Katolicy w Moskwie mogli odbyć Drogę Krzyżową tylko wokół kościoła
08 kwietnia 2023 | 16:34 | kg (KAI/AsiaNews) | Moskwa Ⓒ Ⓟ
W tym roku katolicy moskiewscy odbyli 1 kwietnia Drogę Krzyżową tylko wokół swej katedry Niepokalanego Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, bez możliwości wychodzenia na zewnątrz murów otaczających świątynię. Tegoroczna procesja miała szczególny wymiar ze względu na przypadającą obecnie setną rocznicę skazania na śmierć i rozstrzelania miejscowych męczenników duchownych i świeckich, a także z powodu toczącej się obecnie wojny na Ukrainie, która jeszcze bardziej budzi we wszystkich pragnienie odkupienia i pojednania.
Rozpoczynając nabożeństwo metropolita archidiecezji Matki Bożej abp Paweł (Paolo) Pezzi przypomniał, iż “nasza droga wpisana we wspólnotę z Chrystusem, wejściem Chrystusa i Jego zbawienia w nasze życie, które się wypełnia na krzyżu”. Podkreślił przy tym, że “Droga Krzyżowa jest naszą drogą, aby wzrastać w przyjaźni z Chrystusem. To On zbliża nas do siebie jeszcze intensywniej, ponieważ jeśli spotykamy Go, jeśli żyjemy pamięcią o Nim, wówczas przed Jego zakrwawionym obliczem nie może być innego sposobu stosunków między ludźmi jak tylko przyjaźń i braterstwo”.
Przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej czytano fragmenty rozważań różnych autorów, nie tylko katolickich, m.in. Charlesa Péguy, Borisa Pasternaka, Anny Achmatowej i św. Jana Pawła II, który bardzo pragnął osobiście rekonsekrować katedrę w 1999, a gdy wiadomo było, że nie będzie mógł tego zrobić, wysłał w tym celu do Moskwy jako swego osobistego przedstawiciela ówczesnego sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano.
Przy ostatniej stacji abp Pezzi zwrócił uwagę, iż “Kościół rozprzestrzenił się po całym świecie dzięki przepowiadaniu apostołów i nauczycieli, kapłanów i świeckich i każdego z nas, którzy w wyniku chrztu staliśmy się kamieniem węgielnym gmachu duchowego, w którym Chrystus Pan jednoczy się z nami w jednym Ciele”. Mówca podkreślił, że “Chrystus nie wybrał krzyża, ale został Mu on dany i również nie do nas należy decydowanie o tym, jaki ma być nasz krzyż, my mamy go nieść nawet wtedy, gdy wydaje nam się zbyt ciężki”.
Dzieje katolicyzmu w Rosji przywołują na pamięć tragedię wielu wieków podziałów między Słowianami Wschodnimi, ale też konieczność przywrócenia poczucia współżycia i wymiany darów między narodami i Kościołami.
Wspólnota katolicka zarówno w Moskwie, jak i w całej Rosji stanowi niewielką mniejszość złożoną z osób głównie o dawnych korzeniach polskich i ukraińskich, ale też litewskich, niemieckich, jak również pochodzących z krajów, uznawanych w czasach sowieckich za „przyjazne”, a więc przede wszystkim z Afryki i Ameryki Łacińskiej; ponadto tworzą ją Ormianie katoliccy, którzy uciekli do Rosji przed wojnami domowymi na Kaukazie. Jest wreszcie wcale niemała społeczność rodowitych Rosjan, którzy w katolicyzmie odnaleźli część tej tradycji rosyjskiej, która od zawsze była otwarta na spotkanie Wschodu i Zachodu.
Świadkami tych złożonych dziejów, rozproszenia i zesłań wyznawców, ale także odrodzenia się wiary na tych ziemiach po całych dziesięcioleciach prześladowań są cztery istniejące obecnie w Rosji diecezje z siedzibami biskupów w Moskwie, Saratowie, Nowosybirsku i Irkucku. Jednym z dowodów tego odrodzenia były święcenia kapłańskie, jakich udzielił biskup pomocniczy w Moskwie, rodowity Rosjanin Nikołaj Dubinin 19 marca w Murmańsku za Kołem Podbiegunowym diakonowi Dienisowi Małowowi. Jest on również rdzennym Rosjaninem, należy do zgromadzenia klaretynów i będzie pracował duszpastersko w parafiach obsługiwanych przez jego wspólnotę zakonną.
W samej Moskwie wierni mają do dyspozycji dwie świątynie: wspomnianą katedrę pw. Niepokalanego Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, zwaną historycznie: „kościołem polskim” i kościół św. Ludwika, czyli „francuski”, gdyż należał formalnie do Francji i opiekowała się nim ambasada tego kraju w Rosji. Był to jedyny czynny kościół katolicki w stolicy Rosji w czasach komunistycznych.
Obecna katedra natomiast, wzniesiona przez miejscowych Polaków na początku XX wieku, na krótko przed wybuchem rewolucji bolszewickiej, została szybko zamknięta przez władze, które gruntownie ją przebudowały, dzieląc cały budynek na cztery piętra (łącznie z parterem) i umieszczając w niej różne instytucje. Wygłaszane w niej m.in. wykłady nt. tzw. „ateizmu naukowego”. Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku miejscowi katolicy, głównie pochodzenia polskiego, podjęli starania o odzyskanie tego obiektu i zanim to osiągnęli, przez kilka lat modlili się na zewnątrz, przed wejściem do niego, również w czasie surowych zim, gdy nawet wino zamarzało w kielichu. W końcu władze zwróciły świątynię, którą po gruntownym remoncie, dzięki wsparciu materialnemu katolików z całego świata, rekonsekrowano w grudniu 1999 roku.
Obie te świątynie są siedzibami łącznie pięciu parafii katolickich zarejestrowanych w stolicy Rosji, których członkowie zbierają się tam według ustalonego porządku lub w domach prywatnych. Od dwóch lat korzystają ponadto z odzyskanych pomieszczeń częściowo zwróconego kościoła św. Piotra i Pawła, pochodzącego z końca XIX stulecia. Obecnie wierni czekają na zwrot całego kompleksu budynków, zwanego niegdyś „dzielnicą katolicką” w samym centrum miasta.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.