„Klękam tylko przed Bogiem” – wspomnienie „Warszyca” – wyklętego bohatera
20 lutego 2015 | 09:28 | az Ⓒ Ⓟ
„Polska potrzebowała właśnie takich synów i córek niezłomnych aż do końca i mających nadzieję wbrew nadziei” – mówił 19 lutego podczas uroczystości poświęconych generałowi Stanisławowi Sojczyńskiemu arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita łódzki. Głównym punktem obchodów była Msza święta z oprawą wojskową pod przewodnictwem łódzkiego pasterza. Była ona hołdem oddanym przez mieszkańców miasta dla twórcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, na którym łódzka bezpieka 68 lat temu wykonała wyrok śmierci.
W słowie skierowanym do wiernych arcybiskup Jędraszewski przypomniał historię życia generała Stanisława Sojczyńskiego. Zwrócił uwagę, że to właśnie Łódź stała się szczególnym miejscem jego życiowego dramatu, bo to właśnie tutaj tuż przed wybuchem II Wojny Światowej został zmobilizowany, to stąd udał się by bronić niepodległości. „To walcząc w tych okolicach, czy to w czasie wojny, czy po niej, kiedy założył konspiracyjne Wojsko Polskie uważał, że trzeba walczyć do końca. Ufając, że mimo ofiar zwycięstwo ostateczne należy do tych, którzy wybrali drogę wierności i prawości aż do końca” – mówił ks. arcybiskup.
Metropolita łódzki podkreślał bohaterstwo Stanisława Sojczyńskiego, które wynika z jego losów i dokonań: „Był człowiekiem, który wybierał życie. Życie w prawdzie i w wolności. A jeżeli klękał to jedynie przed Bogiem. A jeżeli na czymś mu naprawdę zależało to na tym, aby nie kłamstwo, ale prawda zwyciężała, nie zniewolenie, ale wolność, nie podległość obcym kłamliwym bogom, ale temu Jedynemu, przed którym jedynie należało uklęknąć.”
O dokonaniach „Warszyca” na początku Mszy świętej mówiła również młodzież z Zespołu Szkół nr 7 przy ul. Minerskiej, która przygotowała wystąpienie poświęcone tej niezwykłej postaci. Uczestników przywitał kpt. Jerzy Włodzimierz Stawsk,i ps. „Lubicz”, weteran Armii Krajowej i KWP „Warszyca”. W uroczystościach wzięły udział tłumy łodzian, przybyły liczne poczty sztandarowe, przedstawiciele szkół, harcerstwa i wielu instytucji, młodzież z Łodzi i regionu.
Organizatorem uroczystości była Kompanja Brus, a współorganizatorami m.in. parafia archikatedralna, Instytut Pamięci Narodowej i tygodnik „Niedziela Łódzka”. Jak podkreślała Anna Skopińska redaktor łódzkiej Niedzieli najważniejsze było, by przekazać tę wiedzę o niezłomnych bohaterach młodym ludziom, by pamięć o nich nie zginęła. „Dla mnie jako matki 11-letniego syna bardzo ważne jest to żeby on wiedział, że tutaj, obok nas, znajduje się miejsce, gdzie mordowano ludzi tylko dlatego, że byli Polakami, tylko dlatego, że służyli Ojczyźnie, tylko dlatego, że dla nich te słowa – Bóg, Honor, Ojczyzna – to nie było jakieś puste hasło, tylko całe ich życie. Chciałabym żeby o nich wiedział, pamiętał i brał przykład i żeby uczono o tym w szkole i to jest jeden z powodów, dla których jest dzisiaj ta uroczystość.”
Przed Mszą świętą w sali multimedialnej w katedrze, odbyło się spotkanie z archeologami prowadzącymi na Brusie badania archeologiczno-ekshumacyjne. To od poszukiwań „Warszyca” rozpoczęło się „odkrywanie” miejsc masowego pochówku mordowanych przez hitlerowców i potem, po wojnie, przez UB – Polaków. Do tej pory odnaleziono szczątki 115 osób. Tylko cztery udało się zidentyfikować.
Wykłady wygłosili: Tadeusz M. Płużański, historyk, autor bestselerowej książki „Bestie”, prezes Fundacji „Łączka”, dr Piotr A. Nowakowski, kierujący pracami archeologiczno-ekshumacyjnymi na Brusie i dr Tomasz Toborek, pracownik łódzkiego oddziału IPN, autor publikacji o „Warszycu”.
Od dzisiaj przez dwa tygodnie w katedrze można też oglądać wystawę „Żołnierze Warszyca” przygotowaną przez IPN w 2001 r.
Kompanja Brus przygotowała Apel Poległych. Uroczystość zakończył przepełniony patriotyzmem koncert zespołu Forteca.
Dokładnie 68 lat temu wykonano wyrok śmierci na Stanisławie Sojczyńskim, pseudonim „Warszyc” – jednym z ostatnich dowódców polskich oddziałów partyzanckich, które po wojnie walczyły z komunistami. „Warszyc” uwalniał ludzi z nazistowskich i komunistycznych więzień, wydawał wyroki śmierci na ubeków, władza ludowa uznała go za wroga numer jeden. Wiadomo, że wyrok śmierci na Sojczyńskiego zapadł w Łodzi, ale do tej pory nie jest znane miejsce pochówku kapitana. Postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z dnia 5 listopada 2009 został pośmiertnie mianowany generałem brygady.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.