Kielczanie z udziałem premiera i prezesa PiS uczcili śp. Przemysława Gosiewskiego

Niedziela 27 października została w Kielcach poświęcona pamięci Przemysława Gosiewskiego, polityka, który był bardzo zaangażowany w rozwój ziemi świętokrzyskiej i zginął w katastrofie smoleńskiej. Odsłonięcie pomnika wicepremiera Gosiewskiego z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, poprzedziła Msza św. w bazylice.

Eucharystii przewodniczył opat cystersów z Jędrzejowa, o. Rafał Ściborowski, a homilię wygłosił ks. Dariusz Gącik, wikariusz generalny.

Śp. Przemysława Gosiewskiego nazwał „człowiekiem poszukującym”, z głęboko wpisanym w sercu pragnieniem Boga, niosącego w swoim życiu bagaż radości i smutków, ufności i zwątpienia, wzlotów i upadków. Wspominał jego wieczorne z przyjaciółmi „głębokie rozmowy o wierze, życiu i codziennych zmaganiach”.

– W jego postawie nie było pogardy dla drugiego człowieka. Potrafił spotkać się i rozmawiać z profesorem, dziennikarzem, strażakiem, rolnikiem i gospodynią domową. Znajdował czas dla innych. On po prostu kochał ludzi. Był ciągle w drodze. Kielce i świętokrzyska ziemia stała się jego małą ojczyzną, której gorliwie służył – wspomniał. Podkreślił także jego starania w budowaniu jedności. – Bariery, mury wrogości wśród ludzi myślących inaczej przełamuje się poprzez autentyczną troskę o dobro wspólne – zaznaczył.

Po Mszy św. złożono wiązanki kwiatów przy tablicy Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w murze okalającym bazylikę, a potem obok placówki IPN „Przystanek Historia” został odsłonięty pomnik polityka.

„Najbardziej niezwykłym człowiekiem, człowiekiem niebywałej energii” – nazwał Gosiewskiego Jarosław Kaczyński. – Był człowiekiem, dla którego nie było rzeczy niemożliwych, człowiekiem, którego nie można było zatrzymać ani zniszczyć. Bo chciano go zatrzymać, chciano go zniszczyć dlatego, iż działał zawsze w tym kierunku, który służył Polsce, który służył zmianie, dobrej zmianie – powiedział w Kielcach Kaczyński. – Bez jego energii, odwagi, zdecydowania i tego niecofania się przed żadnymi przeszkodami Porozumienie Centrum nie mogłoby przetrwać – a bez niego nie byłoby Prawa i Sprawiedliwości – i nie mogłoby także rozwinąć się to wszystko, co tworzyło tę nową wtedy partię. Nową, ale jednocześnie będącą kontynuacją Porozumienia Centrum – mówił szef PiS.

W uroczystości uczestniczyli także m.in. premier Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, rodzice polityka – Jadwiga i Jan Gosiewscy, działacze PiS z Kielc i regionu.

Pomnik polityka przy ul. Warszawskiej jest autorstwa artysty rzeźbiarza Stanisława Milewskiego.

Był ministrem – członkiem Rady Ministrów oraz wiceprezesem Rady Ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Trzykrotnie był wicepremierem, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, przewodniczącym klubu parlamentarnego PiS, związany z nim od 2001 r.

Współpraca P. Gosiewskiego z Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi rozpoczęła się pod koniec lat 80. Brał udział w organizowaniu pierwszego zjazdu „Solidarności” po jej ponownej legalizacji w 1989 r. Wspólnie z braćmi Kaczyńskimi zakładał Porozumienie Centrum. W czasie studiów prawniczych na Uniwersytecie Gdańskim rozpoczął działalność opozycyjną.

W województwie świętokrzyskim, uważanym za bastion lewicy, stworzył silne struktury Prawa i Sprawiedliwości. W 2007 r. jego wynik wyborczy do Sejmu, był absolutnym rekordem w historii województwa świętokrzyskiego – ponad 138 tys. głosów.

Zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r., miał 46 lat, osierocił żonę i trójkę dzieci.