Bp Marek Szkudło w krypcie katedry Chrystusa Króla wręczył 67 ministrantom z archidiecezji katowickiej krzyże animatorskie. Przyjął również blisko stu innych ministrantów na okres rocznej formacji przed ustanowieniem posługi animatora ministranckiego.

Do młodości i poszukiwania własnych rozwiązań, nieraz trudnych sytuacji, nawiązał pomocniczy biskup katowicki. Podkreślił, że życie wymaga poważnych odpowiedzi. – Nawet jeśli inni mogą nam pomóc je udzielić, to od nikogo ich nie odpiszesz, od nikogo nie ściągniesz, te odpowiedzi muszą być Twoje własne – powiedział.

Bp Szkudło wskazał również, że w znalezieniu odpowiedzi na trudne sytuacje pomaga nam Pan Jezus, który w dzisiejszej Ewangelii przestrzega przed służeniem dwom panom. – Moi kochani, to są słowa bardzo, bardzo ważne. Mądre, jak wszystkie słowa Jezusa, ale mające dodatkowo pewną cechę odmienną. W żadnych innych słowach Pana Jezusa nie ma chyba tak silnego pozbawienia człowieka złudzeń co do swojego życia – podkreślił hierarcha.

Pomocniczy biskup katowicki zachęcał młodych do radykalnej postawy wyboru Chrystusa. Podkreślił, że nie da się pogodzić Chrystusa z niczym innym. – Albo Bóg i tylko Bóg, i to Jemu się służy, albo, wybierając sobie innego Pana, odchodzi się od służby Bożej – podkreślił.

Również ks. Cezariusz Wala, diecezjalny duszpasterz ministrantów zwrócił uwagę, że jednym z najtrudniejszych zadań jakie rysują się w czasie formacji ministrantów jest pokazanie im wymiaru służby. – To bardzo łatwe nauczyć ministrantów dzwonić, kłaniać się, klękać, ale już o wiele trudniej jest pokazać im przed Kim mają uklęknąć, dla Kogo mają służyć – ocenił.

– Zadaniem animatora jest pomaganie księdzu opiekunowi w parafii, ma być taką jego „prawą ręką” (…). Czasami jest tak, że ksiądz nie może gdzieś przyjść, nie może czegoś zrobić z racji innych obowiązków i wtedy jest to zadanie dla animatorów (…). Mają oni również budować wspólnotę i przez to zachęcać innych do służby – wyjaśnił ks. Wala.

Obrzęd wręczenia krzyża animatorskiego zakończył roczny kurs przygotowawczy. Złożyła się na niego część wykładowa w postaci spotkań przez kilka sobót w roku oraz część rekolekcyjna.

Abp Wiktor Skworc w Krypcie katowickiej katedry ustanowił 200 nowych animatorów ministranckich i kandydatów na animatorów. W czasie Eucharystii miało również miejsce przyjęcie do grona kandydatów, którzy przez rok będą się przygotowywać do pełnienia funkcji animatora.

– My wszyscy jesteśmy na służbie Jezusa Chrystusa, Króla wszechświata – mówił do ministrantów abp Wiktor Skworc. – Jeśli mamy budować królestwo Chrystusa, to musimy być jego uczniami. Pragnę was zachęcić, żebyście byli uczniami Jezusa Chrystusa – apelował metropolita katowicki do obecnych w krypcie katedry.

Nawiązując do liturgii słowa dzisiejszego dnia abp Wiktor Skworc podkreślił, że Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata – Królestwo Boże jest przestrzenią w naszych sercach, Królestwo Boże jest w nas. Jeżeli jest w nas, to możemy je budować i rozszerzać. Powodować, że będzie rosnąć również w sercach naszych rówieśników – powiedział w homilii arcybiskup.

Metropolita katowicki odniósł się również do znaczenia słowa animator. – To słowo pochodzi od anima – dusza. Tylko ten potrafi poruszyć, zmobilizować, kto sam jest zmobilizowany. Pozwólcie, aby Chrystus was zmobilizował – zachęcał abp Wiktor Skworc.

Wspomniał również, że krzyż który za chwilę otrzymają jest zobowiązaniem do dawania świadectwa, jest zewnętrznym znakiem wewnętrznej bliskości z Chrystusem – Wasza służba nie kończy się przy ołtarzu, w zakrystii, na zbiórce; macie być znakiem Chrystusa wszędzie. A najbardziej potrzeba waszego świadectwa wśród rówieśników – mówił ministrantom zachęcając równocześnie do zaangażowania w nadchodzące Światowe Dni Młodzieży.

Po homilii każdy z kandydatów na animatora imiennie złożył przyrzeczenie, w którym zapewnił o wiernym wypełnianiu swoich obowiązków. Abp Wiktor Skworc odmówił modlitwę błogosławieństwa po czym każdemu z kandydatów nałożył krzyż animatorski.

Przy ołtarzu krypty katedry oprócz animatorów ministranckich licznie zebrali się też ich najbliżsi. Byli również obecni opiekunowie wspólnot ministranckich oraz diecezjalny duszpasterz ministrantów, ks. Cezariusz Wala.

– Macie stać się tymi, którzy ożywiają zespoły ministranckie w waszych parafiach – powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w sobotę 22 listopada w krypcie katedry Chrystusa Króla w Katowicach podczas uroczystości ustanowienia blisko stu animatorów wspólnot ministranckich oraz pobłogosławienia kandydatów na animatorów.

Już od samego rana krypta katedry Chrystusa Króla w Katowicach wypełniała się ministrantami, rodzinami oraz przyjaciółmi kandydatów na animatorów i animatorów ministranckich, którzy dzisiaj zostali ustanowieni przez metropolitę katowickiego abp. Wiktora Skworca.

– To ważny dla mnie dzień, bo od blisko dziesięciu lat jestem ministrantem, a ta wspólnota to duża część mojego życia. Moja praca i wytrwałość zaowocowały możliwością stania się animatorem, czyli tym, który ożywia, jak to dzisiaj mówił abp Wiktor Skworc – powiedział nowo ustanowiony animator Paweł specjalnie dla KAI.

W kazaniu metropolita katowicki podkreślił wartość animatorów w życiu parafii i poza nią. Animator – stwierdził abp Skworc – ma dawać przykład nie tylko podczas pełnionej służy w kościele czy parafii, ale również w każdej dziedzinie swego życia. Odwołując się do wartości jakimi żyli św. Tarsycjusz i bł. Karolina Kózkówna, metropolita przykazał animatorom i kandydatom na animatorów, aby zawsze podążali za wołaniem serca, które pragnie pojednania z pierwszym ożywicielem – Bogiem.

Na koniec arcybiskup zwrócił się do nowo ustanowionych animatorów: – Pamiętajcie o tym wyróżniającym was imieniu: animator – ten, który ożywia, ten, który wnosi życie pierwszego Animatora.