Drukuj Powrót do artykułu

Kazimierz Pułaski – niezłomny obrońca jasnogórskiej twierdzy oraz polskiej i amerykańskiej niepodległości

11 października 2017 | 17:46 | mir/R.Jasna Góra | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

11 października w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest od prawie 90 lat Dzień Pułaskiego. Pamięć o Kazimierzu Pułaskim – bohaterze dwóch narodów: polskiego i amerykańskiego szczególnie mocno związana jest z Jasną Górą. To tam Pułaski wsławił się obroną jasnogórskiej twierdzy na czele konfederatów barskich przed szturmem wojsk rosyjskich. W zbiorach wotywnych zachowały się pamiątki jak np. ryngraf konfederatów barskich z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej czy tajemniczy Krzyż Konfederatów Barskich.

W latach poprzedzających rozbiory Polski Jasną Górę obrali za swoją bazę konfederaci barscy. Była to grupa ludzi, którzy w 1768 r. wystąpili przeciw promoskiewskiej polityce króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i w intencji obrony wiary katolickiej.

Konfederaci barscy, pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego zajęli twierdzę jasnogórską i przez trzy lata skutecznie odpierali ataki Rosjan. Do największego rosyjskiego oblężenia doszło na początku 1771 r. Załoga Kazimierza Pułaskiego zdołała obronić się przed szturmem mimo wielkiej przewagi wroga.

W roku następnym, wobec pogarszającej się sytuacji, dalsza obrona była niemożliwa. Konfederacja upadła, zaś Kazimierz Pułaski udał się na emigrację. Król Stanisław Poniatowski rozkazał oddać twierdzę jasnogórską Rosjanom. 18 sierpnia 1772 r. po raz pierwszy obce oddziały zajęły sanktuarium.

Konfederacja Barska wrosła w tradycje Jasnej Góry. Konfederaci nie mieli mundurów. Ich znakiem był duży ryngraf noszony na piersi, metalowy lub skórzany, z namalowanym wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej.
Konfederaci barscy byli pierwszymi oficjalnie znanymi zesłańcami na Syberię.

Do pamiątek związanych z tymi wydarzeniami i zachowanych w zbiorach wotywnych Jasnej Góry należą: ryngraf ze złoconej blachy miedzianej z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, tasak (półszabla) grenadierów rosyjskich z cyfrą carycy Katarzyny II na głowni. Broń ta przypuszczalnie pochodzi z czasu oblężenia twierdzy w 1771 r. przez wojska rosyjskie. Unikatową pamiątką jest złoty Krzyż Konfederatów Barskich z napisem, dotyczącym Kazimierza Pułaskiego na ramionach oraz emaliowanymi wizerunkami orła polskiego i Matki Boskiej pośrodku. Jest to jedyny znany egzemplarz tego odznaczenia związanego z imieniem wodza konfederackiego i obrońcy Jasnej Góry.

W środkowym medalionie aversu widnieje biało emaliowany orzeł polski, a na rewersie kolorowy wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Napisy na krzyżu, umieszczone bez skrótów, zawierają hasła i dewizę: Pro Fide Et Maria Pro Lege Et Patria (Za Wiarę i Marię, za Prawo i Ojczyznę); Maria Victrix Hostium (Maria Zwyciężczyni Nieprzyjaciół) oraz In Hic Signo Vinces (W tym znaku zwyciężysz). Pozostałe napisy są zamieszczone w formie skrótów trudnych do właściwego odczytania.

Napis łaciński umieszczony na ramionach krzyża od dawna stanowił zagadkę dla historyków. Ze względu na możliwość różnej interpretacji napisu, trudno do dziś autorytatywnie stwierdzić, czy krzyż został w dniu 2 lutego 1771 r. nadany Kazimierzowi Pułaskiemu, słynnemu obrońcy Jasnej Góry, czy też Pułaski nagrodził nim któregoś ze swych żołnierzy. Brak jakichkolwiek źródeł archiwalnych nie pozwala na zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Niezależnie jednak od ustaleń Krzyż Konfederatów Barskich stanowi autentyczną pamiątkę po bohaterze walk konfederackich i świadczy o zasługach konfederatów w obronie fortecy częstochowskiej, którą konfederaci od pierwszych dni podjętej walki uznali „za miejsce cudami wsławione i honorowi Najświętszej Królowej poświęcone”.

Wizję artystyczną walki pod Częstochową oddziału kawalerii Konfederackiej dowodzonej przez K. Pułaskiego, stworzył w 1875 r. jeden z czołowych polskich malarzy XIX w. — Józef Chełmoński. Kopia tego obrazu, namalowana w 1982 r. przez Aleksandrę Krupską znajduje się w zbiorach jasnogórskich.

Żołnierskie dzieje Pułaskiego podczas konfederacji barskiej posłużyły za kanwę losów głównego bohatera „Potopu” Henryka Sienkiewicza. Pułaski, jak Kmicic na kartach powieści, prowadził wojnę partyzancką, podchodząc wroga i bijąc jego żołnierzy. Pułaski, osobiście wysadzał działa wojsk carskich na podklasztornych szańcach, brał też udział w wyprawie mającej na celu porwanie króla Stanisława Poniatowskiego. Z kolei jego niepozorną posturę i mistrzostwo we władaniu szablą przejął inny bohater Trylogii, pułkownik Michał Jerzy Wołodyjowski. Także akcja sporej części „Potopu” i „Pana Wołodyjowskiego” dzieje się w okolicach, w których przebiegały walki konfederacji barskiej.

Pułaski rozpoczął służbę u Amerykanów w czasie wojny o niepodległość jako ochotnik bez stopnia, nawet nie jako szeregowiec. Po zwycięskiej potyczce pod Brandywine, kiedy wraz z 30 ochotnikami uratował armię Waszyngtona przed unicestwieniem, otrzymał nominację od razu na generała. Nazywany jest „ojcem amerykańskiej kawalerii”.

Dzień Pułaskiego został ustanowiony przez Kongres USA w 1929 roku. Od tego czasu wszyscy prezydenci wydają proklamacje, w których ogłaszają 11 października świętem polskiego generała. W 2009 roku amerykański Kongres przyjął rezolucję nadającą Kazimierzowi Pułaskiemu honorowe obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Jest on jedną z ośmiu osób, które dostąpiły tego zaszczytu obok m.in. Winstona Churchilla i Matki Teresy z Kalkuty.
Dzień Pułaskiego obchodzony jest 11 października w rocznicę jego śmierci w bitwie pod Savannah w 1779r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.