Katowice: święcenia dla dwunastu zakonników

Bracia franciszkanie i cysters przyjęli w Katowicach święcenia prezbiteratu i diakonatu. W bazylice św. Ludwika w Katowicach-Panewnikach udzielił im ich arcybiskup katowicki Wiktor Skworc. Święcenia prezbiteratu otrzymało 26 kwietnia w Katowicach czterech zakonników: trzech franciszkanów i jeden cysters. Nowych diakonów jest ośmiu. Wszyscy są franciszkanami.

– W dniu święceń nie podpisujecie umowy o pracę; zawieracie z Jezusem i Jego Kościołem umowę o życie – powiedział im w czasie homilii arcybiskup Wiktor Skworc.

– Ostatecznie misja, którą dziś powierza wam Kościół nie powinna nigdy stać się tylko częścią waszego życia ani jego ozdobą, którą można zdjąć jak zakonny habit czy sutannę; nie jest dodatkiem ani jeszcze jedną chwilą w życiu – stwierdził, po czym zacytował papieża Franciszka: „Jest czymś, czego nie mogę z siebie wykorzenić, jeśli nie chcę zniszczyć samego siebie. Ja jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie. Trzeba uznać, że jesteśmy naznaczeni ogniem przez tę misję oświecania, błogosławienia, ożywiania, podnoszenia, uzdrawiania, wyzwalania. (…) Jednakże, gdy ktoś oddziela swój obowiązek od życia prywatnego, wtedy wszystko staje się szare, i będzie on nieustannie szukał uznania albo skupi się na własnych potrzebach”.

– Ostatecznie chodzi o przekonanie, że i Ciebie prowadzi Zmartwychwstały, który chce to samo czynić w życiu powierzonych twojej pasterskiej trosce – powiedział arcybiskup Skworc.

Metropolita katowicki ostrzegł nowych prezbiterów i diakonów przed przypisywaniem samemu sobie kapłańskich i ewangelizacyjnych sukcesów, które być może są przed nimi. Mówił o Duchu Świętym, który zstąpił na Apostołów i zstępuje na dziś wyświęconych kapłanów. – To On ma klucze, aby na Ewangelię otworzyć każde ludzkie serce – stwierdził.

Na koniec homilii abp Wiktor Skworc powtórzył nad wyświęconymi słowa samego Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. – Idźcie tam, gdzie was poślą przełożeni, z radością, bez ociągania. Bądźcie świadkami Zmartwychwstałego! Amen – powiedział.

Czterech spośród nowych diakonów najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości będzie pracowało za granicami Polski. Bracia Bartymeusz Łukasz Trąbecki i Kolumban Marek Knopik, obaj rodem z Tarnowskich Gór, przygotowują się do pracy w krajach, w których używany jest język niemiecki.

Brat Romuald Siarhei Kasmatovich, 25-latek z Osipowicz na Białorusi, prawdopodobnie wróci do pracy w swoim kraju. Natomiast 26-letni Symeon Szymon Masarczyk przygotowuje się do misji w Republice Środkowoafrykańskiej, choć ma świadomość, że misjonarze ryzykują teraz własnym życiem w tym ogarniętym walkami i chaosem kraju.

– Ma stały kontakt z naszymi franciszkańskimi misjonarzami w tym kraju, którzy otwarcie mówią o swoich trudnościach. W tym roku ma wyjechać na dwa miesiące do Francji uczyć się języka – mówi ojciec Witosław Sztyk, rektor franciszkańskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach-Panewnikach.

W panewnickim seminarium studiuje obecnie 35 braci: 25 franciszkanów i 10 cystersów. O ile franciszkanie zawsze mieli sporo powołań, nowością jest rosnąca od kilku lat liczba powołań u cystersów. To zakon z ogromnymi historycznymi zasługami, który jednak jeszcze niedawno przeżywał powołaniowy zastój.