Kielce: wystawa poświęcona kardynałowi Kozłowieckiemu
27 marca 2018 | 11:24 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ
Życie i dzieło kardynała Adama Kozłowieckiego prezentuje wystawa „In nomine Domini. Misjonarze Afryki. Kardynał Adam Kozłowiecki SJ (1911-2007)”. Można ją zwiedzać w siedzibie Biblioteki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach do 3 kwietnia.
Podczas wernisażu w piątek 23 marca, bp Jan Piotrowski wspominał znanego mu osobiście kard. Kozłowieckiego, jego „prostotę, a zarazem bogactwo duchowe”, empatię i poczucie humoru oraz umiłowanie Afryki, widoczne m.in. w jego pismach, listach.
– Podobnie jak inni kapłani i klerycy, przeszedł piekło obozów koncentracyjnych. Były to osoby wierzące i to im pomogło uwolnić się z nienawiści oraz wejść w przestrzeń przebaczenia – mówił biskup kielecki.
Ekspozycję dedykowaną kardynałowi przygotowała Fundacja im. Ks. Kardynał Adama Kozłowieckiego „Serce bez granic”, z okazji 10-lecia jego śmierci. Wystawa, którą można oglądać w Kielcach, po raz pierwszy została zaprezentowana 10 października 2017 roku na Papieskim Uniwersytecie w Rzymie, a później m.in. w Sejmie.
Urodzony w 2011 r. w Hucie Komorowskiej Adam Kozłowiecki, późniejszy jezuita i misjonarz, był w czasie II wojny światowej więźniem obozów w Auschwitz i Dachau. Zambia stała się jego drugą ojczyzną z wyboru. Jako misjonarz organizował tam szkolnictwo, był administratorem wikariatu apostolskiego Lusaki i pierwszym metropolitą tego miasta.
Uczestniczył w obradach drugiego soboru watykańskiego. Po rezygnacji ze stolicy arcybiskupiej powrócił do zwykłej pracy duszpasterskiej misji w Mpunde. 60 lat swojego życia spędził w Afryce. 25 maja 1985 r. został przez prezydenta Kennetha Kaundę odznaczony zambijskim Orderem Wolności. W 1998 r. Jan Paweł II obdarzył go godnością kardynalską. Obrońca praw człowieka, przyjaciel Afryki, polski patriota, intelektualista i erudyta, znający 10 języków. Zmarł w 2007 roku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.