Kielce: duże zainteresowanie spotkaniami na temat Holokaustu
26 października 2017 | 20:14 | apis | Kielce Ⓒ Ⓟ
Dużym zainteresowaniem cieszyły się wśród kielczan spotkania z Krystyną Budnicką, członkinią Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu, która opowiadała na temat zagłady Żydów w czasie II wojny światowej. Spotkania odbyły się 25 i 26 października w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu oraz w kieleckich szkołach.
Organizator spotkań Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego zwracając się do zebranych podkreślił, że Krystyna Budnicka należy do tych dzieci Holokaustu, które w sposób często cudowny, niezwyczajny ocalały, przy pomocy innych ludzi.
Pani Krystyna Budnicka podzieliła się z kielczanami swoimi wstrząsającymi wspomnieniami dotyczącymi utraty bliskich oraz tragicznymi przeżyciami wojennymi.
Jako kilkuletnia dziewczynka przeżyła Holokaust, ukrywając się z rodziną na terenie getta warszawskiego najpierw w kominie wentylacyjnym domu, a następnie w wybudowanym przez braci bunkrze, który był połączony z kanałami. Kiedy w 1942 r. przenieśli się z rodziną do bunkra miała 11 lat. Spędzili tam dziewięć miesięcy. Ostatecznie z licznej rodziny przeżyła tylko ona i jej bratowa.
– Kiedy ocalałam, kiedy wojna się skończyła, ja miałam wrażenie, że tylko ja jedna Żydówka ocalałam, bo nie miałam w ogóle kontaktu ze środowiskiem żydowskim. Miałam świadomość kim jestem, bo byłam prawie dorosłą osobą, kiedy wojna się skończyła miałam prawie trzynaście lat, kiedy się zaczęła miałam lat siedem, także doskonale pamiętałam swoją rodzinę, wszystkie swoje przeżycia, ale po wojnie byłam całkiem poza środowiskiem żydowskim. Pewnego dnia dowiedziałam się, że jest ogłoszenie w gazecie, iż osoby, które były dziećmi pochodzenia żydowskiego tworzą coś w rodzaju stowarzyszenia. Na pierwsze spotkanie przyszło około 50 osób. I wtedy po raz pierwszy każdy z nas opowiedział swoją historię – wspominała Krystyna Budnicka.
Po swoich wspomnieniach zaprezentowała kilkuminutowy film, zrobiony z materiałów wykonanych przez Niemców, o dzieciach z getta warszawskiego. Ukazane zostały w nim porażające obrazy umierających z głodu dzieci, których spotkało niewyobrażalne cierpienie, ulice zasłane martwymi ciałami, wychudzony trupy ludzi wrzucanych do masowych grobów.
– Tak to wyglądało, to są filmy kręcone przez Niemców. Dzięki Bogu ja nie byłam w obozie, nie stanęłam wprost naprzeciwko Niemców, bo pewnie by mnie tu nie było. Nie robiłam nic, żeby ocaleć, to inni decydowali za mnie, liczni dorośli, którzy wtedy byli. Mój ojciec był stolarzem, rodzina była religijna i w domu bardzo się przestrzegało zasad Prawa Mojżeszowego – opowiadała pani Krystyna.
Członkini Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu opowiedziała też o dzieciach, które spotkała, podkreślając, że każde z nich było bardzo okaleczone i bardzo samotne. Poinformowała, że do tej pory powstało pięć tomów zatytułowanych „Dzieci Holokaustu mówią”, na które składają się życiorysy osób, które weszły do Stowarzyszenia. Dodała, że w latach 1989-1992, w swym rozkwicie Stowarzyszenie Dzieci Holokaustu liczyło około 600 członków. Obecnie jest ich około 400.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.