Kęty: Koronka do Bożego Miłosierdzia pod pomnikiem św. Jana Kantego

Słowami Koronki do Bożego Miłosierdzia modliło się 28 września kilkadziesiąt osób na rynku w Kętach. W tym samym czasie – o 15.00, w godzinie Miłosierdzia – modlitwę tę odmawiano w ponad stu miastach Polski i na całym świecie. Termin kolejnej już akcji modlitewnej „Koronka na ulicach miast świata” dobrany był nieprzypadkowo – to rocznica beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. Faustyny Kowalskiej.

Wśród modlących się pod pomnikiem najsłynniejszego kęczanina – św. Jana Kantego – w miejscu, gdzie krzyżują się drogi z Małopolski i Śląska, przez kilkanaście minut modlili się młodzi i starsi mieszkańcy miasta nad Sołą. Koronkę poprowadziło dwóch kapłanów, wikariuszy miejscowej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Kasia i Monika, rodzeństwo studentek z parafialnej oazy, które wyśpiewały z innymi Koronkę przy akompaniamencie gitar, podkreślają, że chciały pokazać, że modlitwa i ewangelizacja nie powinny sprowadzać się tylko do czterech ścian świątyni, lecz powinny wyjść do miejsc publicznych, „Dziś, gdy mamy taką nagonkę na katolików i Kościół, świadectwa takie jak są niezwykle potrzebne” – mówi jedna z sióstr.

Akcja modlitewna „Koronka do Bożego Miłosierdzia na ulicach miast świata". Rozpoczęła się w roku 2008, gdy pół tysiąca osób z tablicami "Jezu, ufam Tobie" stanęło na 111 skrzyżowaniach Łodzi, by się modlić. Kolejne akcje w roku 2009, 2010 i 2011 miały już charakter międzynarodowy. W tym roku obok Polski głównym krajem organizującym akcję było Haiti.

Godzina 15:00 to czas konania Jezusa (Godzina Miłosierdzia), czas wielkiej łaski dla tych, którzy dla zasług Jego męki błagają z ufnością o miłosierdzie dla siebie i bliźnich.

W tym roku organizatorzy akcji prosili o szczególną modlitwę za Benedykta XVI, który w październiku otworzy Rok Wiary.

„Nie ma lepszego czasu ani sposobności, by posłać w świat supernews’a. To najlepszy moment, by szary tłum przygnębionych, poszarzałych i smutnych mieszkańców zaprosić do lepszej rzeczywistości. Nie jest to kolejny happening, parada, pochód czy manifa. To jest realna modlitwa, która ma moc sprawczą czynienia dobra” – tłumaczą organizatorzy.