wszystkich Kościołów.

Włoska gazeta „La Repubblica” z 14 listopada napisała, że dokument ten „ostatecznie i nieodwołalnie określa kwestię prymatu Biskupa Rzymu, otwierając drogę pojednaniu katolików i prawosławnych podzielonych schizmą z 1054 roku”. Tymczasem współprzewodniczący Komisji ze strony katolickiej kard. Walter Kasper wyjaśnił, że w rzeczywistości jest to „pierwszy ważny krok, jednak droga do pełnej jedności jest jeszcze bardzo długa”.

Podkreślił, że dokument mówi o napięciu między władzą i soborowością, czy też synodalnością na poziomie lokalnym, czyli diecezjalnym, na poziomie regionalnym i powszechnym. Jego znaczenie polega na tym, że „po raz pierwszy Kościoły prawosławne przyznały, iż istnieje powszechny poziom Kościoła oraz że także na poziomie powszechnym istnieje soborowość, synodalność i władza. To znaczy, że istnieje i prymat: zgodnie ze zwyczajem starożytnego Kościoła pierwszym biskupem jest biskup Rzymu. Co do tego nie ma wątpliwości. Nie rozmawialiśmy jednak o tym, jakie są przywileje biskupa Rzymu. Wskazaliśmy jedynie ten zwyczaj do przyszłej dyskusji”.

Według przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan dokument „stanowi skromny, pierwszy krok i jako taki daje nadzieję, jednak nie można przeceniać jego wagi. Przy kolejnym spotkaniu będziemy musieli wrócić do roli biskupa Rzymu w Kościele powszechnym pierwszego tysiąclecia. Następnie będziemy musieli mówić także o drugim tysiącleciu, o Soborze Watykańskim I i II, a to nie będzie łatwe. Droga jest bardzo długa i trudna, jednak ten dokument daje nadzieję, uczyniliśmy pierwszy ważny krok”.

Pytany przez Radio Watykańskie o opuszczenie spotkania w Rawennie przez delegację Patriarchatu Moskiewskiego, kardynał wyjaśnił, że „Konstantynopol i Moskwa różnią się w kwestii uznania autonomicznej Cerkwi estońskiej. Jest to jednak sprawa wewnątrz-prawosławna i nie możemy tu wkraczać. Jesteśmy jednak mocno strapieni i zaniepokojeni, gdyż dla nas ważne jest, aby również rosyjska Cerkiew prawosławna uczestniczyła w przyszłym dialogu. Dlatego bez wtrącania się chcemy prosić Moskwę i Konstantynopol o dołożenie wszelkich starań, by znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Gdyby uznały za stosowne, możemy takie rozwiązanie ułatwić, czy to na poziomie bilateralnym między Moskwą a Konstantynopolem, czy też na poziomie pan-prawosławnym. Nie ma jednak wątpliwości, że chcemy udziału Cerkwi rosyjskiej w dialogu. Jest to Kościół bardzo ważny. Nie chcemy prowadzić dialogu bez Rosjan, chcemy się do tego przyczynić” – zadeklarował niemiecki purpurat.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.