Kolęda z Amoris Laetitia
25 stycznia 2017 | 12:41 | Warszawa / Stanisław Jaromi OFM Conv. / bd Ⓒ Ⓟ
Spotkanie z wiernymi twarzą w twarz na ich terytorium, czyli kolęda parafialna jest dla księdza mocnym doświadczeniem poznawczym oraz szansą na ewangelizację. Trzeba oczywiście spełnić kilka warunków, jak brak pośpiechu, chęć spotkania i dialogu, otwarcie na natchnienia Ducha Świętego – wszystko z obu stron! Jest to też czas usuwania różnych toksyn z ekosystemu parafialnego. One bowiem gromadzą się przez lata, sprzyjają im nadmierne oczekiwania, fałszywe wyobrażenia, plotki i niedostatki solidarności społecznej.
Zaczynając od modlitwy i błogosławieństwa udało mi się zneutralizować wiele takich toksycznych sytuacji i relacji. Wyjaśniać, tłumaczyć, prosić o cierpliwość, modlić się… Zachęcać do wzajemnego szacunku, a nawet do aktu odwagi, by pozwolić sobie i innym być niedoskonałym.
W tym roku po lekturze „Amoris laetitia” gratuluję wszystkim spotkanym parom wieloletniej wierności, zachęcam do rozgłaszania, że można być razem 50-60 lat i być szczęśliwym. Próbuję też rozmawiać z osobami, które żyją w związkach nieregularnych, rozeznawać ich drogę i miejsce w Kościele.
Najtrudniejsze są czasem podejmowane kwestie, typu: co dalej z wiernością małżeńską, bo dziś przysięgając można myśleć, że jak się nie uda to nic nie szkodzi, bo rozeznamy, rozejdziemy się, znajdziemy nowego życiowego partnera i nie myślimy o grzechu ciężkim, tylko poszukamy sympatycznego miłosiernego księdza i można przystępować do Komunii. Najtrudniejsze, bo wymagają dłuższej rozmowy wyjaśniającej, co jest skutkiem, a co przyczyną kryzysu oraz powolnej detoksykacji z tez wypisywanym przez różnych publicystów i samozwańczych komentatorów ogłaszających się bardziej papieskimi niż Papież.
Doraźnie pomagam sobie, wypowiedzią prefekta Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerharda Müllera, że nauczanie „Amoris laetitia” jest bardzo jasne: Papież Franciszek prosi o rozeznawanie sytuacji tych osób, które żyją w związkach nieregularnych, czyli niezgodnych z nauczaniem Kościoła, i prosi, by pomóc tym osobom w znalezieniu drogi nowego włączenia do Kościoła, zgodnie z warunkami przyjmowania sakramentów oraz chrześcijańskim orędziem o małżeństwie. Nie ma przecież żadnej sprzeczności – dodaje kard. Müller – mamy w Kościele jasne tradycyjne nauczanie o małżeństwie, ale też obowiązek zajęcia się osobami przeżywającymi trudności.
Ktoś nazwał to ambitnym duszpasterstwem, dla mnie to jest włączanie światła Ewangelii oraz własnej empatii, aby spotkać się z ludźmi w ich często bardzo trudnej sytuacji życiowej realizowane w świecie chaosu aksjologicznego. I problematyczne okazuje się nie nauczanie współczesnego Kościoła, ale wypisywane codziennie własne pomysły papieskich krytyków, które rozpanoszyły się w internetowej narracji.
Chcę zatem na koniec zaapelować do nich, w imię odpowiedzialności za Kościół i naszych wiernych o odpowiedzialność za słowo, o powstrzymanie się przed głoszeniem fałszu nt. Kościoła i Ojca Świętego, a przynajmniej nie nazywanie tego wszystkiego głosem katolickim.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
absolwent teologii i ochrony środowiska, doktor filozofii, od lat zaangażowany w chrześcijańską edukację ekologiczną, wieloletni delegat franciszkanów ds. sprawiedliwości, pokoju i ochrony stworzenia, przewodniczący Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu - REFA i szef portalu www.swietostworzenia.pl. Interesuje się sprawami dialogu pomiędzy nauką i wiarą, kulturą i duchowością, chrześcijańską wizją świata i różnymi nurtami ekofilozofii. Pracował duszpastersko w Czechach oraz w międzynarodowych centrach franciszkanów w Asyżu, Rzymie i Krakowie; obecnie mieszka w Radomsku.