Kielce: obchody 71. rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę

Od wspólnej modlitwy kielczan, kombatantów i reprezentacji szkół przy Pomniku Katynia i Ofiar Sybiru, rozpoczęły się 17 września obchody 71. rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

Modlitwę przy pomnikach, zlokalizowanych na Cmentarzu Starym i Partyzanckim w Kielcach, poprowadził kapelan Sybiraków ks. dr Andrzej Kaszycki, kanclerz kieleckiej Kurii. Przypomniał ofiarę tysięcy niewinnych osób, które swoje życie złożyły na ołtarzu ojczyzny, zaapelował – szczególnie zwracając się do młodzieży szkolnej – o pamięć.

Przedstawiciele Rodzin Katyńskich, Związku Sybiraków oraz władz samorządowych złożyli wiązanki kwiatów przy Pomniku Ofiar Sybiru i Pomniku Katyńskim, a o godzinie 11 w Kielcach zawyły syreny alarmowe.
Anna Linde- Apanowicz, dwukrotnie zesłana na Syberię, podkreśl, że 17 września 1939 r. straciła dom rodzinny w majątku Czeremchów k. Stanisławowa, a rodzina „uległa rozsypce, tułała się po więzieniach i po świecie”. „Przetrwałam, dzięki Bożej pomocy i trochę dzięki umiejętnościom medycznym, gdyż wojna zaskoczyła mnie jako studentkę romanistyki i szkoły felczerskiej we Lwowie” – mówi KAI. Przebywała na zesłaniu w Incie i Krasnojarsku. Do Polski wróciła w 1955 r. Mieszka w Kielcach.

Jerzy Zawadzki, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z koła nr 1 w Kielcach zwracał się do zebranej na uroczystości młodzieży, aby pamiętała o losach swoich przodków. „Niepodległość nie jest dana, trzeba o nią walczyć każdego dnia” – mówił. Podkreślał, że tylko znajomość „losów przodków” pozwoli odpowiednio kształtować tożsamość narodu.

Sybiracy, członkowie Rodziny Katyńskiej, kombatanci, harcerze i kielczanie modlili się wieczorem w kościele garnizonowym podczas Mszy św. w intencji ofiar „nieludzkiej ziemi”.

Stowarzyszenie Kielecka Rodzina Katyńska liczy ok. 40 osób, grupa Sybiraków w Kielcach to ok. 50 osób.