Kielce: 25 -lecie Koła Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta
24 września 2010 | 17:04 | dziar/kielce Ⓒ Ⓟ
Od jubileuszowej sesji rozpoczął się w piątek jubileusz 25-lecia Kieleckiego Koła Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. Powstało ono jako jedno z pierwszych w Polsce i uchodzi za wzorcowe.
Koło Kieleckie powstało z inicjatywy ks. prof. Jana Śledzianowskiego, który był "ojcem chrzestnym" jeszcze paru innych kół w diecezji kieleckiej, m.in. w Miechowie. Podczas sesji kapłan wspominał trudne początki, ale i nadspodziewaną pomoc ze strony ówczesnych władz.
Aktualną pracę Koła i dorobek ostatnich lat omówił ks.Stanisław Słowik, dyrektor kieleckiej Caritas. Scharakteryzował m.in. rozbudowę schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Żeromskiego w Kielcach. Podkreślił, że przebywający w nim mężczyźni są przeważnie trwale niezdolni do pracy z racji podeszłego wieku i chorób.
„Obecnie przebywa u nas 50 osób i jest to komplet – jak zawsze” – mówi Teresa Brzeska, wiceprezes kieleckiego Koła Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.
W spotkaniu jubileuszowym wzięli udział przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie Msza św. dziękczynna za 25 lat zostanie odprawiona w bazylice katedralnej w najbliższą niedzielę o godz. 11.
Koło kieleckie powstało w lipcu 1985 r. Początkowo koło prowadziło dom dla samotnych matek w Łukowej, potem drugi w Wiernej. Po otwarciu domu w Wiernej i miejskiego domu dla matek w Kielcach, schronisko w Łukowej postanowiono przeznaczyć dla mężczyzn. Jednak mieszkańcy wsi stanowczo sprzeciwili się i obiekt w 1993 r. zwrócono parafii.
Schronisko dla mężczyzn powstało w Kielcach w 1994 r. w obiekcie zapisanym w spadku przez rodzinę Gierowskich. W 2002 r. Koło rozpoczęło dobudowę nowego skrzydła. Prezesem koła do 1993 r. był ks. Jan Śledzianowski, a od 1993 r. – ks. Stanisław Słowik.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.