Kielce: studnia w Sudanie dzięki środkom ze zbiórki makulatury

Dzięki pieniądzom uzyskanym podczas zbiórki makulatury, w Sudanie zostanie wybudowana studnia o imieniu "Święty Józef". W całorocznej akcji prowadzonej głównie przy kościołach diecezji kieleckiej zebrano 45 tys. zł. – Właśnie tyle potrzeba na jedną studnię. Znajdzie się na niej także napis "Dar Kielc i Regionu Świętokrzyskiego" – poinformował podczas konferencji prasowej pomysłodawca akcji, radny kielecki Władysław Burzawa.

Najwięcej makulatury zebrała parafia św. Józefa Robotnika w Kielcach. Obecnie przy 40 parafiach diecezji kieleckiej i radomskiej ustawione są niebieskie kontenery – tam można składać makulaturę.

– Kiedy brakuje wody, dzieci w Sudanie muszą chodzić po nią nawet 5 km – mówił ks. dr Kazimierz Kurek, salezjanin, który współpracuje z misjonarzami w tym afrykańskim kraju. Duchowny zauważył, że z jednej studni, wybudowanej za pieniądze zebrane w podobnych akcjach, korzysta około 5 tysięcy osób.

W akcji realizowanej pod hasłem "Studnie w Sudanie budują – nie tylko – Kielczanie" biorą udział nie tylko parafie. Do inicjatywy dołączyły instytucje publiczne i placówki oświatowe z całego regionu. Dotychczas uzbierano 150 ton makulatury.

Kontenery na makulaturę stoją przy kieleckim Urzędzie Miasta. – Ta idea jest tym bardziej piękna, że my niczego w zamian nie oczekujemy. Jesteśmy po to, by zmieniać rzeczywistość – podkreślił Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.

Akcja ruszyła rok temu, najpierw w Kielcach, a później w innych miejscowościach. Jak zapewniają organizatorzy, inicjatywa będzie kontynuowana.