Kielce: Towarzystwo Przyjaciół Karczówki odnawia zniszczoną miejską Drogę Krzyżową
23 września 2009 | 14:43 | dziar Ⓒ Ⓟ
Renowację zniszczonych w tym miesiącu przez wandali kapliczek historycznej miejskiej Drogi Krzyżowej, rozpoczęło Towarzystwo Przyjaciół Karczówki.
„Najbardziej ucierpiały kapliczki w parku miejskim, bezmyślnie pomazane czerwoną farbą. Przy okazji usuniemy także zniszczenia spowodowane przez warunki atmosferyczne i upływ czasu” – mówi KAI Bogdan Klikowicz, prezes Towarzystwa Przyjaciół Karczówki.
Ok. 10 lat temu TPK podjęło się odbudowy miejskiej Drogi Krzyżowej, która powstała w XVI wieku jako wotum za ocalenie miasta od zarazy i prowadziła od kolegiaty kieleckiej do wzgórza Karczówka za miastem. Droga wzorowana na Drodze Krzyżowej w Jerozolimie, łączy się także z fundacją klasztoru na Karczówce. W swej historii kapliczki były często niszczone, m.in. podczas najazdu Szwedów, powstań i wojen, a w czasach PRL świadomie zapomniane.
Kaplice Drogi Krzyżowej, zrekonstruowane w historycznych miejscach, na podstawie m.in. mapy austriackiego geodety z XVII wieku, wytyczają dzisiaj szlak miejskiej Drogi Krzyżowej, regularnie odbywanej. Ma ona miejsce w każdy trzeci piątek miesiąca, a przed Niedzielą Palmową gromadzi tysiące kielczan.
Część kaplic jest stara, szczególnie przy samej Karczówce, część wybudowano prawie od nowa – z kamienia, piaskowca pińczowskiego. Płaskorzeźby na kaplicach wykonał Józef Piekoszewski z Pińczowa według projektu artysty rzeźbiarza Władysława Zaparta.
Jednak upływ czasu i akty wandalizmu we wrześniu tego roku spowodowały konieczność prac renowacyjnych. Trzeba np. zrekonstruować blisko 80 procent liter na kapliczkach. Rozpoczęte prace nadzoruje Mieczysław Nieckuła z TPK. Będą one przeprowadzone ze środków własnych Towarzystwa Przyjaciół Karczówki.
– „Chcielibyśmy się uporać z całością do 1 listopada” – zapewnia Bogdan Klikowicz.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.