Drukuj Powrót do artykułu

Kilkadziesiąt tysięcy wiernych na Grabarce

19 sierpnia 2005 | 17:56 | gk//im Ⓒ Ⓟ

Kilkadziesiąt tysięcy prawosławnych modliło się w święto Przemienienia Pańskiego na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz.

Grabarka wraz ze Świętą Górą Krzyży, cerkwią na wzgórzu i żeńskim klasztorem to święte miejsce wyznawców prawosławia. Nazywana jest często „prawosławną Częstochową” i jest najbardziej znanym sanktuarium prawosławnym w Polsce.

Głównym uroczystościom Święta Przemieniania Pańskiego przewodniczył zwierzchnik polskiego autokefalicznego Kościoła prawosławnego metropolita Sawa wraz z arcybiskupem lubelskim i chełmskim Ablem, prawosławnym ordynariuszem Wojska Polskiego biskupem Mironem, biskupem białostockim i gdańskim Jakubem, biskupem bielskim Grzegorzem oraz wieloma duchownymi z Grecji i Polski.

Arcybiskup Sawa podkreślał znaczenie Grabarki dla prawosławia i wierzących: „To miejsce, to żywa księga, w której czytamy historię naszej Cerkwi, historię naszego wierzącego, prawosławnego ludu oraz historię samych siebie – mówił. – Tu pokazujemy naszą wiarę, naszą jedność i samych siebie: przede wszystkim Najwyższemu Bogu, jedni drugim oraz wszystkim, którzy tu przychodzą i wszystkim, którzy patrzą na nas. Tylko w jedności, wzajemnym zrozumieniu przedstawiamy siłę i możemy odnieść zwycięstwo nad wrogiem – szatanem”.

W sposób szczególny Arcybiskup zwrócił się do licznie zgromadzonych młodych ludzi z apelem, aby ciągle uczyli się i trwali w żywej historii, tej samej którą tworzyli ich przodkowie. „Jest wielu młodych ludzi, którzy chcą dawać świadectwo historii i swojej wiary. Pamiętajcie, że Bóg różnymi sposobami puka w drzwi serca człowieka. Wielu waszych rówieśników nawróciło do Boga i świętej Cerkwi swoich współbraci” – stwierdził.

Podczas głównej Liturgii homilię wygłosił ks. dr Doroteusz Sawicki wykładowca Katedry Teologii Prawosławnej Uniwersytetu w Białymstoku. „My współcześni chrześcijanie podobnie jak Apostołowie dwa tysiące lat temu często nie rozumiemy sensu Przemienienia Pańskiego – powiedział. – Ograniczamy swoje życie chrześcijańskie do przychodzenia do cerkwi raz w tygodniu i przyjmowania sakramentów świętych: spowiedzi i Eucharystii raz na kilka miesięcy, do codziennej modlitwy. Zapominany, że jesteśmy dziećmi Bożymi i to dla nas powołał Bóg świat do istnienia. Bóg w Trójcy Świętej wzywa nas abyśmy uczestniczyli w kształtowaniu świata, którym człowiek ma się opiekować” – mówił ksiądz Sawicki.

Czuwanie na Świętej Górze dzień wcześniej rozpoczęło późnym wieczorem Wsienocznoje Bdienije. W nocy odmówiono Akatyst za zmarłych. Pierwszą świąteczną Liturgię (odpowiednik Mszy świętej), którą celebrował biskup Grzegorz, rozpoczęto o godzinie pierwszej w nocy. Następną Liturgię o godzinie czwartej nad ranem celebrował arcybiskup wrocławski i szczeciński Jeremiasz. Biskup Jakub przewodniczył Liturgii o godzinie szóstej trzydzieści.

Dzień wcześniej także dotarły na uroczystości pielgrzymki piesze między innymi z Białegostoku, Warszawy, które pokonały około 150 kilometrów oraz Drohiczyna, Jabłecznej, Bielska Podlaskiego, Hajnówki, Białowieży, Siemiatycz i Sokółki. Rokrocznie uczestniczą w nich też pielgrzymi z zagranicy (w tym roku byli Białorusini, Czesi i Słowacy). Wielu pątników przyjechało samochodami lub autokarami. Szacuje się, że w sumie przez Grabarkę w ciągu doby przewinęło się ok. 100 tys. wiernych.

Prawie wszyscy pielgrzymi przynoszą ze sobą krzyże wotywne i ustawiają je na Świętej Górze, jako wyraz swojej pokuty i modlitwy. Na górze znajdują się tysiące krzyży różnej wielkości. Niedużą cerkiew na wzgórzu wielu obchodzi na kolanach trzykrotnie przed ustawieniem swego krzyża. W długich kolejkach wierni czekają aby się pomodlić przed kopią ikony Matki Boskiej Iwierskiej z greckiej góry Athos, której kopia jest przechowywana na Grabarce od 2000 roku, jako dar milenijny greckich mnichów. Przy pobliskim źródełku wiszą tysiące płóciennych chusteczek, pozostawionych przez pątników którzy obmywają chore miejsca na ciele wodą i pozostawiają chustki przy źródle. Jest to jedna z form modlitwy o uzdrowienie. W święto Przemienienia Pańskiego bardzo dużo osób przystępuje do spowiedzi i sakramentu Eucharystii.

Wokół wzgórza było wiele odpustowych straganów, a większość z nich czynna była przez całą noc. Na stoiskach sprzedawano ikony i inne dewocjonalia oraz lizaki, baloniki, kapiszony i watę cukrową.

Na Grabarce od 9 sierpnia do 22 sierpnia trwa obóz roboczy zorganizowanym przez Bractwo Młodzieży Prawosławnej, podczas którego prawosławna młodzież pomaga mniszkom przygotować sanktuarium na przyjście pielgrzymów, a podczas święta pełnią oni rolę służby porządkowej i informacyjnej. W obozie bierze udział około 50 osób. Po uroczystościach młodzież zajmuje się sprzątaniem terenu wokół sanktuarium. Podczas dziesięciu dni trwania obozu młodzi upiekli około 5 tys. prosforek (pieczywo używane do Eucharystii). Z każdej przygotowanej prosforki kapłan wyłuskuje okruszek. Cząstki te posłużą podczas Świętej Liturgii do Eucharystii. Pozostałą część prosfory młodzież sprzedaje pątnikom. Uczestnicy przed obozem wpłacili kaucję w wysokości 300 złotych. Są to pieniądze potrzebne na wyżywienie i ubezpieczenie młodzieży. Koszty te są wszystkim zwracane po święcie. Sprzedając prosfory zarabiają na swoje utrzymanie.

Z powodu ogromnej popularności Grabarki miejsce nazywane jest prawosławną Częstochową. Sanktuarium to położone na Podlasiu, pomiędzy Bugiem i Narwią coraz częściej nawiedzane jest także przez katolików. Na co dzień opiekują się nim prawosławne mniszki z klasztoru św. Marty i Marii na Grabarce. Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii. Wówczas też przyjął się zwyczaj przynoszenia krzyży wotywnych i ustawiania ich na górze.

Święto Przemieniania Pańskiego, zwane też Świętem Spasa Izbawnika jest jednym z 12 najważniejszych świąt w prawosławnym kalendarzu liturgicznym. Ustanowiono je na pamiątkę przemienienia Jezusa na Górze Tabor.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.