Środowisko muzealników i etnografów pożegnało śp. Leszka Gawlika

W sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Kielcach licznie zebrani pracownicy kultury, muzealnicy i przyjaciele pożegnali dzisiaj zmarłego w wieku 62 lat Leszka Gawlika – ikonę świętokrzyskiej etnografii, związanego przez całe zawodowe życie z Muzeum Wsi Kieleckiej.

W wygłoszonej homilii ks. Robert Woszczycki wspominał dokonania zmarłego – jego autorskie wydarzenia muzealne, jak liczące 33 lata „Wytopki ołowiu”, jego fascynację młynarstwem, „Święto Chleba” w skansenie i wiele innych. Przypominał, iż pomimo ogromnej erudycji Leszek Gawlik był człowiekiem skromnym, nie szukającym poklasku ani korzyści materialnych.

– Kochał kulturę wsi, upowszechniał jej tradycję głęboko zakorzenioną w wierze. Bliska była mu pobożność i religijność prostego ludu – mówił w duchowny.

– Katolik, patriota, artysta i ogromnie dobry człowiek – mówią o nim przyjaciele z Działu Badań Etnograficznych i Działu Edukacyjnego.  – Każdy z nas czegoś się od Leszka nauczył, każdego wprowadzał w najgłębsze tajniki skansenu, nie chował nigdy wiedzy dla siebie – dodają. Podkreślają jego zamiłowanie do książek, do fotografii i sztuki.

Śp. Leszek Gawlik zmarł 27 grudnia 2024 r. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w podkieleckiej Cedzynie.

Kielczanin, ukończył studia etnograficzne w Łodzi w 1987 r. i krótko po obronie pracy magisterskiej o sytuacji ludzi starych na Kaszubach, napisanej pod kierunkiem prof. Jadwigi Kucharskiej, rozpoczął pracę w Muzeum Wsi Kieleckiej, gdzie do końca życia pracował.

Był autorem kilkudziesięciu znakomitych wystaw, wieloletnim redaktorem „Teki Skansenowskiej”- periodyku naukowego MWK oraz autorem licznych publikacji na temat materialnego i niematerialnego dziedzictwa wsi kieleckiej.

Najstarsze wydarzenie plenerowe organizowane przez Muzeum Wsi Kieleckiej – „Wytopki ołowiu” było opracowane i przez lata kreowane właśnie przez Leszka Gawlika. Fascynował się ginącymi zawodami i walczył o to, by pamięć o nich przetrwała. Szczególnie bliskie mu było młynarstwo, o którym cyklicznie opowiadał zwiedzającym podczas pokazu uruchomienia wiatraka z Dębna na Święcie Chleba. Interesował się fotografiką oraz dziedzictwem Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Przez ponda 30 lat nadawał ton kierunkom rozwoju Muzeum Wsi Kieleckiej.