Kolumbia: Kościół zadowolony z zawieszenia broni przez partyzantów ELN

Kościół katolicki w Kolumbii z zadowoleniem przyjął oświadczenie lewicowej organizacji partyzanckiej ELN (Wojsko Wyzwolenia Narodowego) o jednostronnym zawieszeniu broni z dniem 1 kwietnia. Ta decyzja jest znakiem nadziej dla narodu kolumbijskiego, głosi opublikowane 30 marca oświadczenie Konferencji Biskupów Kolumbii. Jednocześnie biskupi zaapelowali do wszystkich grup zbrojnych w kraju, by w obliczu zagrożenia koronawirusem zaprzestały wszelkiej przemocy.

Zapowiedź zawieszenia broni ELN połączyło z żądaniem skierowanym do konserwatywno-prawicowego prezydenta Ivana Duque o ponowne podjęcie w kwietniu zamrożonych rozmów pokojowych w stolicy Kuby, Hawanie tak, aby osiągnąć dwustronne zawieszenie broni. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował ostatnio, że w ub. tygodniu ELN wypuścił na wolność trzech więźniów.

Wcześniej zaangażowana w proces pokojowy Komisja Prawdy wezwała wszystkie ugrupowania działające nielegalnie, aby w związku z pandemią koronawirusa natychmiast wstrzymały swoje działania. „Historia wyda sąd nad tymi, którzy w tej trudnej sytuacji nie zaprzestali natychmiast przemocy i nie stanęli po stronie życia i człowieczeństwa”, powiedział kierujący Komisja Prawdy jezuita ks. Francisco de Roux. Jego wypowiedź zacytowała niemiecka agencja katolicka KNA.

Przed kilkoma tygodniami prezydent Duque raz jeszcze przypomniał warunki ponownego podjęcia rozmów pokojowych z ELN. Podkreślił, że jeśli organizacja chce się przyczynić do pokoju w Kolumbii, powinna zwolnić wszystkich więźniów i zakończyć swoje działania kryminalne.

Według szacunków władz państwowych ELN ma ponad 2 500 partyzantów, działających głównie we wschodniej części Kolumbii. Prokuratura kolumbijska ocenia, że członkowie tej grupy obwiniani są za ok. 7 000 morderstw i porwań, 3.000 wypędzeń z ziemi oraz 1000 przypadków przymusowego wcielania w swoje szeregi. Ponadto ELN jest oskarżona o poważne zniszczenia środowiska na skutek 1 300 zamachów na ropociągi.

We wrześniu 2016 rząd ówczesnego prezydenta Juana Manuela Santosa zawarł porozumienie pokojowe z FARC, największą organizacją partyzancką kraju. Porozumienie zakończyło trwająca ponad 50 lat wojnę domową. Za swoje skuteczne zaangażowanie Santos został uhonorowany w 2016 roku Pokojową Nagrodą Nobla. Teraz zdemobilizowana FARC jako partia ma swoich przedstawicieli w parlamencie. Jednak część jej bojowników nie chciała zaakceptować porozumienia pokojowego i kontynuuje walkę zbrojną.

Rozmowy z ELN rozpoczęły się w lutym 2017 jeszcze za rządów Santosa i w maju 2018 zostały przeniesione do Hawany. Prezydent Duque wstrzymał rozmowy pokojowe po zamachu bombowym ELN na szkołę policyjną w Bogocie w styczniu 2019, w którym poniosły śmierć 22 osoby, z 66 zostało rannych.