Kęty: oazowicze odgrywają w Adwencie pantomimę o potrzebie budzenia wiary

Oryginalną pantomimę, będąca interpretacją sceniczną apokryficznego tekstu „Hymn o perle” w tłumaczeniu Czesława Miłosza, zaprezentowali młodzi oazowicze z Kęt na Podbeskidziu w miejscowych szkołach i kościele. Według pomysłodawców przedsięwzięcia, tekst może być obrazem naszej wiary, zagrożeń, które mogą człowieka spotkać, ludzkiej bezsilności, ale przede wszystkim przypomnieniem, gdzie znajduje się zbawienie. Zdaniem autorów inscenizacji, każdy człowiek jest księciem, dzieckiem Króla, który ma za zadanie odnaleźć „perłę wiary”.

Jak zaznacza ks. Zygmunt Mizia, duszpasterz wspólnoty oazowej przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach, ludzka wiara podobna jest do syna Króla z opowiadania o perle i potrzebuje przebudzenia. „Wiarę mamy, ale tak jakbyśmy jej nie mieli, bo ona śpi. Jest słaba, zalękniona, tak jakby nieobecna w naszym życiu. Nierzadko się jej wstydzimy. Już czas, aby ją przebudzić, aby ona powstała, ożyła, pomogła nam wygrać walkę o perłę w naszym życiu. Już czas, abyśmy byli z niej dumni” – zaznacza duchowny.

Ks. Piotr Konieczny, który był także inspiratorem widowiska przypomina, że Adwent to dobry czas, aby nie tylko przebudzić swoją wiarę, ale aby ją także umocnić, odkryć na nowo radość i siłę, jaką ona daje. „Opowiadanie o perle, chociaż nie jest tekstem objawionym i wydaje się nieco bajkowe, jest bardzo sugestywnym obrazem każdego z nas” – mówi wikariusz.

Przedstawienie, w którym bierze udział kilkanaście osób, zagrano w ramach adwentowej ewangelizacji w trzech miejscowych szkołach – przed gimnazjalistami, licealistami i uczniami technikum. W niedzielę 9 grudnia po raz pierwszy mogli je zobaczyć w kościele parafianie.

„Hymn o perle” Czesława Miłosza jest przekładem i interpretacją greckiej wersji apokryficznych „Dziejów Tomasza”. Przedstawia historię syna Króla, który zostaje wysłany do Egiptu z misją zdobycia perły, będącej w posiadaniu Smoka. W nagrodę ma odziedziczyć Królestwo. Przebywając w obcej krainie, syn królewski przebiera się w cusze szaty i zapomina o swej misji. Zapada w głęboki sen, z którego budzi go list wysłany przez ojca, przypominający o misji. Rusza po perłę i usypia Smoka, wypowiadając imię swego ojca. Na koniec oddaje perłę swemu ojcu.