Kolumbia: porwani misjonarze znów wolni
18 kwietnia 2002 | 16:17 | lb //ad Ⓒ Ⓟ
Porwani we wtorek dwaj irlandzcy franciszkanie, trzy siostry z zakonu kapucynek, niemiecka wolontariuszka i mieszkaniec Bogoty, zostali uwolnieni i czują się dobrze – donosi agencja MISNA.
Taką informację przekazał do MISNA ks. Francis O’Naire, dyrektor Komisji Pokoju i Sprawiedliwości zakonu franciszkanów. Misjonarze zostali porwani 16 kwietnia w Santa Rosa de Lima przez paramilitarne Siły Wyzwolenia Narodowego (AUC).
Według jednej z katolickich organizacji pozarządowych przemoc świadomie „została skierowana w stronę rodziny franciszkańskiej, która zajmuje się ochroną praw człowieka”. Tego samego dnia zaapelowane do paramilitarnych AUC o uwolnienie porwanych misjonarzy.
Wśród porwanych znajdował się ks. Brendan Forde, który od kilku lat pracuje w Kolumbii. Kilkakrotnie grożono mu śmiercią i oskarżano o to, że jest emisariuszem Irlandzkiej Armii Republikańskiej i współpracuje z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii – FARC.
Fala terroru wobec duchowieństwa katolickiego w Kolumbii nasila się coraz bardziej. 16 marca br. został zamordowany na ulicy 63-letni abp. Isaias Duarte Cancino. Przynajmniej 10 innym biskupom i księżom grożono śmiercią za zaangażowanie społeczne. Niedawno został mianowany specjalny koordynator ze strony kolumbijskiej policji do spraw bezpieczeństwa duchownych. Większość zagrożonych nie zdecydowała się jednak na przyjęcie policyjnej ochrony.
Szacuje się, że w wyniku trwającej od 37 lat wojny domowej zginęło w Kolumbii ponad 200 tys. osób, dwa miliony Kolumbijczyków zostały zmuszone do ucieczki z miejsc stałego zamieszkania i błąka się po kraju. Według szacunków Caritas tylko w ub. roku ofiarą morderstw na tle politycznym padło w Kolumbii 5 tys. osób. Z kraju wyemigrowało 375 tys. obywateli.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.