Kielce: brakuje środków na budowę nowej cerkwi
30 sierpnia 2011 | 17:55 | dziar Ⓒ Ⓟ
Władze zwierzchnie Kościoła prawosławnego w Polsce nie zdecydowały się na budowę planowanej nowej cerkwi w Kielcach. Dotychczas prawosławni modlą się w zaadaptowanym na świątynię budynku. Ks. Władysław Tyszuk – proboszcz kieleckiej parafii prawosławnej – jako przyczynę podaje względy ekonomiczne.
„Nie ma środków na budowę obiektu. Choć miasto deklaruje współpracę i pomoc w przygotowanie projektu, parafia musiałaby wyłożyć 60 proc. własnych środków” – powiedział dzisiaj KAI ks. Tyszuk, pomysłodawca budowy nowej świątyni prawosławnej.
Jego zdaniem, problemem nie jest brak miejsca w obecnej cerkwi, ale to, że nie jest ona dostatecznie „dobrą wizytówką prawosławia”. Zastrzega jednak, że decyzja o wstrzymaniu budowy jest tymczasowa.
Świątynia miała powstać u zbiegu ulic IX Wieków Kielc i Bodzentyńskiej, w miejscu obecnej cerkwi pw. św. Mikołaja Cudotwórcy, w centrum miasta.
Obecnie świątynia prawosławna mieści się w zaadaptowanym niewielkim budynku, który wymaga remontu. „Planujemy prace przy elewacji zewnętrznej, malowanie dachu, uzupełnienie pęknięć. Remont ruszy w przyszłym roku” – zapowiada ks. Tyszuk.
Kielecka parafia prawosławna ma 140-letnią tradycję. Była związana najpierw z nieistniejącą dziś cerkwią na obecnym Skwerze im. S. Żeromskiego, wzniesioną w drugiej połowie XIX w. dla potrzeb garnizonu wojskowego i urzędników rosyjskich z czasów zaborów.
Obecnie parafia liczy ok. 20 praktykujących wiernych, oprócz tych, którzy „do cerkwi przychodzą tylko w Wielkanoc, poświęcić pokarmy” – jak mówi ks. Tyszuk. Parafia uczestniczy w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan, działa przy niej także prężny, rozpoznawalny w Kielcach chór, złożony z osób prawosławnych i katolików.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.