Kielczanie modlitwą i spotkaniami upamiętnili Zbrodnię Katyńską

Modlitwą kielczan w miejscach pamięci oraz oficjalnymi spotkaniami, w tym  IX Marszem pamięci, uczczono wczoraj i dzisiaj 84. Rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Obchody są rozłożone na kilka dni.

Dzisiaj oficjalne delegacje i rodziny ofiar spotkały przy Pomniku Zbrodni Katyńskiej na Cmentarzu Partyzanckim i przy Pomniku Sybiraków na Cmentarzu Starym w Kielcach. Po wspólnej modlitwie złożono kwiaty i zapalono znicze.

Modlitwę za ofiary prowadzą kapelani środowisk Sybiraków i Rodziny Katyńskiej. Środowiskiem opiekuje się ks. dr Tomasz Gocel, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Kielcach, historyk, który prowadzi m.in. badania i kwerendy dotyczące najnowszej historii Kościoła. – Zawsze obchodom towarzyszy element modlitwy za spokój dusz tak tragicznie zamordowanych. W takiej modlitwie połączyliśmy się m.in. wczoraj na Skwerze Pamięci Ofiar Katynia – mówi w rozmowie z KAI.

19 kwietnia pamiętający o tamtych tragicznych wydarzeniach spotkają się w Górach Świętokrzyskich – przy Pomniku Ofiar Katynia, Charkowa i Miednoje w Hucie Szklanej, u stóp sanktuarium na Świętym Krzyżu. Tam modlitwę za ofiary poprowadzą oblaci ze świętokrzyskiego sanktuarium, którzy także będą celebrowali Mszę świętą.

Obchody 84. rocznicy Zbrodni Katyńskiej rozpoczęły się wczoraj 12 kwietnia.

Ulicami miasta przeszedł IX Kielecki Marsz Katyński. Krótki wykład wygłosił Marek Jończyk (IPN Kielce), zatytułowany, „Katyń 1940 – zbrodnia ludobójstwa”.

– Jej ofiarą padło niemal 22 tys. polskich obywateli, głównie oficerów rezerwy, a szeroko mówiąc polskiej inteligencji, tej części polskiego społeczeństwa, która decydowała o jego jakości. Ale jest także symbolem tej wielkiej martyrologii, ponieważ obecnie szacujemy, że tylko od września 1939 roku do czerwca 1941 sowieci represjonowali 1,6 mln Polaków, z których 400 tys. straciło życie – mówił historyk.

Następnie wyruszył upamiętniający marsz, a jego uczestnicy nieśli m.in. duże zdjęcia ofiar – członków swoich rodzin, towarzyszyły im także biało-czerwone barwy. Marsz przeszedł ulicami: Kapitulną, Jana Pawła II, Ściegiennego, Sołtysiaka i Gagarina.

Przemarsz zakończył się na Skwerze Pamięci Ofiar Katynia, gdzie miały miejsce oficjalne przemówienia, m.in. dr. Roberta Piwki, naczelnika IPN w Kielcach. Współorganizatorem wydarzenia, obok IPN, było Stowarzyszenie Kielecka Rodzina  Katyńska. Modlitwę poprowadził ks. dr Tomasz Gocel.

– W Katyniu i innych miejscach kaźni zginęła elita naszego narodu, ponieśliśmy wówczas niepowetowaną stratę. Kilkadziesiąt lat trzeba było czekać, aby móc ich wszystkich wspominać, za nich się modlić i oddawać im cześć – mówił  senator Krzysztof Słoń.

Obecni byli m.in. młodzi ludzie z klas mundurowych, grup rekonstrukcyjnych, przedstawiciele władz miasta i regionu, instytucji oraz kielczanie. Młodzież odczytywała fragmenty korespondencji ofiar zbrodni katyńskiej.

Wśród wydarzeń towarzyszących obchodom są spotkania w innych miejscach pamięci oraz wystawa.

Przez cały kwiecień można obejrzeć ekspozycję pt. „Tatusiu, kiedy wrócisz? Polskie rodziny w latach II wojny światowej” w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” w Kielcach.

Mianem Zbrodni Katyńskiej jest nazywany skrytobójczy mord dokonany przez Sowietów na blisko 22 tysiącach osób – obywatelach państwa polskiego, których – po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski 17 września 1939 r. – wzięto do niewoli lub aresztowano. Na podstawie tajnej decyzji Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) z 5 marca 1940 r., zgładzono strzałem w tył głowy około 15 tysięcy jeńców przetrzymywanych wcześniej w obozach specjalnych NKWD w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz 7 tysięcy osób osadzonych w więzieniach zachodnich obwodów republik Ukraińskiej i Białoruskiej, tj. terenach wschodnich Polski, włączonych w 1939 r. do Związku Sowieckiego.

Ofiarami byli głównie znaczący obywatele państwa polskiego: oficerowie Wojska Polskiego i policji, urzędnicy administracji państwowej, duchowni oraz przedstawiciele intelektualnych i kulturalnych elit Polski. Zostali zakopani bezimiennie w masowych dołach cmentarnych, znajdujących się co najmniej w pięciu miejscach na terenie Związku Sowieckiego. Blisko 7 tys. mogił nie odnaleziono.