Katolicy odważnie domagają się wolności religijnej
18 lipca 2012 | 10:03 | RV / rk Ⓒ Ⓟ
Ponad 10 tys. katolików diecezji Vinh na północy Wietnamu wzięło udział w manifestacjach w obronie wolności religijnej. Był to protest przeciw brutalnemu napadowi, jakiego ponad 500-osobowa grupa milicjantów i podpłaconych przez miejscowe władze chuliganów dokonała 1 lipca na stację misyjną w miejscowości Con Cuong.
Pobito tam dotkliwie wiernych i świętokradczo zdemolowano kaplicę. Był to już kolejny z serii ataków na to miejsce kultu, zapoczątkowanych w listopadzie ub.r.
Marsze i demonstracje odbyły się w niedzielę 15 lipca w licznych miejscowościach diecezji Vinh mimo upalnych temperatur i wysiłków podjętych przez władze, by zastraszyć katolików i przeszkodzić w gromadzeniu się. W sobotę trzy samochody pancerne z uzbrojonymi ludźmi stacjonowały koło siedziby ordynariusza Vinh, bp. Paula Nguyen Thai Hopa OP. Milicja patrolowała miejscowości należące do diecezji, a grupy chuliganów otaczały kościoły.
Z powodu blokady komunikacji publicznej tysiące katolików przemierzyło w nocy pieszo dziesiątki kilometrów, by dotrzeć do miejsc wyznaczonych na manifestacje. Odbyły się one na ogół pokojowo. Jednak w miejscowości Bot Da milicjanci i chuligani czynnie przeszkodzili w sprawowaniu Mszy.
Demonstrujący nieśli flagi watykańskie i transparenty z napisami: „Wolność religijna jest prawem”, „Jesteśmy gotowi bronić Kościoła”, „Protestujemy przeciw zniszczeniu przez władze z Con Cuong figury Matki Bożej”.
Diecezja Vinh już 10 lipca skierowała list do wszystkich biskupów Wietnamu z prośbą o solidarność z wiernymi doznającymi przemocy w Cong Cuong. Zapowiedziała niedzielne manifestacje, domagając się położenia kresu prześladowaniom, a także atakowaniu katolików w rządowych mediach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.