Kielce: rekonstrukcja napaści Szwedów na kościół i klasztor
11 września 2010 | 15:33 | dziar Ⓒ Ⓟ
Na wzgórzu Karczówka wokół pobenedyktyńskiego klasztoru, pokazem fechtunku staropolskiego w wykonaniu grupy rekonstrukcji historycznej Signum Polonicum, rozpoczęło się dzisiaj dwudniowe widowisko plenerowe „Szwedzi na Karczówce”, upamiętniające atak na kościół i klasztor w 1655 roku.
Zaplanowano m.in. wystawę artylerii historycznej z okresu XV – XIX wieku, pokazy fechtunku, bezinwazyjne badania wzgórza klasztornego oraz inscenizację bitewną „Wejście Szwedów na Karczówkę”.
Gościem plenerowego pokazu historycznego jest m.in. marszałek świętokrzyski Adam Jarubas, a gospodarzami – księża pallotyni z Karczówki, którzy chcą promować, „wartości rycerskie w oparciu o XVII-wieczną tradycję wojskową”.
W ramach imprezy przez dwa dni odbywają się na Karczówce prezentacje artyleryjskie, m.in. ćwiczenia artylerii pieszej Księstwa Warszawskiego i pokazy artylerii z XVII wieku oraz prezentacje strojów, barw rycerskich, obyczajów, układów tanecznych, popisów hippicznych itp.
Natomiast w niedzielę o godzinie 15. rozpocznie się spektakl historyczny „Szwedzi na Karczówce”, który obejmuje m.in.: pokazy walk pieszych, scenki rodzajowe z epoki oraz inscenizację bitewną: „Wejście Szwedów na Karczówkę”.
Na szczycie zalesionego wzgórza Karczówka w Kielcach stoi pobernardyński zespół klasztorny. Wzniesienie o wysokości 315 m n.p.m. znajduje się w paśmie Kadzielniańskim i jest widoczne ze wszystkich punktów miasta. Na miejscu dawnej kapliczki górniczej znajduje się kościół i klasztor pw. św. Karola Boromeusza, erygowany w 1624 r. przez bpa Marcina Szyszkowskiego jako wotum za ocalenie Kielc od zarazy.
W 1655 r. kościół i klasztor zostały ograbione i częściowo spalone przez Szwedów, co upamiętnia m.in. okazały obraz przy wejściu do kościoła.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.