Każda muzyka o Ewangelii – Song of Songs

Prawie 20 tys. osób bawiło się na V Festiwalu Song of Songs w Toruniu. W ciągu dwóch dni na scenie, umiejscowionej tuż nad Wisłą, wystąpili najpopularniejsi artyści chrześcijańscy z Polski i z zagranicy.

*Pomarańczowe ogrodniczki wokalisty*

W piątek koncerty rozpoczęła Magda Anioł, laureatka nagrody Tuba Dei w kategorii Wokalistka Roku. Jej skoczne piosenki szybko rozruszały kilka tysięcy osób. Bardzo dobrze zostały przyjęte ciężko grające 3siostry oraz Pneuma.
– Tuż po koncercie 3sióstr sprzedaliśmy 40 płyt demo tego zespołu – cieszył się jeden ze sprzedawców, którzy licznie rozstawili się wzdłuż Bulwaru Filadelfijskiego. *Na stoiskach* można było kupić *najnowsze płyty i kasety, koszulki ewangelizacyjne*, torby, czapki oraz kubki z religijnymi nadrukami. Prawdziwe oblężenie przeżył wydawca płyty zespołu Chili My. Tuż po ich koncercie żeńska część publiczności dosłownie rzuciła się najpierw na płyty, a później na muzyków prosząc o autografy. To był najlepiej przyjęty występ tego dnia – zespół bisował dwukrotnie. Ciekawostką był koncert pierwszego polskiego chrześcijańskiego *rappera 3miela*. Bujające rytmy i intrygujące teksty zostały przyjęte dobrze, choć bez wielkich emocji. Publiczność odżyła podczas występu hard-corowej grupy Anastasis, którą nie chciano puścić ze sceny. Wielu osobom zapadł w pamięć wokalista grupy, ubrany w pomarańczowe ogrodniczki. Bujające rytmy i wpadające w ucho melodie zaprezentował Tomek Kamiński, stały gość Song of Songs. Wykonał m.in. piosenkę „Anioły do mnie wysyłaj”, za którą otrzymał Tubę Dei w kategorii Piosenka Roku. Piątkowe koncerty zakończyła śpiewana modlitwa, poprowadzona przez grupę Oweyo.

*”Sometimes nie ma pieniądze” – gra zagranica*

Część muzyczną drugiego dnia festiwalu otworzyła dziecięca Arka Noego, nagrodzona Tubą Dei dla najlepszej Grupy Roku. Pod koniec ich występu zanotowano *najwyższą frekwencję – 20 tys. osób*. Występu słuchały całe rodziny, a maluchy siedzące na barkach tatusiów znały większość piosenek na pamięć. Gorącą atmosferę utrzymała zambijska formacja The Sakala Brothers. Kolorowo ubrani czarnoskórzy piosenkarze nie pozwolili festiwalowej publiczności na odpoczynek. Potrafili nawet w zabawny sposób porozmawiać ze słuchaczami w łamanym” języku polskim. – *Sometimes nie ma pieniędze, sometimes nie ma auto*, ale jest jedna kobieta, która kocha zawsze – powiedział jeden z braci, zapowiadając piosenkę o Maryi. Trochę spokojniej było podczas występu Mietka Szcześniaka, uznanego przez kapitułę nagrody Tuba Dei za najlepszego Wokalistę Roku. Wraz z Beatą Bednarz, Patrycją Golą oraz Lorą Szafran wprowadzili delikatne, „czarne”, soulowe klimaty. Bardzo dobrze przyjęto Roberto Bignoli z Włoch, który zaprezentował dobre rockowe granie. Irlandzko-angielsko-holenderska formacja Iona także zdobyła serca uczestników festiwalu. Zaprezentowali intrygującą *mieszankę muzyki celtyckiej, delikatnego rocka i popu*. – Zauważyliśmy, że wiele zespołów chrześcijańskich to po prostu kopie artystów wykonujących muzykę popularną. My mamy swój własny niepowtarzalny styl. To, co nas łączy, to nie muzyka, lecz to, co stoi za nią – wyjaśniają muzycy Iony.

*Irlandzki mnich i mocne granie 2Tm2,3*

Tradycyjną muzykę celtycką zaprezentował Manach – *irlandzki mnich, chodzący w niebieskim habicie* przepasanym czerwonym sznurem. – Lubię muzykę, która jest prawdziwa. Taką się inspiruję. Mam nadzieję, że poprzez moją muzykę ludzie stają się bliżsi Bogu – opowiada Manach. Legendarna już formacja hard-rockowa 2TM2,3, wplatająca w ciężkie gitarowe riffy słowa Pisma Świętego, dała jeden z najlepszych koncertów festiwalu. Kilka tysięcy osób pogowało, skakało i głośno krzyczało „Przyjdź, Panie Jezu!!!”. Nieco łagodniej zagrała francuska grupa rockowa Selah. Jednym z najbardziej oczekiwanych zespołów była Etna, przebój ubiegłorocznego festiwalu. Grając bujające reggae zdobyła uznanie kapituły nagrody Tuba Dei, która przyznała jej tytuł Fonograficzny Debiut Roku. Przeszło rok temu ich piosenka „Na Syjon” szybko zeszła z festiwalowej sceny i szturmem wdarła się na listy przebojów, była grana na spotkaniach modlitewnych, nabożeństwach, a nawet przy ogniskach.
Nagrody Tuba Dei trafiły także do chóru Trzecia Godzina Dnia za nagranie Albumu Roku pt. „Na żywo” oraz do Michaela W. Smitha – autora najpopularniejszego Zagranicznego Albumu Roku pt. „Worship”. Festiwal zakończył się *późno po północy*. Można było go oglądać na żywo w internecie, a niebawem retransmisję zaprezentuje TVP2. Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Ekumeniczne „Jeden” i S.O.S. Music.
_Całość reportażu Marcina Perfuńskiego z Torunia – w najbliższych „Wiadomościach KAI”_